[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 210, 211, 212, ... 215, 216, 217,   Następna  

Autor Wiadomość
Narracja
23:45:41 img Niestety Athlok nie dowiedział się niczego nowego na temat swoich przeciwników. Wątpić by można było, że mają tak wąski wachlarz umiejętności. Najwyraźniej ich walki trwały tak króko i były dla nich tak łatwe, że nie musieli pokazywać więcej. Zbliżał się wieczór, a Athlok był już mocno zmęczony po treningu. Za dwa dni startował na arenie.
Athlok
23:52:26 Athlok postanowił wrócić do Devira na jakąś porządną kolacje, po której zamierzał dobrze się wyspać
Narracja
23:56:08 img Po kolacji i po spaniu oraz śniadaniu oczywiście na koszt Devira, który stał się oficjalnym sponsorem Athloka, Athlok mógł udać się do warsztatu kadara... którego imienia chyba nigdy nie będzie dane mu poznać.
Athlok
23:57:34 Athlok podekscytowany i zaciekawiony wynikiem pracy rzemieślnika, nawet przyśpieszył lekko kroku, gdy zbliżał się już do miejsca docelowego. Rozejrzał się za nim
Data 21.03.2021
Kadar
00:00:46 Kadar coś tam strugał przy stole warsztatowym. Wyglądało jak noga od stołu.
Athlok
00:02:13 Athlok zapukał knykciami we framugę - 'Witaj. Jak sytuacja?'
Kadar
00:08:18 Kadar odwrócił się - Witaj. No nie bardzo... widzisz, będziesz musiał nosić je na plecach - pokazał mu naostrzone tarcze wraz z opaskami na plecu - mocowanie jednak jest dośc proste. Całość wisi na haczykach, założysz tylko te szelki na siebie i będzie dobrze. Problem w tym, że jeśli chcesz je łatwo i szybko ściągać to niestety mogą ci same wypaść podczas skakania albo szybkiego biegu.
Athlok
00:10:16 Athlok obejrzał je dokładnie i nawet wypróbował - 'Całkiem całkiem. Jakiś pomysł, jak mogę obejść ten problem? Jeśli podczas szarży zacznę gubić wyposażenie, ośmieszenie się będzie moim najmniejszym zmartwieniem. Będę mógł przez to zginąć'
Kadar
00:14:20 Kadar - Masz tam sprzączki ale wtedy zdejmowanie będzie bardziej kłopotliwe. Musisz to ustawić przed walką.
Athlok
00:16:48 Athlok obejrzał je i spróbował ocenić ile może zająć zdjęcie tego z pleców - 'W jaki sposób to zrobić, aby najłatwiej je ściągać?'
Kadar
00:21:06 Kadar go poinstruował. Mogło to zająć jakieś 10 sekund może 20 przy dużym stresie. Musiał sięgnąć do pleców, między nimi a tarczami i przesunąć sprzączkę na dół tak by pasek wyszedł całkiem. Zakładanie ich z powrotem jednak nie było możliwe. Musiał zdjąć szelki i dopiero wtedy nałożyć tarcze i założyć z powrotem na plecy.
Athlok
00:24:37 Athlok wolał już to rozwiązanie niż ryzykować, że pogubi je w trakcie biegu. Są rzeczy, których po prostu nie można ryzykować - 'Nada się. Ile to będzie kosztowało?'
Kadar
00:30:47 Kadar - 25. Połowa to koszt materiałów.
Athlok
00:33:03 Athlok - 'Zgoda. A nawet mały napiwek' - dał mu odpowiednią ilość monet
System
00:33:14 img [~Przedmiot~] |Ekwipunek| Heatcliff płaci 30 sztuk złota za postać Athlok
Kadar
00:45:49 Kadar - Dzięki. Mam nadzieję, że nie stracę stałego klienta.
Athlok
00:47:59 Athlok - 'Ja też' - zaśmiał się - 'Dzięki raz jeszcze' - dalej nie miał już pomysłu jak wykorzystać pozostałe dwa dni. Mógł jedynie trenować i próbować zdobyć nowe informacje o swoich przeciwnikach a dodatkowe zmiany w planach bądź zakupach obmyśleć dopiero, gdy dowie się czegoś interesującego
Mistrz Gry
00:59:06 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Czy tym razem Athlok dowiedział się czegoś o swoich przeciwnikach?)
