[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 63, 64, 65, ... 134, 135, 136,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 16.09.2018
Crow
19:33:17 Crow rozłożył bezradnie ręce - Nie mam pojęcia. Pamięta ktoś jak się tu znalazł?
Kitta
19:34:07 Kitta zajrzała im przez ramię, ściskając książkę w rękach jak jakaś oderwana od lektury kujonka. - Mieszkacie tutaj? - zapytała Anne i Crowa.
Tasha
19:34:50 Tasha - Nie. - powiedziała cicho, wychodząc znowu, tym razem całkiem ukazując swoją rudą lisowość.
Rozalia
19:35:11 Rozalia kucneła przy Lunie i poklepała ją po policzku. Czzy się ocknie?
Narracja
19:35:15 img Od strony pokoju na końcu korytarza nadeszły koejne dwie osoby. Mężczyzna o oszpeconej blizną twarzy, czarnowłosy, odziany w ubania w japońskim stylu i białowłosy chłopiec. Dzieciak miał podobne ubrania, jednakże w przeciwieństwie do towarzysza, jego głowę przyzdabiała para lisich uszek, a spod szaty wystawał ogon.
Crow
19:36:03 Crow - Nie. To prawdziwe? - spytał, wskazując uszka Kitty.
Yarn
19:36:38 Yarn wyjrzał jeszcze raz z pokoju. Miałnadzieję, że ta kobieta nie będzie znów krzyczała.
Anne
19:36:48 Anne - Pan także? Obudziłam się tutaj a zaraz potem zobaczyłam człowiek-sokoła.
Kitta
19:37:46 Kitta cicho prychnęła i poruszała uszkami.
Tasha
19:37:47 Tasha podrapała się po nadgarstku i wtedy dopiero zauważyła bransoletkę. Pociągnęła próbując zdjąć, ale wtedy jej uwagę przyciągnęli nowi ludzie.
Crow
19:38:04 Crow - My także się tu obudzliśmy - odwrócił się, dla odmianuy zerkając na Lunę i Rozalię. Czy z tą rudowłosą panną wszysrko było w porządku?
Narracja
19:38:46 img Czarnowłosy mężczyzna i białowłosy chłopiec-lis zatrzymali się kawałek przed tym zbiorowiskiem. Czekali aż reszta się uspokoi?
Rozalia
19:38:53 Rozalia pokręciła głową. - Jest nadal nieprzytomna- odpowiedziała widząc pytające spojrzenie Crowa. - Musimy znaleźć hasło do skrytki0 dodała wskazując na ścianę ze ściągniętym obrazem.
Yarn
19:39:39 Yarn szturchnął Kittę i wskazał na młodego Kitsune - to twój krewny?
Kitta
19:40:18 Kitta - A wy to kto? - odezwała się do nowych. Jeszcze nim Yarn zadał jej pytanie, zdążyła zagapić się na małego chłopca. Nigdy, jeszcze nigdy nie widziała kogoś takiego jak ona.
Anne
19:41:18 Anne - Czy nie lepiej poszukać najpierw drzwi? - zapytała zdumiona postawą kobiety.
Anne
19:41:40 Anne - Swoją drogą nazywam się Anne Louisa Blackwood.
Chłopiec
19:41:51 Chłopiec wskazał pytająco na siebie palcem - Kuro - przedstawił się, poruszając lekko uszkami - Jak będziecie cicho, to coś wam powiem.
Crow
19:42:36 Crow - Crow przedstawił się nieznajomej kobiecie, skoro i ona podała swoje imię - Anne ma rację. Chyba najpierw lepiej się rozejrzeć.
Narracja
19:43:19 img Czarnowłosy mężczyzna wciąż stał patrząc się na nich w milczeniu. Ktoś go widział? Czekał aż go ktoś zobaczy? W tym zamieszaniu było to trudne
Kitta
19:44:20 Kitta - Co chcesz nam powiedzieć? - zapytała małego.
Anne
19:44:41 Anne - Może powiniśmy przejść do większego pokoju zamiast stać w korytarzu?
Kitta
19:45:54 Kitta przewróciła oczami na uwagę Anne.
Narracja
19:46:18 img [Fragment z książki, specjalnie dla Kitty] "- Załatw bestie! - darł się w oko dnia Michael. - Niech ktoś uderzy w bestie! Mnożą się! Dżinny Sophii nie przybyły. Potrzebuję posiłków! - Nie mam! - zachrzęścił klejnot głosem Gabriela. - Puść trony! - Utknęły. - Chalkedry? - Walczą ze smokami! - Kurwa! - Kurew też nie mam! - wrzasnął wściekle Gabriel, a oko zachrzęściło i zamarło. - Fajnie - mruknął Pan Zastępów."
