[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 158, 159, 160, ... 217, 218, 219,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 22.06.2018
Kethuir
20:52:03 Kethuir - Znowu te gady. Aleksandre. My dwaj jesteśmy zdatni do walki. Musimy wrócić na sterowiec Felixa nim znowu nas przeniesie w różne czasy.
Alexandre
20:53:27 Alexandre wytężył wzrok by dostrzec co to takiego. - Tak... Tak.. - jedną ręką pogłaskał Mikę po głowie, drugą chwycił za rękojeść na razie nie wyciągając broni.
Narracja
20:58:45 img To co wyłoniło się z ciemności, nie było znanym Kethuirowi stworzeniem. Za to Alexandre natychmiast rozpoznał ostatniego z ich zagubionej "ekipy". Wich stronę zmierzał wielki wilk.
Kethuir
20:59:49 Kethuir wyszedł wilkowi na przeciw.
Alexandre
21:00:57 Alexandre - Tak! Wilczy Przyjaciel powrócił jesteśmy w komplecie.
Kethuir
21:01:11 Kethuir - Przyjaciel? - mruknął.
Felix
21:01:27 Felix - Tylko jak wrócimy do sterowca?
Wilk
21:01:43 Wilk wyszczerzył kły widząc Kethuira ' Kto to?.. Pachnie śmiercią..'
Alexandre
21:02:42 Alexandre wziął Mikę na barana. - Tak przyjaciel. Nowy sojusznik. Mam pewną teorię co do powrotu.
Kethuir
21:03:49 Kethuir - Jesteś blisko wilku.
Ika
21:05:34 Ika zacisnęła rękę na broni którą podarował jej Felix, jako, że przybysz za dobrze nie brzmiał. Ale i tak nie odważyłaby się nic zrobić. Po prostu to ją uspokajało - Więc.. wracamy?..
Mika
21:05:45 Mika poczuła zmianę położenia, ale nadal niec nie widziała. Odruchowo złapała się tak, by zakryć Alexandre oczy.
Felix
21:06:21 Felix - Ale nie wiemy jak Ika...
Wilk
21:06:27 Wilk 'Kimkolwiek jesteś przybyszu... chyba znalazłem to czego szukaliśmy.'
Kethuir
21:06:50 Kethuir - Cóż takiego?
Wilk
21:08:08 Wilk przez chwilę zamarł w bezruchu, podkulił lekko ogon, obniżył łeb, łapą potarł pysk ' Nie wiem jak opisać to waszym językiem. Musicie sami zobaczyć'
Alexandre
21:08:41 Alexandre - Teraz wiem jak Wy się czujecie.. Mika, proszę złapał mnie odrobinę inaczej.
Kethuir
21:12:26 Kethuir - Prowadź zatem.
Wilk
21:18:36 Wilk spojrzał wątpliwie, zwrócił łeb na resztę - A wy?.. chcecie to zobaczyć? Ufacie mu?
Felix
21:22:16 Felix - Nie wiem czemu ale... ufam mu. Gdyby chciał nas zabić już mógłby to zrobić no nie?
Kethuir
21:22:28 Kethuir - Jakiś ty spostrzegawczy Feliksie.
Alexandre
21:23:02 Alexandre - Jeśli znalazłeś coś interesującego, też chętnie to zobaczę. W końcu sam Nas tutaj doprowadziłeś.
Mika
21:24:23 Mika złapała Alexandre za uszy, tak na płasko, po dwóch stronach głowy.
Kethuir
21:26:09 Kethuir - Ten wilk was tu sprawdził? - zapytał Aleksandre.
Alexandre
21:29:24 Alexandre - Owszem, a Ciebie kto tu sprowadził? Jak Mika wygodnie Ci? Niedługo zrobi się znów jasno.
Wilk
21:30:16 Wilk - Więc, chodźcie, możemy rozmawiać po drodze - ruszył do przodu, mijając ich i ruszając w stronę w którą jak dotąd podążali.
Kethuir
21:30:36 Kethuir - Pytałem żywych i umarłych. Oni mnie do was doprowadzili.
Rose
21:30:54 Rose starała się wstać, by jak najszybciej odzyskać dostęp do świeżego powietrza, stawiając przy tym swoje bezpieczeństwo na pierwszym miejscu... Stąd krew, który była używana dotąd jako asekuracja, zaczęła chaotycznie pod postacią ostro zakończonej macki odganiać jakiekolwiek zagrożenie, dźgając w cokolwiek co mogło... Przy tym mając brak oporu ze strony używającej magii, by pobierać więcej płynu, aby wydłużyć się w razie czego.