1.1k100(m0%) = 98
2.1k100(m0%) = 57
3.1k100(m0%) = 61
[Wynik:NIE]
Narracja
01:03:15 img Nadszedł dzień walki na arenie. Nadszedł ćwierćfinał! Wszyscy byli już w boksach. Athlok nie miał dostępu fizycznego do żadnego z nich. Wchodził nawet inną częścią areny niż dotychczas. Ba! Do samej areny szedł z eskortą ludzi Arishoka. Skąd wiedzieli gdzie Athlok przebywał? O to jest pytanie. Miał on ostatnie minuty na dokończenie przygotowań.
Athlok
01:11:12 Athlok zastanawiał się, czy Arishok wysłał po niego ludzi dla szpanu, czy dla faktycznej ochrony. Po chwili namysłu stwierdził, że po pierwsze dla efektu, a po drugie by mu zawodnik nie zwiał w ostatniej chwili. W ostatnich minutach przed walką rozgrzewał się, aby w trakcie walki być w pełnej gotowości
Narracja
01:13:10 img Bramy stanęły otworem. Wszyscy na raz wyszli na arene. Athlok widział ich, człowieka z automatyczną kuszą która miała kilka cięciw oraz magazynek, zamaskowanego, który chciał pobratać się z Athlokiem, oraz dwóch shagau w tym Tuka, który miał przy sobie włócznię, a drugi dwa sztylety.
Narracja
01:13:52 img Kusznik wydawał się być lekko zdziwiony tym, że wszyscy wyszli na raz. Po shagau i zamaskowanym nie dało się wyczytać żadnych emocji.
Athlok
01:16:40 Athlok oglądał wszystkich bardziej zaciekawiony niż zmartwiony. Nie mógł za cholerę odgadnąć co ich teraz czeka. Wszyscy na wszystkich? Walka przeciwko potworom? Ciągnięcie słomek? Mimo wszystko trochę bawiła go reakcja kusznika. Pewnie przed chwilą brechtał na myśl, jak znów zrobi jeża z przeciwnika a tu proszę jaka niespodzianka
Arishok
01:19:49 Arishok zeszedł na najniższy rząd areny. Przyglądał się z wielką uwagą wszystkim uczestnikom. Nastała dziwna cisza na arenie. Nikt nie wydał żadnego krzyku. Nikt nawet nie rozmawiał.'
Athlok
01:22:15 Athlok zerkał podejrzliwie na Arishoka. Cała piątka na niego samego? To by było raczej przegięcie, ale po co w innym przypadku miałby tu schodzić?
Arishok
01:28:26 Arishok - Nadszedł dzień ćwierćfinałów! Jednakże... dzień ten może okazać się pół finałem...albo finałem... - jego głos był gruby, groźny ale i stonowany - Czy ci, którzy zaszli tak daleko... zajdą jeszcze dalej? Dzisiejsza próba to zweryfikuje. Zatem. Wypuścić Katrinę!
Narracja
01:29:25 img Wielka brama szła coraz wyżej. Słychac było jakiś syk, grzechoczenie oraz krzyk jakiegoś człowieka w głebi tunelu. Zaraz potem był drugi wrzask... bardzo szybko urwany. Ciemność ziała z tunelu.
Kusznik
01:29:41 Kusznik odsuwał się krok po kroku.
Athlok
01:30:14 Athlok ze skrzywieniem obejrzał się w stronę bramy. Nie podobało mu się to wszystko
Marvis
01:30:39 Marvis zerkał na niego i ugiął nogi. Obserwował każdego z uczestników. Teraz? Nie... jeszcze nie.
Narracja
01:31:40 img Z bramy wyszła zapowiadana wszystkim... Katrina. https://i.imgur.com/acibB64.jpg
Athlok
01:32:34 Athlok - 'Pierdolisz...' - mruknął cicho, odsuwając się o dwa kroki. Nie miał pojęcia nawet jak zabrać się do tego dziadostwa
Kusznik
01:32:39 Kusznik zaklną pod nosem i słychac było szczęk mechanizmu jego broni.
Data 28.03.2021
Athlok
22:00:48 Athlok rozejrzał się po pozostałych, sprawdzając po ich reakcjach co zamierzają
Narracja
22:02:34 img Nikt nie wyrywał się do przodu. Bestia również. Obchodziła ich od boku, syczała przeraźliwie. Athlok czuł, że jego zbroja mogłaby być najzwyczajniej w świecie pożarta przez mocne szczęki stwora. Odnóża i kolec jadowy... na to również trzeba by uważać.