Rozalia
19:46:36 Rozalia wstała i podeszła do Crowa, chcąc zobaczyć czy wszyscy mają tak niegustowną biżuterię jak ona.
Kuro
19:47:07 Kuro - Jak będziecie cicho to powiem. Znaleźliśmy z bratem kage kartkę
Narracja
19:47:46 img [Rozalia] Wszyscy co do jedego mieli coś założone na ręce. Bransoletki, każda z innym grawerem.
Kitta
19:48:03 Kitta spojrzała na czarnowłosego, przekrzywiając główkę. - Więc to twój brat...
Tasha
19:48:56 Tasha - Chodźcie do tamtego pokoju. Usiądziemy i każdy powie co wie lub widział.
Narracja
19:49:07 img Kuro - Tak, to mój brat
yarn
19:49:40 yarn - tasha ma rację - deliatnie acz stanowczo popchnął kto tam mu się nawinął, do salonu
Tasha
19:50:43 Tasha poszła przodem i zatrzymała się ludzi fotelach, oglądając na wszystkich.
Anne
19:51:49 Anne udała się do salonu. Rozejrzała się dookoła ponownie. Jednak wyjścia żadnego nie było. Oprócz dziwnej klapy w podłodze.
Rozalia
19:52:09 Rozalia - Co mamy napisane na bransoletach?- zaczęła bez przedstawiania się.
Anne
19:52:28 Anne -Panie Crow, proszę spojrzeć! - zawołała.
Tasha
19:53:34 Tasha pokręciła głową. Poszła rozejrzeć się po pomieszczeniach w domu czy jest ktoś jeszcze. Nim się wszyscy zabiorą i tak minie jeszcze z 5 lat.
Kitta
19:53:41 Kitta dyskretnie przeszła się koło lustra, zerkając na siebie. Chyba nie było źle. Zabawne, że dopiero teraz, gdy poprawiała włosy zauważyła bransoletkę na nadgarstku.
Narracja
19:53:46 img Crow zerknął na klapę w podłodze - Co to jest? - spróbował otworzyć klapę, ta jednakże była zamknięta.
Narracja
19:54:10 img Tasha nikogo więcej, poza śpiącą Luną i nieznaną osobą, nie znalazła.
Anne
19:54:14 Anne zerknęła na swoją bransoletę, po zapytaniu kobiety.
Narracja
19:54:56 img Kuro do Rozalii i pociągnął ją za rękaw, by zwrócić na siebie uwagę.
Rozalia
19:56:46 Rozalia - Hej, łapy przy sobie- powiedziaa cofając się. W kocu zwróciła uwagę na Kuro.
Anne
19:57:45 Anne - zamknięte na zamek? - zapytała Crow'a.
Tasha
20:00:27 Tasha wróciła do salonu i wskoczyła na stół, by jej metr dziesięć był lepiej widoczny - Dobra, wszyscy! Najpierw może zapoznamy się i spróbujemy ustalić czy już może coś wiemy. Razem będzie łatwiej niż jakbyśmy mieli każdy na własną rękę i jeszcze sobie pod nogi wchodzić!
Kuro
20:00:40 Kuro popatrzył na nią swoim zwykłym wzrokiem, pozbawionym wyrazu - Brat kage coś znalazł - wskazał na czarnowłosego, którego Rozalia pamiętała z Karczmy (raz na niego wpadła) - powie jak sę uspokoicie
Narracja
20:00:52 img Crow - zablokowane, ale nie wiem jak.
Anne
20:01:27 Anne skinęła głową na sugestię Tash'y.
Rozalia
20:01:41 Rozalia - Ja jestem nadwyraz spokojna. Przy okazji pokaż co masz napisane na bransolecie.- poleciła Kuro i sama spojrzała na swoją.
Kitta
20:02:38 Kitta spojrzała zaskoczona na Tashę. Mała chciała dowodzić? To będzie ciekawe. - A propos rąk, widzę, że też masz taką błyskotką - uniosła dłoń i pokręciła nadgarstkiem.
Anne
20:04:06 Anne - Nazywam się Anne Louisa Blackwood, studiuję prawo. Nie mam pojęcia jak się tu znalazłam, ani jak stąd wyjść. Nawet nikogo tu nie znam zakończyła nieco ponurym tonem.
Tasha
20:04:22 Tasha na te słowa zwinęła się, kuląc ogon. Rozejrzała się po wszystkich, ale tylko Kitta i tamta ludzka kobieta zwróciły na nią uwagę.