"Gigant"
21:34:08 "Gigant" - Więc... ten.. jakby.. niby tak - nie wiedział jak ma się zachować.
Alexandre
21:34:16 Alexandre - Rozumiem. - podążył, od razu za Wilczym Przyjacielem, trzymając Mikę by nie spadła.
Narracja
21:34:54 img [Rose] Stworzenie puściło ją, znów mogła wypłynąć na powierzchnię.
Narracja
21:36:56 img Przez chwilę zmuszeni byli wędrować mrocznym korytarzem. W końcu jednak przed nimi, przy wtórze buczenia jakiejś wielkiej maszyny, ukazały im się drzwi. Wokół nich świeciły się na czerwono awaryjne diody, na środku znajdowało się coś na kształt zaworu, czy pokrętła, który zapewne je otwierał.
Rose,
21:37:00 Rose, gdy tylko zdobyła dostęp do powietrza, natychmiast rozpoczęła operacje opuszczenia rzeki, by znaleźć się na brzegu... Musiała przewertować plan... - Więcej krwi. Stanowczo. - mruknęła do siebie, zwykle uważa na swój stan, a tu się przyda więcej litrów płynu. Jakiegoś gostka się znajdzie, od którego się weźmie... Priorytet to butle, więc odwracając, by ogarnąć dodatkowy ekwipunek wróciła w drogę powrotną do miasta, szukając sklepu po drodze.
Mika
21:37:04 Mika na szczęście była lekka, wazyła maksymalnie 15 kg, bo była dość drobna.
Rosie
21:38:34 Rosie -No więc szukam brata.-zaczęła-Trochę niższy i szerszy, niż ja... emmm podróżował z takim gigantem jak ty. Tylko że tamten gigant został tu zabity... pomożesz mi znaleźć tamto miejsce?
Kethuir
21:38:42 Kethuir - Znowu jakieś dziwne urządzenie. Mam dość tego miejsca.
"Gigant"
21:39:58 "Gigant" - Eee... wybacz, nie bardzo wiem o czym mówisz. Nie widziałem tu twojego brata.
Alexandre
21:41:33 Alexandre - Znów mam rozwalić drzwi?
Ika
21:41:36 Ika dotąd cały czas trzymała się Felixa by nie zgubić się w tych ciemnościach. Teraz podeszła do drzwi - Za nimi chyba jest coś ważnego... albo niebezpiecznego - powiedziała, przyglądając się temu w niewyraźnym świetle
Felix
21:43:14 Felix - Więc po co mamy tam iść?
Rosie
21:43:33 Rosie -A może giganta, taki z białymi włosami, fioletowe oczy i nieco dłuższe palce... albo innego-w tym miejscu opisała Kethuira jak go wtedy na komendzie widziała.
"gigan"
21:45:09 "gigan" zaprzeczył - Nie, nikogo takiego nie widziałem.
Narracja
21:46:51 img [Rose] Sklepy z konkretnej branży znajdowały się ustawione wzdłuż konkretnych ulic. Znalezienie odpowiedniej nie stanowiło na szczęście problemu i szybko mogła rozejrzeć się za sprzętem którego szukała.
Wilk
21:49:24 Wilk - Żeby ubiec kult? Nim oni tutaj dotrą?
Rosie
21:49:47 Rosie Zmartwiła się i zwiesiła źdźbła. Po chwili spytała w przebłysku nadziei -A wiesz może kto byłby w stanie pomóc mi zwracać na siebie uwagę gigantów?
"gigant"
21:50:16 "gigant" - Ee.. co proszę?
Felix
21:50:31 Felix - Dlaczego mieliby tu przychodzić?
Kethuir
21:50:59 Kethuir - Jeszcze nie spostrzegłeś, że to miejsce jest niezwykłe? I skrywa w sobie wiele tajemnic?
Felix
21:51:10 Felix - Ja... - nie wiedział co powiedzieć.
Rose
21:51:58 Rose szybko znalazła upragniony rodzaj sklepu, dlatego więc szybko do niego weszła. - Butle... Butle... Może też rura dosyłowa? Też jakaś myśl... - mruknęła do siebie, szukając na dobry początek jakiś przynajmniej 5-litrowych butli, na razie nie ma co zawracać dupy sprzedawcy.
Narracja
21:56:31 img [ Rose] W sklepie znajdowały się najróżniejsze rzeczy.Ale po butlach ani śladu.
Alexandre
21:56:46 Alexandre - Jak je otworzyć? - spojrzał na Ike.