Athlok
22:05:55 Athlok wiedział że nie będzie pierwszym, który ruszy do ataku. Wycofywał się powoli, mając baczenie na bestie. Pewien był jedynie tego, że nie zostanie zaatakowany przez pozostałych współzawodników. Musieliby być idiotami, by teraz pozbawiać się wsparcia przeciwko montru, z kolei idiota nie dotrwałby tak daleko w turnieju tak czy inaczej. Inaczej sytuacja prezentowałaby się pod koniec, jednak póki co czuł się pod tym względem bezpiecznie. Liczył na to, że ktoś pierwszy zaatakuje tego skorpiona i dzięki temu przekona się o sprawności jego ruchów. Już teraz mógł wykluczyć kompletną bezmyślność, skoro uważnie obserwowała swoje ofiary
Stwór
22:11:09 Stwór ruszył z wielkim impetem w stronę śmiałków.
Mistrz Gry
22:11:40 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Kto ucierpi?)
1. Nikt1k100(m0%) = 59
2. Bestia1k100(m0%) = 53
3. Ktoś z drużyny1k100(m0%) = 31
[Wynik: Nikt]
Narracja
22:12:41 img Stwór jednak wzbił tylko potężny kłąb kurzu, wszyscy zdołali ją wymanewrować i uniknąć ataku, który dla niektórych mógłby być ostatnim. Wszyscy zwiększyli od siebie odległości, widoczność była ograniczona ale bestii to chyba nie przeszkadzało bo wydawała swoje okropne dźwięki i szykowała się do ataku.
Athlok
22:19:08 Athlok spróbował zaatakować zwierzę od boku, z tyłu kiedy potwór sam kogoś zaatakuje. Być może wtedy nie zauważy ataku kadara i da się zaskoczyć. Byłoby świetnie odciąć mu odnóże, jednak poznanie siły jego pancerza już coś da
Mistrz Gry
22:22:59 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Uda się trafić?)
1.1k100(m0%) = 14
2.1k100(m0%) = 31
3.1k100(m0%) = 77
[Wynik:NIE]
Narracja
22:23:33 img Athlok nie wiele widział, bestia wciąz była w ruchu i najwyraźniej starłą się z kimś. Mógł jednynie zaatakować powietrze. Coś świsnęło mu nad uchem. Chyba strzała.
Athlok
22:28:12 Athlok obejrzał się w stronę, skąd strzała nadleciała
Narracja
22:29:32 img Strzała nadleciała ze strony, w której był potwór. Może nie celowo ale jest szansa, że we wspólnej walce się wszyscy pozabijają.
Athlok
22:33:14 Athlok na ten moment nie miał większego wyboru. Spróbował znów zaatakować, gdy bestia będzie zajęta
Mistrz Gry
22:34:41 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Trafi?)
1.1k100(m0%) = 40
2.1k100(m0%) = 14
3.1k100(m0%) = 74
[Wynik:TAK]
Narracja
22:35:29 img Bestia cofnęła się pod napływem ataków zamaskowanego i kusznika. Zamaskowany splótł niewidzialnymi żyłkami przednie odnóża bestii. Cofnęła się tak czy siak i wtedy Athlok trafił ją w jedną z odnóży tylnich.
Mistrz Gry
22:35:49 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Co się stanie?)
1. Nic1k100(m0%) = 15
2. odrąbie jej nogę1k100(m0%) = 3
3. uszkodzi broń1k100(m0%) = 97
[Wynik: uszkodzi broń]
Narracja
22:36:50 img Broń wydała pękający dźwięk lecz Athlok nie wiedział, że to pękła broń czy pancerz na nodze stworzenia. Po krótkim czasie jednak nie miał wątpliwości. Wyszczerbił sobie kawałek ostrza delikatnie go łamiąc.
Athlok
22:40:13 Athlok postanowił się wycofać. Stracił niemal całą nadzieję na wygraną. Nie jest zbyt zwinny, więc na grzbiet się nie wespnie, odnóża tak pancerne, że prędzej zniszczy sobie topory niż wyrządzi mu krzywdę... Z bólem serca i jeszcze większym bólem dumy pozostało mu obserwować pozostałych i liczyć na to, że to oni zabiją bestie
Athlok
22:45:51 Athlok widział jak bestia podrzuciła jednego z Shagau i chwyciła go paszczą i pożarła w całości. Nawet nie jęknął. Widać było jednak, że ma uszkodzone przednie odnóża. Być może na tyle by udało się je odrąbać. Nie machał nimi tak żwawo.