Narracja
20:05:24 img Każdy grawer był inny. Jedne to litery, inne były symbolami. Na kilku bransoletkach powtarzał się ten sam motyw, poprzedzający tekst: wieniec lautowy:: Kagetsuki - wieniec laurowy, J | Kuro: CD | Kitta - wieniec laurowy, L | Tasha 3 ↓ | Yarn 1 (i obrazek) | xxx 2 (i obrazek) | Rozalia - wieniec laurowy, N | Crow 3 (i obrazek) | Luna 10 → | Anne wieniec laurowy, PB || OBRAZKI: https://cdn.discordapp.com/attachments/341683098494304256/490945630961926145/unknown.png
Narracja
20:06:11 img Yarn - Tasha ma rację. Usiądźmy, jest dużo miejsca.
Narracja
20:07:07 img Kagetsuki stał spokojnie w kącie pokoju. Miał w ręce jakiś zwitek papierów, obserwował wszystkich, w milczeniu, jakby znudzony tym chaosem.
Tasha
20:08:50 Tasha się wycofała że stołu. Próbowała nad tym zapanować, ale tyle z tego wyszło, że mogła sobie pod ogon wsadzić.
Rozalia
20:10:07 Rozalia - Wygląda na to, że to jakiś szyfr.- powiedziała jakby się zastanawiała nad czymś. - Chodźmy do Kage, może reszta na coś wpadnie, jak już się ogarną- zaproponowała.
Kuro
20:13:46 Kuro obejrzał się na Kagetukiego. W końcu ten sam się poruszył, podszedł do centum pomieszczenia.
Narracja
20:14:29 img Kage - Ten lisek miał rację - wskazał Tashę. - chodźcie tu wszyscy, siadajcie. Niczego nie rozwiążecie, jak nie zaczniecie słuchać.
Narracja
20:23:23 img [Patriel] Obudził się w końcu (obudził? A może dopiero pojawił?) leżąc pod jakimś stołem, na ziemi. Nie pamiętał skąd się tu wziął, gdzie jest, ani żadnej z podobnie ważnych, mogących go zainteresować rzeczy. Jak już wyczołgał się pod stołu, odniósł wrażenie, że znów jestjak wtedy, gdy zapieczętowano go w karczmie - nie mógł używać ocy, był "normalny". Znajdował się w pomieszczeniu które przypominało bibliotekę. Zza drzwi dobiegały go jakieś głosy. Gdy za nimi poszedł, trafił do salonu, gdzie Kagetsuki, właśnie pokazywał całkiem interesującemu zbiegowisku zasady "gry", które znalazł.
Narracja
Narracja
20:29:21 img Kagetsuki - Obudziłem się przed wami i zdążyłem już znaleźć tutaj coś, co mogło by was zainteresować. Mianowicie, znalazłem to - pokazał wszystkim kartkę papieru, gdzie czerwono-brązowymi literami zapisano wiadomość. Najwyraźniej skierowaną do nich.
Narracja
20:29:34 img Witajcie! Zostaliście zaproszeni by wziąć udział w naszej zabójczej grze. Zwycięzca może być tylko jeden. I tylko on opuści to miejsce. Jeśli chcecie możecie próbować się stąd wydostać. Jeśli chcecie, możecie zamieszkać tu na zawsze. Niezależnie od tego, musicie zastosować się do zasad:
Narracja
20:29:43 img Regulamin:
Narracja
20:29:49 img 1. Złamanie zasad karane jest jest egzekucją.
Narracja
20:29:57 img 2. Zasady, w trakcie trwania gry mogą być dodane ale nie zmienione/usunięte.
Narracja
20:30:03 img 3. Morderstwa muszą zostać dokonane bez świadków.
Narracja
20:30:11 img 4. Między jednym morderswem, a kolejnym, musi minąć minimum 20 minut.
Narracja
20:30:18 img 5. Po każdym morderstwie, w przeciągu 20 minut zostanie dostarczona kolejna wskazówka co do sposobu opuszczenia tego miejsca.
Narracja
20:30:27 img POWODZENIA!
Kitta
20:34:17 Kitta - To miłe, że zaczekałeś aż się obudzimy niż wyrżnąć nas po kolei.
Anne
20:34:27 Anne pobladła. Zakryła ręką twarz aby nie krzyknąć. Dopiero po chwili się zebrała aby coś powiedzieć. - To nie może być prawda.
Tasha
20:36:00 Tasha jeszcze się wycofała, chowając za Yarnem. Jej też się to nie podobało.
