Strona 85 z 136 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... 84, 85, 86, ... 134, 135, 136, Następna |
Autor | Wiadomość |
---|---|
Data | 24.12.2018 |
FluffleFox |
23:36:15
FluffleFox -Hejka Sao. Wesołych Świąt. A ty też sądzisz że wieje odemnie chaosem? A jeśli tak myślisz że przez to nie dostanę prezentu?- spytał smutno. |
Essy |
23:36:24
Essy - Zaczynasz mnie przerażać... - złotooka kryła uszy za włosami, więc Sao nic nie dojrzała. - Chciałabym powiedzieć, że tak, ale to Patriel ją przyniósł. |
Saoya |
23:36:40
Saoya - On jest po prostu cbodzącym chaosem. Ale to kontroluje. Zazwyczaj |
Essy |
23:37:02
Essy - Jak mi nie zniszczy świąt, to może tu przebywać. |
Saoya |
23:37:24
Saoya - Oh... Essy, to zabrzmi dziwnie, ale... mogę zobaczyć Twoje uszy? |
Essy |
23:37:56
Essy spojrzała na dziewczynę dziwnie. - Ymm, po co? |
Saoya |
23:38:32
Saoya - Wydawało mi się, że są spiczaste. |
Essy |
23:38:52
Essy zaśmiała się. - A gdzieś ty to niby widziała? |
FluffleFox |
23:39:23
FluffleFox -Dajcie spokój. Są święta! Czas relaksu i odpoczynku. Dzisiaj jestem nudny.- rzekł dumnie. |
Tajemniczy |
23:39:55
Tajemniczy głos dochodzący z budki suflera, która od dawna powinna być pusta, bo Mietka zwolnili za chlanie w pracy i podrywanie córki szefa - Hmpfhahahahahahaha... |
FluffleFox |
23:41:32
FluffleFox -emmm... przepraszam. Nie chciałem straszyć. SAO! Ty też mną innych nie strasz! ... proszę? |
Essy |
23:42:01
Essy odsłoniła na chwilę jedno ucho. Spiczaste na pewno nie było, ale lekko odstające. Pewnie dlatego je kryła, choć nie było to tak wyraźne, by mieć z tego powodu kompleksy. |
FluffleFox |
23:42:55
FluffleFox -A teraz kto się tam śmieje?- spytał rozgladając się za źródłem dźwięku. |
Essy |
23:44:02
Essy - Nigdy nie udało mi się odkryć źródła tego dźwięku. Nawet Dagon nie wie, skąd się to bierze. |
Saoya |
23:44:11
Saoya - Erm... To długa historia. Ale dzięki. - podrapała się po karku - Nie musisz być nudny, Fox. Po prostu nie krzywdź fabuły. |
Essy |
23:45:03
Essy - Zaraz, zaraz... TY wiesz? - spojrzała na Sao. |
Saoya |
23:45:56
Saoya uniosła pytająco brew. |
FluffleFox |
23:46:37
FluffleFox był jakby nieco urażony słowami Sao. Tupnął nóżką i założył ręce -Już raz to z Wilczą wyjaśniałem. Ja *oddech* nie krzywdzę *oddech* fabuły! Po prostu czasem ją omijam. |
Essy |
23:46:42
Essy - Długa historia dotyczy głosu znikąd, tak zrozumiałam. |
Saoya |
23:47:26
Saoya -"czasem"- zaznaczyła cudzysłów manualnie -No i nie mam Ci tego za złe. |
Saoya |
23:47:40
Saoya -Ah, mówisz o budce suflera. |
Essy |
23:48:00
Essy - No, gdzie to jest? |
Saoya |
23:48:23
Saoya wzruszyła ramionami -Chyba nigdzie. Jest jakby... wszędzie? |
Essy |
23:48:44
Essy - Powiedz, co wiesz. |
Narracja |
23:49:14
Lisek znów podejrzliwie wychylił łeb spod stołu |
FluffleFox |
23:50:17
FluffleFox -co? Równie często fabuła unika mnie.- złośliwy uśmieszek skierowany co Sao |
Saoya |