Marius
22:46:08 Marius podbiegł do Athloka - Ruszże się! Inaczej wszyscy pomrzemy.
Athlok
22:49:43 Athlok spojrzał się na niego z niechęcią, po czym pobiegł by okrążyć bestie. Nie po to, by bezsensownie zaatakować a po to, by Marius nie postanowił wbić sztylet w plecy bezużytecznemu współtowarzyszowi. Obserwował skorpiona by wypatrzeć jakieś słabe miejsca, może potwór odsłania się gdzieś wyraźnie podczas swoich ataków. Odnóża sobie odpuścił
Narracja
22:53:37 img Potwór był istnym żywym czołgiem w taki sposób by Athlok zrozumiał pojęcie wozu pancernego. Jego ataki były przemyślane, szybkie i zabójcze. Jak na razie ataki dystansowe cokolwiek dawały. Stracili jednego w zamian za zranienie jego przednich odnóży... wielka cena. Athlok jednak obserwując bestię zauważył, że pancerz na podbrzuszu wygląda na mniej twarsy i grubszy niż ten na grzbiecie czy odnóżach. Bestia jednak nisko stała na nogach, zaatakowanie tamtej sfery było niemalże niemożliwe.
Data 05.04.2021
Athlok
21:06:24 Athlok nie miał żadnego pomysłu na zaatakowanie potwora. Walenie po odnóżach przynosiło bardzo słaby efekt, pod brzuch mu się nie dostanie gdyż po pierwsze sam jest wielki, po drugie do tej pory każdy jego wślizg źle się kończył. Na grzbiet mu nie wskoczy, bo natychmiast oberwie kolcem jadowym a frontalny atak to samobójstwo. Sceptycznie pokręcił głową, decydując się wykorzystać jeden z momentów, gdy ten atakował do tego by ciąć toporami jego przednie odnóża, podbiegając od przodu. Zamierzał wyprowadzić tylko dwa, może nawet jedno uderzenie by nie ryzykować kontratakiem bestii
Mistrz Gry
21:09:00 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Jak powiedzie się natarcie?)
1. O dziwo skutecznie1k100(m0%) = 51
2. Nie było zbyt dobrych okazji1k100(m0%) = 46
3. Nie za dobrze1k100(m0%) = 18
[Wynik: O dziwo skutecznie]
Bestia
21:11:00 Bestia miała zbyt wiele celów by wszystkie upilnować i skutecznie atakować odpierając ataki. Athlok pozbawił bestię przednich par odnóży mocno ją rozsierdzając. Chciała go zaatakować ogonem ale zobaczył, że bestia ma go unieruchomiony. Coś trzymało je, coś niewidzialnego. odwróciła się by spróbować się uwolnić. Wtem nastąpił wybuch, który lekko zdezorientował Atlhoka. Był to wybuchowy pocisk strzelony z kuszy prosto w pysk bestii.
Athlok
21:14:08 Athlok przez chwilę nawet się zastanawiał, czy to nie efekt znaku pozostawionego na jego dłoni, gdy skorpion tak znieruchomiał. Nie miał jednak zbyt wiele czasu do namysłu. Bestia najpewniej tak samo jak on nie wiedziała co właśnie zaszło, więc postanowił wykorzystać tę okazję by doskoczyć i zadać dwa najsilniejsze ciosy w poraniony pysk, by następnie odskoczyć w bok
Bestia
21:16:43 Bestia zapiszczała niemiłosiernie głośno wywołując mimowolny odruch zakrycia uszu. W końcu ogon się jej uwolnił i z wielkim impetem kolec wbił się w ziemię tuż przy Athloku.
Athloka
21:20:17 Athloka przeszył dreszcz, gdy tylko ogon potwora wbił się obok niego. Postanowił puścić jeden topór by ze swoją maksymalną siłą zaatakować drugim toporem oburącz w ogon tuż przy nasadzie kolca. Liczył, że uda mu się go uciąć lub przynajmniej poważnie uszkodzić
Mistrz Gry
21:22:46 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Utnie kolec jadowy?)
