Strona 49 z 136 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... 48, 49, 50, ... 134, 135, 136, Następna |
Autor | Wiadomość |
---|---|
Data | 01.02.2018 |
Laila |
22:05:03
Laila podeszła do Gemmy - Dużo mnie minęło? |
Gwiazdka |
22:05:41
Gwiazdka zamarła. - O nie, tu też są demony? Miałam nadzieję na chwilę spokoju. |
Gemma |
22:06:39
Gemma - Chyba nie. Ten pan o zniewalającym uśmiechu właśnie pokazał mi sztuczkę. Może i dla ciebie coś ma? |
Patriel |
22:08:23
Patriel - Taki w sumie prawdziwy - odrzekł z usmiechem - Lubię koty. |
Diabeł |
22:08:37
Diabeł - To dziw, że zadajesz sobie tyle trudu, by chociaż próbować. |
Laila |
22:08:44
Laila - Sztuczki odwracania uwagi brzmią ciekawie. |
Jester |
22:08:51
Jester przywołał Lailę do siebie by usiadła obok. |
Gemma |
22:09:33
Gemma - Chyba chce, żebyś usiadła - podpowiedziała teatralnym szeptem. |
Jester |
22:09:59
Jester odwrócił się do Gemmy z palcem na ustach. |
Narracja |
22:10:20
W końcu Zuri też była gotowa. Długo trzeba było walczyć z makijażem, ale w końcu były gotowe. Essy nie zmieniła się, ale Zuri... Założyła czerwoną suknię i czerwony kapelusz z bardzo szerokim rondem ( https://alvaradofrazier.files.wordpress.com/2014/10/book-of-life.jpg ). Do tego zastosowała całkiem ciekawą magiczną sztuczkę, która sprawiała, że jej ruch wydawał się rozmazywać, jakby za nią podążało kilka duchów w takim samym kształcie, ale z drobnym opóźnieniem. |
Laila |
22:11:01
Laila usiadła w wybranym miejscu i spojrzała na Jestera. Intrygowała ją maska którą ten nosił |
Essy, |
22:11:34
Essy, chociaż była przy tworzeniu dzieła od początku, zaskoczył końcowy efekt. - Założę się o co chcesz, że NIKT cię nie pozna. |
Rozalia |
22:11:53
Rozalia - Niestety ale tak. Jednak nie widziałam tu Ryuu. Możliwe, że ma wolne dziś- |
Narracja |
22:12:02
Już wchodząc do karczmy Essy poczuła znajomy zapach. Z portalu do 41 wieku wyszedł... Zimowy żołnierz w typowym dla siebie stroju, masce i goglach. Przez te 20 wieków jego postrzeganie się zmieniło nieco. Zestarzał się i zesiwiał. |
Jester |
22:12:14
Jester poprawił sobie rękawy i jakby strzepywał wodę z dłoni. Jego ręce wisiały nad stołem. Spojrzał na Lailę i jej ręce. Potem na swoje ręce. |
Zuri |
22:12:57
Zuri -Ogon nadal widać...- obejrzała się na przyciemniony specjalnym proszkiem lisi ogon. Czarny pasował do tego stroju bardziej niż rudy. |
Rozalia |
22:13:04
Rozalia - Nie martw się, podobno w karczmie wszyscy są bezpieczni. - |
"Ghazai" |
22:13:52
"Ghazai" -Czasem trzeba. Poza tym wydawało mi się, że zaczynam już nabierać wprawy. - uśmiechnął się znowu -A ta złośnica i tak po swojemu. |
"Rawana" |
22:14:54
"Rawana" -Ha...-nachyliła się w ich kierunku -Ha...- spojrzała po jednym i po drugim.- Ja tu jestem. |
Laila |
22:14:56
Laila oglądała każdy jego ruch analizując go. Po chwili spojrzała na swe dłonie |
"Ghazai" |
22:15:09
"Ghazai" -Przecież widzę.- rżnął głupa. |
Luna |
22:15:32
Luna 'Że też niektórym los dał... Ja swój stój musiałam lepić woskiem. Wiesz kim jest ten z rogami?' |
Luna |
22:15:51
Luna 'To chyba nie jest prtawdziwy diabeł?' |
Jester |
22:16:19