23:51:50
Saoya -No co? Mówiłam Ci, że nie mam pomysłu na Tierrę, tak?- burknęła do Foxa -No, a jeśli chodzi o głos z budki suflera, to nie wiem o nim dużo. Czasem sobie coś skomentuje. W niektórych światach i fabułach jest przeganiany przez GMów, ale generalnie nie robi nic szkodliwego. |
Essy |
23:51:56
Essy - Gracie w coś? - zapytała o tę fabułę, o której ciągle wspominali. Zerknęła w stronę słodkiego liska i uśmiechnęła się. Podeszła do stołu i ukucnęła przed nim. - Hej mały, skąd się tu wziąłeś? |
Essy |
23:52:43
Essy - Słyszałam o Tierrze, stamtąd pochodzi moja znajoma, Zuri. Dawno jej nie widziała w sumie. |
Essy |
23:53:11
Essy - Ale może na święta wpadnie. Chociaż, ma swoją rodzinę... - posmutniała. |
Lisica |
23:53:33
Lisica usiadła patrząc na Essy z wyrazem... Przecież wszyscy ją znali! |
FluffleFox |
23:53:33
FluffleFox -Ale ten wieloświat mały czyż nie? |
Saoya |
23:53:52
Saoya -Jeśli Cię to pocieszy, to w Tierze nie ma "Bożego Narodzenia". |
Essy |
23:54:33
Essy - Po prostu sama wolałabym spędzić święta w domu, ale teraz tam pusto. |
Essy |
23:54:57
Essy wystawiła rękę do liska, by pogłaskać, nie wydawał się groźny, za to całkiem mądry. |
Lisek: |
23:55:56
Lisek: yup, Essy nie ogarnęła. Więc zgodnie ze swoim kodeksem honorowym dziabnęła w rękę |
Saoya |
23:56:43
Saoya -W sumie...- zastanowiła się i spojrzała na drzwi -Kogo najchętniej zobaczyłabyś na...- zatrzymała się widząc wyczyn lisa -No ładnie. |
Essy |
23:56:59
Essy miała dobry refleks i w razie potrzeby cofnęła rękę, by nie zostać ranioną małymi kiełkami. |
Tajemniczy |
23:57:29
Tajemniczy głos dochodzący z budki suflera, która od dawna powinna być pusta, bo Mietka zwolnili za chlanie w pracy i podrywanie córki szefa - No, to wygląda jak typowa Essy. |
Mistrz Gry |
23:58:04
Wilcza rzuca kością: (Essy zostanie dziabnięta?) 1.1k100(m0%) = 4 2.1k100(m0%) = 80 3.1k100(m0%) = 75 [Wynik:TAK] |
Essy |
23:58:48
Essy przeszył dreszcz bólu. Złapała się za rękę. - A to małe draństwo - mruknęła. |
Narracja |
23:58:54
Lisek miał wprawę. Zdążył chwycić zębami rękę, choć nie było to na tyle złośliwe by Essy zrobić krzywdę |
Data | 25.12.2018 |
Lisek |
00:00:04
Lisek wypuścił jej rękę i chwilę później o blat stołu kitsune rąbnęła głową zapomniawszy o potrzebnym na przemianę miejscu. Tak czy siak znalazła się oko w oko z Essy |
Essy |
00:01:03
Essy tego się nie spodziewała i odruchowo przywaliła pojawiającej się przed nią kobiecie pięścią w twarz. Tą drugą ręką. - AA! |
Fluffle Fox |
00:01:42
Fluffle Fox - Hum? Coś nie tak Essy?- spytał słysząc jakieś odgłosy. -Lisowa... ejejejej spokojnie |
Narracja |
00:02:47
Do karczmy weszło małe stworzenie. Małe, bo około 6 letnie. Pierwsze co rzucało się w oczy to długie czarne kudły - http://hosting.amv3d.webd.pl/image.php?di=5US8 Dziewczynka omiotła zamieszanie w karczmie chabrowymi oczami. |
Agasharr |
00:03:09
