![Wyloguj [Anonymous]](http://ssrpg.pl/forum/styles/ssrpg/theme//images/login.png "Zaloguj się")
| Strona 25 z 25 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... ... 23, 24, 25, Następna |
| Autor | Wiadomość |
|---|---|
Data
|
15.08.2018 |
|
Karo
|
01:38:21
Karo sporjzała na Felicity, szukając potwierdzenia swojego stanowiska. Niechaj będzie choć 2/2 |
|
Narracja
|
01:39:49
 Ogonowcy lekko nie rozumieli o czym bredzi Karo, zwłaszcza na temat "czarnej mazi" |
|
Eva
|
01:40:15
Eva - Bardziej pasuje mi plan Antoniego, ja jestem chętna aby szukać zagubionego towarzysza - odparła na słowa Karo |
|
Tom
|
01:40:36
Tom - No i to mi się podoba, ładna pani idzie z nami ! - oczywiste zagranie blondaska aby wkurzyć Karo |
|
Antonii
|
01:41:12
Antonii - Mauricio zaprowadzi resztę do obozu, a my we 4 ewentualnie 5 ruszymy szukać zgubę, dobrze Mauricio ? - zapytał sympatycznego Włocha |
|
Mauricio
|
01:41:43
Mauricio - Dobrze, więc kto idzie że mną? |
|
Narracja
|
01:42:06
Oprócz Evy i Felicity, wszyscy powiedzieli że idą z Mauricią |
|
Felicity
|
01:46:22
Felicity - Chętnie zobaczę jak się urządziliście - nie ma opcji. Idzie do obozu. |
|
Karo
|
01:46:44
Karo 'Wszycy idą szukać, albo wszyscy idą do obozu. ' - stała przy swoim stanowisku. |
|
Tom
|
01:47:20
Tom się roześmiał - No to stój sobie tutaj, a ja i Eva pójdziemy szukać zagubionego, ano i Antonni rzecz jasna ! |
|
Evie
|
01:50:54
Evie podobały się zaloty Tomasza, bo nie był on ani brzydki ani trędowaty a ona sama lubiła blondasków - Mimo wszystko Karo ma racje, możliwe że nasz towarzysz jest po drugiej stronie wyspy |
|
Antonii
|
01:51:09
Antonii - Heh, tak to możliwe.. więc Karo chyba stoję po twojej stronie jednak |
|
Karo
|
01:51:57
Karo 'A już miałam nadzieję że pan nadęty na kilka minut zniknie mi z oczu, skoro znalazł nową ofiarę' |
|
Narracja
|
01:53:30
Court zabłądził, tak że znalazł się w nietypowym miejscu. Bo odkrył jedną z stacji projektu Dharma, niezły szczęściarz patrząc że to bardzo daleko od jego towarzyszy |
|
Narracja
|
01:55:52
[ Wygląd zewnętrzny stacji ] |
|
Court
|
02:00:53
Court właśnie był pechowcem, skoro tak daleko zawędrował chcąc wrócić. Zdziwił się na widok jakiegoś wejścia w środku lasu. Nim zdecydował się podejść, rozejrzał się trochę w najbliższej okolicy czy są jakieś struktury. Jednak niezależnie od tego co znalazł, podszedł do tego wejścia - Jest tu ktoś? - był tu ledwie kilka dni. Bał się, ale jeszcze nie nabawił się paranoi. |
|
Narracja
|
02:03:27
Cała stacja była jakby wbudowana w skale, i to zarośniętej zieloną aby nikt z daleka nie zauważył jej. Na dodatek żadnej żywej duszy w okolicy, ale także w środku. Optymizmem na pewno nie napawa napis na zewnętrznej stronie drzwi, który brzmi "https://4815162342execute.files.wordpress.com/2010/11/48days-cap391.jpg" |
|
Tom
|
02:05:43
Tom - Dobra przestań biadolić, stoi po twoim - rzekł zirytowany, że znowu te babską wygrało |
|
Court
|
02:06:25
Court na widok napisu faktycznie się zmartwił. Do czego była ta kwarantanna? I kto w niej siedział - Halo? - jeszcze raz spróbował kogoś wywołać że środka. Zapukał też w drzwi. Taki dźwięku k mógł się lepiej nieść. |
|
Karo
|
02:06:32
Karo uśmiechnęła się niewinnie do Toma. Juz ona mu pokaże. Dyskretnie podzięowała Antoniemu. Czyżby się domyślił? |
|
Narracja
|
02:06:38
Ogonowcy jakże ci pozostali rozbitkowie i Antonii, ruszyli w kierunku obozu. Minął dzień zanim dotarli, jednak nie to było ważne. Bo ważniejsze było to że dotarli cali i zdrowi |
|
Narracja
|
02:10:25
Nie było żywej duszy w tym dziwnym miejscu, a wejście przypominała jakoś ziemiankę niż stacje badawczą |
|
Court
|
02:12:27
Court wszedł trochę dalej, ale tylko że dwa kroki. Może zobaczy coś przydatnego? Na razie nie zamierzał odbywać się od drzwi. |
|
Narracja
|
02:14:38
Nie było nic ciekawego, widać że to była jakaś prowizoryczna ziemianka ale jedno co rzuciło się w oczy to skrzynia. |
|
Court
|
02:18:58
Court przygryzł wargę. Wyjrzał jeszcze na zewnątrz jakby spodziewał się zobaczyć kogoś. Wejść? Wyjść? Stać tu wieczność nie mógł. W końcu wyszedł po jakąś gałąź żeby zablokować drzwi. Jej, teraz nie zamkną się od przeciągu... Jednak zawsze to coś. Podszedł do skrzyni i otworzył wieko. Był cały czas napięty, gotów uciekać byle szybciej jakby coś miało wyskoczyć cokolwiek. |
|
Narracja
|
02:20:29
W skrzyni znalazł trzy rzeczy: Szklane oko, Biblie i krótkofalówkę |
|
Court
|
02:23:13
Court sięgnął po krótkofalówkę. Rozejrzał się czy jest gdzieś druga, bo jedną to może sobie w dupę wsadzić i odtańczyć makarenę. Następnie przewertował Biblię. Szklanego oka nie ruszył. |
| Strona 25 z 25 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... ... 23, 24, 25, Następna |