Jester wziął Lailę za dłonie i zrobił tak by znajdowały się nad stołem. Wstał i usiadł na przeciwko niej. Umieścił swoje dłonie naprzeciwko niej i jakby strzepywał z niech wodę. Spojrzał na Lailę. |
Essy |
22:16:26
Essy wygięła uszy w kierunku nowego gościa. Kusiło, żeby podejść, ale jednak da mu się nieco pogłowić. Otworzyła drzwi karczmy, wpuszczając Zuri pierwszą. - Nie tak bardzo. Nie ruszaj nim, będzie dobrze. |
Patriel |
22:17:14
Patriel - Ten? - wskazał na kogoś w stroju diabła - Wątpię... ale tamten - wskazał na Jestera zabawiającego panienki przy stoliku w rogu karczmy - Podejrzany jakiś. |
Gwiazdka |
22:17:18
Gwiazdka - Nie wierzę w takie zapewnienia. O kurczę - wyrwało jej się, gdy dostrzegła Zuri. - A myślałam, że to ja zaszalałam. |
Rozalia |
22:18:18
Rozalia - Podobno demony są tu za karę- |
Patriel |
22:18:28
Patriel spojrzał na Zuri - Wow. Uwielbiam tą charakteryzację zmarłych. |
Rozalia |
22:18:39
Rozalia - Dlatego nie mogą nikogo skrzywdzić- |
Javier |
22:19:14
Javier miał nawet dobre predyspozycje na swoje przebranie. Musiał ogarnąć tylko maskę, resztę stroju dało się normalnie skompletować i walnąć na ramieniu gwiazdkę. |
Gwiazdka |
22:19:21
Gwiazdka - Z takim make-upem to może być nawet facet - ostrzegła ze śmiechem. |
Zuri |
22:19:49
Zuri uśmiechnęła się, zasłaniając usta dłonią.- Praca popłaca.- powiedziała, podchodząc do demona. |
Luna |
22:20:13
Luna 'Demon dla którego diabeł jest podejrzany...' - roześmiała się. 'Czemu podejrzany? Zaczepić go?' |
Laila |
22:20:20
Laila patrzyła w maskę nie wiedząc po co on tak porusza tymi dłońmi. Może ma fantomową wodę na nich? |
Jester |
22:21:11
Jester skinął lekko głową. Laila w jego oczodołach widziała tylko czerń. Czyżby miał jakąś czarną siatkę w masce? Chwycił dłonie Laili i zrobił nimi ten sam gest co on sam. |
Patriel |
22:21:59
Patriel - Chyba ma już towarzystwo - pokręcił ogonem. |
Javier |
22:22:03
Javier wszedł do środka i rozejrzał się. Rozpoznanie Essy wbrew pozorom takie trudne nie było. W końcu prócz uszu, ogona i kłów w zasadzie się nie zmieniła. Zaszedł ją od tyłu i szepnął tam gdzie spodziewał się ludzkiego ucha -Co tam...? |
Rozalia |
22:22:05
Rozalia - Ciekawe który mężczyzna odważyłby sie na taką stylizację- |
Jester |
22:24:25
Jester cofnął swoje dłonie. Chyba chciał by ona naśladowała jego ruchy. Po chwili zgiął lewą i prawą rękę wystawiając tylko palce wskazujące. |
Essy |
22:24:31
Essy nawet nie drgnęła, skoro i tak wsłuchiwała się w jego kroki i wiedziała, że podchodzi. Uśmiechnęła się do siebie. - Chyba za słabo się postarałam, skoro tak łatwo ci poszło. |
Laila |
22:25:10
Laila patrzyła teraz na dłonie ruszane teraz przez tajemniczego jego mościa. Po chwili patrząc na niego sama poruszała nimi w gest oczekując że coś się stanie |
Gwiazdka |
22:25:55
Gwiazdka - Znam paru takich szaleńców. |
Javier |
22:26:06
Javier zaśmiał się -Na przyszłość zakryj twarz.- głos też miał zmieniony na bardziej robotyczny. Nawet o takie coś się postarał -A ty mnie po czym poznałaś? Bo chyba nie po...?- obejrzał się jakby do tyłu i w dół. |
Jester |
22:26:54
Jester kręcił palcem wskazującym u lewej dłoni w prawą stronę, a przy prawej dłoni w lewą stronę. Oczekiwał, że to samo zrobi Laila. |