Kitta
21:57:16 Kitta - Poradzę sobie, a skoro Varrok jest ranny, ty będziesz potrzebny tutaj.
Ika
21:57:25 Ika - Chyba wystarczy... - złapała za pokrętło i mocowała się przez chwilę. Nie chciało ustąpić - Tu przekręcić...
Varrok
21:57:44 Varrok - Nie pójdziesz sama.
Kethuir
21:58:13 Kethuir wyszedł do przodu i chwycił pokrętło. Próbował je przekręcić.
Rose
21:58:22 Rose niestety nie znalazła tego co szukała, będzie najwyraźniej musiała przeszukać kolejny sklep z takim typem asortymentu. - No nic... Szukamy dalej. - mruknęła do siebie, odwracając się i zbierając się do przeszukania kolejnego sklepu.
Kitta
21:59:21 Kitta - No to patrz... - ruszyła pomału tam, skąd przybyli.
Varrok
22:00:21 Varrok próbował wstać. Poderwał się, ale zaraz wrócił na miejsce - Aghr... - złapał się za brzuch.
Rosie
22:05:06 Rosie -Jakiś gigant pomógł mi rozmawiać po waszemu może jakiś inny pomoże mi zostać przez was zauważoną.-wyjaśniła na swój sposób.
Narracja
22:05:15 img Było ciężko, ale nakromanta miał znacznie więcej siły, niż drobna dziewczyna. Po przekręceniu, coś uruchomiło się, widać mechanizm drzwi, okropnie skrzypiąc ukazało im się wnętrze, gdzie zbiegały się wszystkie kable. Pomieszczenie było całkowicie puste, prócz czegoś na kształt... podestu? Ciężko stwierdzić. Była to jakaś maszyna, czy generator, do której podłączone były wszelkie z tych metalowych kabli, które jak widzieli, spowijały całe miasto. Pośród tego, była jakaś podstać, połączona z mechanizmem. Na początku widzieli jedynie kobiecą sylwetkę, chwilę później jednak zapaliły się światła wokół.
Narracja
22:07:48 img Postać, niebyła człowiekiem, a jakąś maszyną. Twarz zakryta gładkim metalowym panelem, nie przedstawiała nic. Ręce, nogi, całe jej ciało było jednym wielkim mechanimem, częściowo na tyle otwartym, że widzieli pod spodem nieustannie pracujące trybiki. W miejscu gdzie powinno znajdować się serce, migotało błękitnawe światło.
Kitta
22:09:37 Kitta zatrzymała się. - Ej, bo naprawdę cię zwiążę!
Narracja
22:10:19 img [Rose] Dalej nie było nic. I... Również nic.
Yarn
22:11:01 Yarn - Spokojnie, idę z nią - szturchnął ją skrzydłem, na znak, że znów przegina
"Gigant"
22:11:34 "Gigant" tylko wzruszył ramionami.
Felix
22:11:49 Felix - Kto to...? - stał osłupiały.
Kethuir
22:11:57 Kethuir - Nie kto, a co.
Ika
22:12:53 Ika podeszła bliżej, jak oczarowana.
Felix
22:14:31 Felix podszedł i chwycił Ikę za ramię - Nie podchodź do tego!
Kethuir
22:14:40 Kethuir - Ja to zrobię.
Rose
22:15:28 Rose zaprzestała poszukiwań na chwilę... - Zaraz, zaraz... Jeśli w żadnym dotąd napotkanym sklepie, nie było metalowych butel... Może ich po prostu tutaj nie mają...? - zapytała samą siebie, poddając się rozmyśleniem, metal był tutaj najlepszym tworzywem na przechowywanie krwi, zdecydowanie najgorsze to było szkło... Najwidoczniej potrzebne było prywatne zamówienie, a takowe będzie drogie... A to oznacza, że trzeba zarobić pieniądze w sposób szybki. Cóż, trzeba znaleźć kilku nieudaczników, pogrozić nożem i po sprawie! Po tej myśli, jedynie zaczęła szwędzać się po mieście, szukając przy okazji "kowala" czy co to tutaj jest.
Kitta
22:15:36 Kitta Yarna nie zatrzyma, więc musiała przystać na jego towarzystwo.
Varrok
22:16:49 Varrok położył się na ziemi i westchnął ciężko - Ja chyba na prawdę się wykrwawiam wiesz? - odparł do Tashy.
Mika
22:17:38 Mika - Jak to się ładnie świeci- wgapiała się w bienieskie światełko.
Alexandre
22:17:54 Alexandre wszedł do środka, milcząc.