Agasharr nie wąhała się nie chwili tylko podziękowała Essy tym samym |
Saoya |
00:03:20
Saoya spojrzała na telefon - Eh... - mruknęła chowają telefon -No nic. Pora mi lecieć pomóc sprzątać w domu. Jak nie padnę to może wrócę. - machnęła ręką i wyszła. |
Patriel |
00:03:31
Patriel wrócił i rozejrzał się co się dzieje. |
FluffleFox |
00:04:48
FluffleFox -Narazie Sa...oh... i zostałem sam z...-wskazał ręką na Agasharr. -Ghaaah. |
Essy |
00:05:16
Essy złapała się za nos. - A to za co?! To ty zaczęłaś, a ja się tylko odwdzięczyłam. |
Patriel |
00:05:35
Patriel podszedł do małej Miki - A ty tu skąd? |
Mika |
00:05:43
Mika - Przyszłam.- |
Agasharr |
00:05:54
Agasharr - Ja zaczęłam?! |
Patriel |
00:05:55
Patriel - Jesteś spoilerem. Wiesz o tym? |
Essy |
00:06:50
Essy - Ugryzłaś mnie! |
Agasharr |
00:07:12
Agasharr - Dotykałaś mnie! |
FluffleFox |
00:07:31
FluffleFox -Essy. Bo tak w sumie to poza imieniem nie wiem o tobie nic. |
Mika |
00:07:45
Mika - Na jakiej podstawie tak sądzisz?- |
Patriel |
00:08:14
Patriel machnął ręką - Zresztą... to i tak niekanoniczne. |
FluffleFox |
00:08:15
FluffleFox -Dziwisz jej się?- spytał lisowatej -Futerko wszystkich kusi. |
Essy |
00:08:18
Essy - Tylko próbowałam! |
Essy |
00:09:12
Essy - Zresztą... Do cholery, tylko w głowę... I nie wiedziałam, że jesteś prawie człowiekiem! |
Agasharr |
00:09:48
Agasharr - To było w samoobronie! - wylazła spod stołu, mrucząc po swojemu jakieś przekleństwa - Nie jestem prawie człowiekiem. Z resztą chyba nie pierwszy raz mnie widzisz |
Mika |
00:10:13
Mika nagle otworzyła oczy. - Ojacie, tam jest mój kotek !- okrzyknęla i pobiegła w stronę kota, którego dostała na urodziny, Przy okazji walneła z bara Patriela prosto w jaja. |
Essy |
00:11:33
Essy - Może za pierwszym razem byłaś miła i teraz cię nie poznaję. |
Essy |
00:12:18
Essy zerknęła na dziewczynkę, słysząc jej radosny okrzyk. - Też masz takiego kotka? |
Patriel |
00:12:42
Patriel tylko obejrzał się na Mikę - Tak. A pamiętasz mojego kota, którego ci dałem? Co z nim zrobiłaś? On żyje jeszcze? |
FluffleFox |
00:13:01
FluffleFox westchnął bezradnie. Wygląda na to że w tej sorawie głosu nie miał. -Essy... a gdyby ta lisowata pogłaskała ciebie?- spytał. Niby luźna sufestia a jednak powiedziane z powagą. |
Essy |
00:13:23
Essy spojrzała również na Patriela. Nieźle to przyjął... Może nie był TAM w ogóle wrażliwy. |
Essy |
00:14:15
Essy - Fox... Oczywiście, że trzymasz ze swoimi. Powiem tak, myślałam, że mam do czynienia ze zwykłym zwierzakiem. |
Narracja |
00:14:57
Mika trzymała w rękach całkiem sporego białego pluszaka. - Mam go w rękach przecież. - |
FluffleFox |
00:15:41
FluffleFox spojrzał na główkę Essy. -Dasz się pogłaskać? |
Patriel |
00:15:43
Patriel uśmiechnął się lekko i położył ręce na biodrach. |
Mika |
00:15:56
Mika - Dlaczego sądzisz, że jestem spoilerem?- |
Essy |
00:17:34
Essy - Nie. Dajcie mi pracować - wróciła do ozdóbek w kartonach. |
Patriel |
00:17:54