Rozalia |
22:27:02
Rozalia - W czasach z któych pochodzę, to żaden by tak nie wyszedł, w miejscu, w którym mieszkam też nie, a tam gdzie kiedyś byłam, to były tak odmienne rasy, że próżno było szukac człowieka.- |
Essy |
22:27:22
Essy zachichotała. - Intuicja - rzekła tajemniczym szeptem. Ogonek owinął się fikuśnie wokół jego nogi. |
Javier |
22:28:21
Javier spojrzał zaskoczony na ogon- To jest...?- odwinął włosy Essy. No, szybko ogarnął, nie ma co.- Jak to zrobiłaś?- przez maskę nie było widać, że uniósł brew. |
Luna |
22:28:36
Luna 'Nie mniej podejrzane. Żebyś wiedział na co stać Lailę...' |
Laila |
22:29:10
Laila patrzyła się ciągle na Jestera. Zaczęła odwzajemniać ruchy widząc iż to ma odwieść jej uwagę bądź bawić się w manipulację |
Diabeł |
22:29:51
Diabeł - Daniel, tak właściwie - wystawił rękę. Chciał poznać imię "konkurenta". |
Jester |
22:30:52
Jester zastopował Lailę gestem dłoni. Wyjął z kieszeni zapalniczkę z wizerunkiem uśmiechniętego sympatycznego klauna. Przyłożył ją do własnej dłoni i podpalił. Rękawiczka zajęła się małym ogniem. Laila poczuła rosnące ciepło na jej ręce. Po chwili rękawiczka płonęła ale nie spalała się. Laila poczuła jakby płonęła jej ręka. |
Essy |
22:31:51
Essy odwróciła się do niego. Mógł zobaczyć, że nawet źrenice jej się zmieniły. - Znajoma ma talent do takich rzeczy - ruchem oczu wskazała damę w czerwieni. |
-"Ghazai" |
22:34:16
-"Ghazai" -podał rękę -Zdaje się, że siostra już wspomniała moje imię. |
Luna |
22:34:27
Luna przysunęła się do kobiet. 'Drinki ktoś podaje czy samoobsługa?' |
Laila |
22:34:28
Laila odsunęła odruchowo dłoń - Dobre. |
Gwiazdka |
22:34:29
Gwiazdka - Wszyscy się tu znają, co? |
Jester |
22:35:39
Jester schował palącą się dłoń pod swój garnitur i wyjął równie szybko czerwoną małą różyczkę. Dłoń już nie płonęła. Laila już nie czuła bólu. Wręczył jej kwiatek. |
Patriel |
22:37:18
Patriel jakby nie słuchał. Siedział i obserwował Jestera. |
Laila |
22:37:56
Laila przyjęła podarek - Dziękuję. - spojrzała na dłoń. Ciekawe było to doświadczenie |
Jester |
22:38:15
Jester wstał i ukłonił się nisko. |
Zuri |
22:38:25
Zuri podeszła do Patriela, po drodze zgarniając lekkie wino i dwa kieliszki.-Ładne uszka.- uśmiechnęła się. |
Gemma |
22:38:35
Gemma nawet nie podejrzewała, że coś Lailę bolało. Zaklaskała krótko. |
Patriel |
22:38:47
Patriel - I na pewno nie zgapiane! |
Rozalia |
22:39:05
Rozalia - Samoobsługa, chyba, ze posmakował Ci ten poprzedni- odpowiedziała Lunie. |
Zuri |
22:39:14
Zuri -Wierzę. Essy tak nagle wyskoczyła z tym pomysłem...- zaśmiała się. |
Jester |
22:39:20
Jester dalej pozostał w tej pozycji. Uniósł głowę patrząc na Lailę. |
Luna |
22:39:29
Luna 'Bardzo. I odgonił podły nastrój' |
Javier |
22:39:59
Javier pokiwał głową -Też ma niezwykły strój. Ale rozumiem, że u niej ta kita jest naturalna? |
Rozalia |
22:40:14
Rozalia myślała, że temat kosmosu i 25 wieku jest dla osób z karczmy ciekawy, jednak chyba niezbyt, więc uznała, że więcej go nie poruszy. - Orzechówka i sok jabłkowy.- powiedziała przepis i zrobiła kolejnego drinka Lunie. |
Patriel |
22:40:15
Patriel - I wygląda uroczo. |
Rozalia |
22:40:56
Rozalia - Dlaczego masz podły nastrój?- |