1.1k100(m0%) = 75
2.1k100(m0%) = 57
3.1k100(m0%) = 1
[Wynik:NIE]
Bestia
21:23:30 Bestia nie pozwoliła na to Athlokowi więc rzuciła się na niego posyłając go kilka metrów dalej uderzeniem ze szczypca.
Narracja
21:27:15 img *Znów było słychać wybuch*
Athlok
21:28:32 Athlok ciężko podniósł się z ziemi, zaciskając zęby. Rozejrzał się za skorpionem i resztą by wybadać sytuacje
Bestia
21:31:25 Bestia była teraz odwrócona do Athloka tyłem. Zobaczył, że na jego grzbiecie jest Tuk i próbuje za pomocą swojej włóczni coś podziałać z jego pancerzem. Był małym niewidocznym celem. Kusznik skupił całą uwagę na sobie jednak był osłaniany przez zamaskowanego, który jakimś cudem ograniczał ruchy potwora.
Athlok
21:34:47 Athlok podszedł by podebrać swój zostawiony topór, a następnie zaczął krążyć powoli po tyłach bestii, szukając odpowiedniego momentu na atak
Bestia
21:38:38 Bestia była wciąż skupiona na kuszniku i zamaskowanym. Nie zdawała sobie sprawy z tyłów.
Athlok
21:42:13 Athlok spróbował zaatakować. W tym celu odwrócił w dłoniach topory kolcami do przodu i pobiegł, by wbić je w podstawę ogona skorpiona od samego dołu i rozerwać porządnym szarpnięciem ile tylko zdoła. Skojarzył to sobie ze złapaniem ryby na haczyk i szarpaniem za niego zamiast umiejętnym wyciąganiem. Chciał pociągnąć toporami, by stworzyć dwie, jak najdłuższe rany
Narracja
21:44:16 img Athlok skutecznie wbił broń między płytki pancerza zatapiając kolec topora w ciele bestii. Musiał się mocno wysilić ale udało mu się ją oderwać. Soki wylały się z rany, ogon zwinął a potwór szybko zmienił cel na Athloka.
Athlok
21:46:53 Athlok jako chyba najmniej zwinny z nich wszystkich, po prostu zaczął uciekać. Uniki przed piekielnie szybkim ogonem to sobie mógł robić Tuk, ale nie Athlok. Biegł co sił po okręgu
Tuk
21:48:33 Tuk przełamał się w końcu przez pancerz i wbijał w odsłonięty kawałek ciała swoją włócznię raz za raz co sprawiło, że bestia szybko odpuściła nieudaną pogoń. Athlok wywrócił się o coś.
Athlok
21:51:21 Athlok podniósł się błyskawicznie i sprawdził o co się potknął
Narracja
21:56:11 img Athlok nie widział tego od razu ale kiedy się przyjrzał zobaczył bardzo cieniutką ledwo widoczną żyłkę, która prowadziła do jakichś igieł wbitych w ziemię.
Athlok
21:58:22 Athlok postanowił pociągnąć za nią i sprawdzić co się stanie. Jeśli nic, to ją przeciął
Narracja
21:59:20 img Nie dało się jej przeciąć. Była mocno napięta więc i pociągnięcie nic nie dało.
Athlok
22:02:10 Athlok postanowił więc zrobić coś z igłą, by ją wyciągnąć. Jeśli to nic nie dało, wstał i uderzył toporem razem ze ściągnięciem do siebie, aby spotęgować efekt próby przepiłowania igły. Jeśli nawet to nic nie dało, zignorował sprawę i wrócił do ważniejszych zajęć, mianowicie powrotu do skorpiona i oczekiwanie na dogodny moment do ataku
Kiedy
22:03:32 Kiedy Athlokowi było ciężko ją wyciągnąć, była szansa, że mocno porani sobie dłonie. Nie było po prostu za co złapać by ją skutecznie wyciągnąć.
Narracja
22:04:10 img Bestia zrobiła się wolniejsza. Przód, tył oraz górę miała rozwaloną. To była teraz tylko kwestia czasu aż padnie.
Data 09.04.2021
Athlok
22:15:41 Athlok postanowił trochę ją jeszcze pomęczyć. Mianowicie podbiegł, by zaatakować toporami jej poraniony odwłok, a gdy tylko się wściekła odwróci, zapakować jej rąbnięcie w paszczę. Następnie znów uciekać co sił w nogach
Narracja
22:19:15 img Szczęście dopiero w tym momencie uśmiechnęło się do kadara. Bestia zrobiła dokładnie tak jak to sobie zaplanował co przyniosło druzgocący efekt. Bestia zaskowytała niemrawo, już nie tak ogłuszająco jak kiedyś. Athlok nawet nie poczuł potrzeby uciekania bo bestia padła na ziemię ale wciąż próbowała walczyć.