Rosie
22:18:22 Rosie -A policja tu jest? Słyszałam że tam pomagają jak się kogoś zgubiło.-spytała.
Ika
22:18:31 Ika próbowała wyrwać rękę z uchwytu. Jej oczy wydać się mgły dziwnie puste, twarz bez wyrazu.
Kethuir
22:20:21 Kethuir chwycił Ikę za ramię i odepchnął ją mocno od maszyny.
Narracja
22:20:54 img Rose warsztatu długo szukać nie musiała. Był to duży, półotwaarty budynek w którym kilka osób uwijało się jak w ukropie. Pod ścianami widziała pół zrobione metalowe przedmioty.
"Gigant"
22:21:42 "Gigant" - No, jest.
Narracja
22:23:09 img Ika cofnęła się kawałek do tyłu, ale zaraz jakby przypomniała sobie, że ma broń. Wycelowała ją w Kethuira, wciąż z tym samym pustym spojrzeniem, twarzą pozbawioną jakichkolwiek emocji.
Rose
22:23:40 Rose rzuciła szybko okiem, chcąc znaleźć jakiś wiszący cennik. Nie spodziewała się takowego napotkać znając ten świat, więc następnie ruszy dalej chcąc skręcić w mniejsze, boczne alejki.
Narracja
22:25:29 img [Rose] Boczne alejki były tym, co łączyło między sobą szersze ulice, tworząc tym samym, coś na kształt okręgów wokół głównego rynku. Mijała wejścia do kamienic, jakiś wewnętrzny plac, śmietniki.
Kethuir
22:25:59 Kethuir szybkim ruchem uderzył w pistolet Iki swoim kościanym mieczem.
Felix
22:26:14 Felix - Proszę! Nie rób jej krzywdy! Jest pod wpływem kultu!
Alexandre
22:26:26 Alexandre postawił Mike, obok Wilczego Przyjaciela. - Popilnujesz Małej? - zwrócił się do Wilka. - Tylko nigdzie nie odchodź i niczego nie dotykaj. - spojrzał na Mike.
Rosie
22:27:29 Rosie -A zaprowadziłbyś mnie tam?-spytała uprzejmie.
Rose
22:27:38 Rose - Za dużo ludzi... - mruknęła sama do siebie, nie specjalnie widząc pole do manewru. Zobaczy ile ludzi tu się krząta, a następnie przygotuje się do realizacji planu B. Czyli podejdzie pod jakąś kamienice.
Tasha
22:28:27 Tasha złagodniała -Kładź się. -zaczęła wyciągać wszystko co było potrzebne. Jednak miała alkohol, ale zamiast podać Varrokowi wolała go użyć do wypłukania narzędzia- wąskiego nożyka. Zaczęła cierpliwie wyciągać kule, od razu zaleczając rany magią żeby już nie krwawiły tak obficie.
Varrok
22:29:19 Varrok krzyknął - Okłamałaś mnie!
Narracja
22:30:31 img Broń wyleciała dziewczynie z ręki, poleciała kawałek po ziemi. Ta cofnęła się o krok, by za chwilę bez słowa próbować go wyminąć, dostać się do maszyny.
Tasha
22:30:38 Tasha -Nie denerwuj mnie i leż.- powiedziała nie przejmując się tym krzykiem. Jeśli naprawdę się rzucał, to w końcu dostał smoczek, ale dopóki nie było to konieczne, starała się tego uniknąć na wypadek uszkodzeń zewnętrznych.
Mika
22:31:04 Mika - No dobrze- zgodziła się, ale minę miała znudzoną. Spojrzała na Wilka i zastanawiała się jak na niego wejść.
"Gigant"
22:31:06 "Gigant" - Jestem trochę zajęty... ale mogępowiedzieć ci gdzie to.
Narracja
22:31:54 img [Rose] Ludzi było sporo, choć nie jakieś tłumy. Gdyby coś się działo, natychmiast zostałaby zauważona.
Wilk
22:33:03 Wilk spojrzał na Mikę i pochylił ku niej łeb. Nie było to zwykłe zwierzę. Było większe od przeciętnego wilka, miało rogi, a z jego pleców wyrastał pas roślin.
Kethuir
22:33:27 Kethuir złapał dziewczynę i przerzucił ją na swoje ramię - Aleksandre. Pozwolisz?
Ika
22:35:23 Ika szarpała się i wiła w uchwycie jak dzikie zwierzę, kopiąc ile sił.
Alexandre
22:36:39 Alexandre westchnął i ruszył do Nich. - Co się stało?
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 158, 159, 160, ... 217, 218, 219,   Następna