Patriel - Ponieważ nie wszyscy wiedzą, że się odrodziłaś i jesteś teraz 6-letnią dziewczynką. |
Agasharr |
00:18:48
Agasharr na wrazie czego wycofała się strategicznie w stronę Patriela. Jako nieustraszona wojowniczka oczywiście chowając się za nim |
Mika |
00:20:15
Mika - Ale po to tu jestem aby się dowiedzieli.- powiedziała smyrając puchatą białą kulkę. |
FluffleFox |
00:20:33
FluffleFox wywrócił oczami. Spojrzał na Agasharr. Zaśmiał się i pokręcił głową. -A humor mogłoby poprawić.- mruknął i spojrzał raz jeszcze na choinkę. -Essy? To opowiesz mi coś o sobie? |
Essy |
00:21:38
Essy zerknęła markotnie na Foxa. - Przyszłam tu do was, by nie spędzać samotnie świąt, a w zamian zostałam obrażona, ugryziona i pobita. |
Patriel |
00:22:01
Patriel - Ale i tak ostatecznie wszyscy o tym zapomną, ponieważ to Event. Nie wlicza się do kanonu... poza tym... co tu robi jeden z graczy? - spojrzał na Foxa - To tak można? |
FluffleFox |
00:23:38
FluffleFox -Cóż mogę dać ci świąteczny uścisk.- rozlożył ręce -Generalnie pomaga. |
Agasharr |
00:24:08
Agasharr - Nie można - mruknęła tuż za uchem patriela, chowając się przed tymi maltretującymi zwierzęta futerkowe... |
Essy |
00:24:27
Essy - Możesz mi przynieść coś do jedzenia. |
Patriel |
00:25:15
Patriel - Hę - odwrócił się do Agasharr. Z pokerową miną podrapał ją po głowie. |
Essy |
00:25:19
Essy zaczęła przyczepiać łańcuch i lampki wokół kominka. |
Mika |
00:25:31
Mika - Można, kiedyś była tu Dorota, moja operatorka. Nie wszyscy są świadomi, że mają swoich operatorów.- |
Agasharr |
00:27:18
Agasharr drgnęło tylko ucho. Patriel po łapie nie dostał, na razie |
Patriel |
00:27:43
Patriel - Ja widzę QNy Fox. |
Fox |
00:28:14
Fox - -Zastanawiam się kiedy poznałeś mnie jako gracza- powiedział rozbawiony do Patriela -Możliwe że nie doczytałem zakazu. To co chcesz do jedzenia?- spytał Essy. |
Patriel |
00:28:25
Patriel odparł do Agasharr - Podoba ci się? |
Essy |
00:28:44
Essy - Weź mi jakieś paluszki. |
FluffleFox |
00:29:09
FluffleFox -nawet nie wiesz jak mnie to cieszy. Poprawianie tego z telefonu to mordęga. Masz jakieś paluszki? |
Mika |
00:29:47
Mika - Ja nie widzę. Co to QN?- |
Patriel |
00:31:11
Patriel - Dowiesz sie jak podrośniesz - odparł do Miki, nie spuszczając wzroku z Agasharr. |
FluffleFox |
00:31:44
FluffleFox -To masz te paluszki?- spytał Patriela ponownie. |
Agasharr |
00:31:54
Agasharr - Jak podrapiesz za uchem to może cię nie podpalę - orzekła. W końcu ten paskudny demon już zdobył osiągnięcie "Oswoić Liska" to mógł drapać |
Patriel |
00:32:26
Patriel zgodnie z uzgodnieniem podrapał Agasharr za uchem. |
Agasharr |
00:33:27
Agasharr zamachała ogonem, zadowolona, co było właściwie jawną niesprawiedliwością po gryzieniu innych po rękach... Ale inni takich przygód z nią nie przeżyli! |
Strona 85 z 136 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... 84, 85, 86, ... 134, 135, 136, Następna |