Athlok
22:22:04 Athlok nieustannie bacząc na ogon i szczypce bestii, zdzielił ją toporem między oczy jeszcze trzy porządne razy, jakby rąbał drewno
Narracja
22:24:59 img Athlok skutecznie atakował dobijając bestię raz na dobre. Wtedy już na wieczność opadła i ani drgnęła. Tuk zeskoczył z grzbietu, kusznik padł na ziemię ciesząc się z wygranej a może bardziej z tego, że przeżył. Marius stał bez ruchu.
Athlok
22:28:19 Athlok strzepał krew z toporów i wykonał dłonią znak duszy, by uczcić śmierć walecznej bestii. Następnie wciąż zdyszany podniósł topór do góry by zwieńczyć zwycięstwo. Tłum ma czego chciał, a czy on osiągnie to po co walczy, pozostanie kwestią sporną jeszcze przez długi czas
Narracja
22:29:05 img Bestia lekko poruszyła się ale wciąż dawała wrażenie martwej.
Athlok
22:32:23 Athlok zerknął na nią uważnie, potem zaś zerknął na Mariusa
Marius
22:33:10 Marius cofnął się. Przykuło to też uwagę reszty, która również to zauważyła i też się cofnęła.
Narracja
22:34:07 img Coś wewnątrz bestii zachrzęściło, zablugotało... z jej rany na grzbiecie wypełzło coś takiego i zakwiczało https://i.imgur.com/nipTdbe.jpg
Narracja
22:34:32 img Było to takiej wielkości, że człowiekowi sięgałoby ledwo do kolan.
Athlok
22:35:31 Athlok obruszył się obrzydzony i szybko zamachnął się toporem by zabić poczwarę
Kusznik
22:36:51 Kusznik - Skruwiel ma robaki! - krzyknął.
Marius
22:37:01 Marius - Spostrzegawczy jesteś.
Narracja
22:38:02 img z rany grzbietowej potwora zaczęły wypełzać te ochydztwa. Athlok mógł na początku zliczyć z 6. Potem nie było czasu. Trzeba było się bronić gdyż już jeden podbiegał z zawrotną prędkością do Athloka.
Athlok
22:40:05 Athlok ciarki go przeszły - 'Tal Vashedan...' - przeklął obrzydzony i odwrócił się do ucieczki
Narracja
22:41:31 img Athlok poczuł jak pasożyt wspiął się po jego plecach i zaczął go obłazić szukając dogodnego miejsca, w które mógł się wgryźć.
Athlok
22:49:17 Athlok w pierwszej chwili pomyślał o tym by podskoczyć i upaść na plecy, jednak wyobrażenie jak ten wielki robal rozbryzguje mu się na plecach bynajmniej nie napawało optymizmem. Gdy odbiegł na bezpieczną odległość, spróbował go zrzucić, uderzając go od góry toporem jakby sięgał pleców szczotką do mycia
Mistrz Gry
22:54:43 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Co się wydarzy?)
1. Athlok zrzuci robaka1k100(m0%) = 28
2. Nie uda mu sie1k100(m0%) = 49
3. Robal się wgryzie... auć1k100(m0%) = 72
[Wynik: Robal się wgryzie... auć]
Athlokowi
22:55:49 Athlokowi już było wszystko jedno, z dwojga złego wolał czyścić zbroje, więc skoczył sobie na plecy
Narracja
22:56:22 img Pasożyt był nie tyle zwinny co i sprytny. Kiedy Athlok sięgał bronią w tył pleców ten szybko przetransportował się na jego brzuch i wbił swoje szczęki w łączenie przy łokciu. Athlok poczuł jak coś zagłębia się boleśnie w jego ciało. Nie miał bowiem pojęcia jakim aparatem gębowym posługuje się to coś.
Athlok
23:00:12 Athlok sięgnął po nóż by go zakłuć na śmierć. Jeśli przemieścił się na plecy, zaatakował go tam toporem by przepłoszyć na brzuch. Tam znów zamierzał go zadźgać. W końcu musi mu się udać go jakoś pozbyć
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 210, 211, 212, ... 215, 216, 217,   Następna