Gwiazdka |
22:41:02
Gwiazdka - To ta, co się przystawia do Winter Soldiera? - zgadła. |
Patriel |
22:41:49
Patriel - A nom. |
Laila |
22:41:54
Laila - Jak wszyscy to wszyscy - oglądnęła się za spirytusem. Gdzieś przecie musiał stacjonować |
Zuri |
22:42:56
Zuri -To prawda. Choć trochę to zależy od przyzwyczajeń.- zerknęła na Gwiazdkę. Trzeba przyznać, że przebrała się odważnie -Tak, to ona. |
Narracja |
22:43:47
Laila poczuła, że nie włada już rękami. Jester się wyprostował i zaklaskał wolno w ręce. Laila powtórzyła czynność. Potem odzyskała władzę w rękach. |
Jester |
22:44:32
Jester przechylił cylinder w ramach podziękowania, odwrócił się na pięcie i odszedł. |
Diabeł |
22:45:39
Diabeł - Co to w ogóle za stroje? |
Laila |
22:46:07
Laila uśmiechnęła się. Dawno nikt jej nie wyręczał w zwyczajnych czynnościach. Udała się w stronę stołu z trunkami |
Gemma |
22:47:03
Gemma poszła za Lailą, czemu nie. - Ciekawe, kto to właściwie jest. |
Jester |
22:47:35
Jester stanął niedaleko drzwi i oparł się o swoją laskę. Obserwował wszystkich. |
Gwiazdka |
22:47:38
Gwiazdka to usłyszała. - Mam mu ściągnąć maskę? - zapytała z uśmieszkiem. |
Patriel |
22:48:02
Patriel - Nie wywołuj wilka z lasu. |
Gemma |
22:48:08
Gemma - Jak ci się uda... |
Gwiazdka |
22:48:32
Gwiazdka trochę popiła. - Oj tam, ponoć tu jest bezpiecznie... |
Rozalia |
22:48:45
Rozalia zmarszczyła brwi widząc a jakim stanie jest Luna. Martwiła się o nią, ale jesli ona sama nie chciała rozmawiac to nic z niej nie wyciśnie.- |
Patriel |
22:49:01
Patriel - Nie wiem kim jest ten koleś... Nie umiem określić ale na pewno nie ma w nim nic ludzkiego. |
Rozalia |
22:49:17
Rozalia - Nie ponoć, jest bezpiecznie, inaczejby mnie tu nie było- |
Laila |
22:49:22
Laila - Są istoty których się o takie informacje nie pyta. On zapewne jest jedną z nich - zabrała butelkę z czystą <wódką>. - Niech zabawa trwa |
Zuri |
22:50:14
Zuri -Posturę ma ludzką.- zaśmiała się, nalewając sobie wina. |
"Rawana" |
22:51:02
"Rawana" - Rawana i Ghazai to dwoje strażników absolutu. Napędzają wieczną burzę i pilnują równowagi świata. Żeby się nie rozpadł.- wyjaśniła Diabłowi. |
Essy |
22:51:32
Essy - Hej, moja też jest całkiem prawdziwa - poruszała ogonkiem i uszami. - W sumie podoba mi się to, może już tak sobie zostawię... - udała, że się zastanawia. |
Laila |
22:51:45
Laila upiła łyka - Ja też mam posturę ludzką prawda? Większość stworzeń dostosowuje się do zaistniałych warunków |
Luna |
22:51:46
Luna 'Naprawdę niemal nikogo tu nie znamy? Czy tak dobrze się poprzebierali?' - rozejrzała się czy jest Ryuu - nieza... no dobrze, zawodne ale zwykle najlepiej poinformowane źródło informacji. |
Diabeł |
22:52:03
Diabeł - To zabawne, bo moja inspiracja lubi zawsze trochę namieszać. |
Narracja |
22:52:16
Ryuu nie było w karczmie. |
Rozalia |
22:52:39
Rozalia - A jaki to problem poznać? - uśmiechnęła się do Luny. |
Patriel |
22:52:51
Patriel spojrzał na Lunę - Może warto poznać kogoś nowego? |
Rozalia |
22:52:56
Rozalia - Jak powiesz co Cie gryzie to powiem co gryzie mnie- |
Strona 49 z 136 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... 48, 49, 50, ... 134, 135, 136, Następna |