Luna,
20:36:41 Luna, obudzona w końcu, zdążyła obejrzeć pokój i to wszystko co ją otaczało gdy się obudziła. Z lekkim szumem w głowie zdołała dojść do pomieszczenia, w którym właśnie czytano. Słyszała sporą część a swoje wejście zaakcentowała potknięciem się, skoro była zajęta oglądaniem się na wszystkie strony, a nieco w tym oszołomiona.
Kitta
20:36:44 Kitta - Tasha, mogę coś do pisania? - rzekła, otwierając książkę na pustej stronie, najpewniej z drugiej strony okładki.
Patriel
20:37:50 Patriel obudził się tak gwałtownie jakby ktoś oblał go wiadrem wody święconej - Co co co co co...
Rozalia
20:38:07 Rozalia - Może uznał, że będzie zabawniej jak sami się pozabijamy- odpowiedziała Kicie.
Narracja
20:39:21 img Kagetsuki - znalazłem jescze to - pokazał im, tym razem plan, na którym narysowano pokoje i opisano je numerami, w wydawałoby się, losowy sposób (pierwszy plan)
Tasha
20:41:02 Tasha przejrzała swoje kieszenie szukając czegoś, ale nie znalazła. Pokręciła łebkiem - Nie mam. może coś w bibliotece... - Poszła do biblioteki i aż podskoczyła widząc, że osoba, którą widzieli się obudziła. Przeszła wzdłuż stolików szukając pisadeł.
Patriel
20:41:56 Patriel rozglądał się na wszystkich wokół po kolei. Kompletnie nie wiedział co się dzieje pomimo wyjaśnionych jakiś zasad...
Patriel
20:44:55 Patriel doszedł do wniosku, że to trochę niesprawiedliwe, że niektórzy mają broń... Wyciągnął po chwili zegarek z kieszeni i sprawdził godzinę.
Anne
20:46:21 Anne rozglądała się za sojusznikiem. Nie mogła mieć pewności, czy ktoś nie weźmie tego na poważnie.
Kagetsuki
20:46:22 Kagetsuki dojrzawszy Patriela ruszył w jego stronę.
Patriel
20:46:51 Patriel - Ej stój! Ty też się bawisz mam rozumieć?
Rozalia
20:47:58 Rozalia wróćiła do gabinetu, w którym się obidzuła. Zgarnęla puste kartki i coś do pisania, o ile coś tam było do pisania.
Kagetsuki
20:48:04 Kagetsuki uśmiechnął się - Tak, choć, zabawimy się w osobności. Zdaje się, że nie masz już tych irytujących mocy, co się nawet dobrze składa.
Patriel
20:48:39 Patriel - Uprzedzam, że jestem aseksualny, aromantyczny i aspołeczny.
Luna
20:48:43 Luna 'Na tych zapiskach jest napisane co jest do wygrania?' - uniosła nieznacznie brwi. Obejrzała się na wychodzącą Rozalię. Uznała że lepiej jej pilnować.
Rozalia
20:49:39 Rozalia obejrzała biurko, pootwierała szuflady, które dało się otworzyć i wymacała swój gorset czy ma chociaż jeden sztylet przy sobie.
Kitta
20:50:07 Kitta spojrzała rozbawiona na mężczyzn. - Ale rączki nie wstydzisz się pokazać?
Anne
20:50:17 Anne - Samo opuszczenie tego miejsca może być wystarczającym motywem, aby kogoś zabić - powiedziała do rudowłosej.
Narracja
20:50:58 img Crow stanął na boku, zupełnie zdezorientowany. Kiedy Rozalia wyszła, poszedł za ni.
Patriel
20:51:01 Patriel - Ale możemy popełnić morderstwo bez świadków... Kto na stronę?
Anne
20:51:09 Anne - Lepiej nie zostawać samemu - dokończyła ostrzegawczo, po czy ruszyła do pokoju gdzie udała się Rozalia.
Narracja
20:51:13 img Rozalia w szufladach biurka znalazła długopis.
Kagetsuki
20:51:47 Kagetsuki - Ja
Patriel
20:52:07 Patriel - To gdzie idziemy?
Anne
20:52:09 Anne chrząknęła delikatnie. - Halo - przywitała się z Rozalią.
Narracja
20:52:27 img Tasha też znalazła długopis
Tasha
20:53:25 Tasha wzięła pisadło i wróciła. Padła to Kitcie - Po co Ci to tak swoją drogą?
Kitta
20:53:29 Kitta - Zaczekajcie, zanim zakrwawicie podpowiedzi, pokażcie te bransoletki.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 63, 64, 65, ... 134, 135, 136,   Następna