[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 40, 41, 42, ... 215, 216, 217,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 08.07.2018
Kyurosaki
20:59:53 Kyurosaki - To głupie. Nic nie osiągniesz narzucając sobie ograniczenia.
Vlanca
21:01:09 Vlanca - Nie mogłabyś się zamienić w ognisty miecz?
Leriel
21:02:23 Leriel - Mogę wzmocnić żywioł. Jednakże nie władam nimi jako tako.
Agasharr
21:04:07 Agasharr - Zatem jak chcesz
Vlanca
21:04:13 Vlanca westchnęła cicho i wyciągnęła rękę, która spoczęła na ramieniu Leriel.
Kyurosaki
21:04:28 Kyurosaki dalej trzymał katanę w otwartej dłoni.
Agasharr
21:06:14 Agasharr wzięła od niego broń już bez słowa
Kyurosaki
21:07:30 Kyurosaki wstał - Gotowa do drogi?
Agasharr
21:08:36 Agasharr wstała również, bez słowa.
Leriel
21:09:03 Leriel prowadziła Vlancę przez odmęty mrocznej jaskini. Gdyby nie rasa Vlanci z pewnością byłoby jej tu teraz zimno i wilgotno.
Narracja
21:09:49 img Vlanca usłyszała jak Leriel poruszyła jakimś kamieniem. Przed nimi otworzyły się kamienne okrągłe wrota. Skąd wiedziała, że okrągłe? Mrok rozświetliły jej pochodnie, które zapaliły się automatycznie kiedy wrota zostały naruszone.
Vlanca
21:18:48 Vlanca puściła Leriel, by nieco przysłonić oczy przed nagłym blaskiem.
Kyrosaki
21:23:13 Kyrosaki - W takim razie chodźmy.
Agasharr
21:23:45 Agasharr przypasała broń i ruszyła za nim.
Narracja
21:27:24 img Blask nie był mocny. Leriel zdążyła już wejść do pomieszczenia. Bardzo jej się spieszyło. Weszli do komnaty z kamiennym stołem i siedzeniami. Wyryte były na nich imiona takie jak: Saburo Ukisuke, Hitachi Ukisuke, Ikuto Tsukiyomi, Caramorii Kifune, Kyuroaski Kifune, Laliera Louveron, Itatsuke Kotetsu, Torn Amras. Reszta była skreślona albo niezbyt czytelna.
Narracja
21:28:38 img [Agasharr] Droga o dziwo przebiegała bez większych zakłóceń. Dla odmiany. W końcu zapadła noc jednak jeśli Agasharr była w stanie iść, to szli dalej nawet w środku nocy.
Agasharr
21:31:19 Agasharr jako tako nie potrzebowała odpoczynku, snu czy jedzenia. O ile nie utrzymywali jakiegoś zbyt szybkiego tępa, rany nie powinny się odezwać.
Narracja
21:32:46 img Agasharr od czasu kiedy Kyurosaki ją dotknął po starciu z elfami nie odczuwała większego zmęczenia. Czuła jakby naładował ją cząstką swojej energii.
Leriel
21:33:58 Leriel podeszła do piedestału, który znajdował się za wielkim stołem do obrad i sięgnęła delikatnie po malutki dzwoneczek, który tam leżał - Mam nadzieję, że ktoś jest w pobliżu - zadzwoniła.
Agasharr
21:34:33 Agasharr - Czy możesz mi powiedzieć nieco więcej o miejscu do którego zmierzamy?..
Kyurosaki
21:35:15 Kyurosaki chciał już się odezwać jednak zastygł bez ruchu. Jakby się przysłuchiwał - Dzwonek...
Vlanca
21:35:18 Vlanca przeszła się dookoła stołu, odczytując wszystkie imiona. Zatrzymała się chwilę przy Tornie Amrasie. No coś takiego... Zerknęła na Leriel. Czekała, co ta zrobi.
Leriel
21:35:44 Leriel zaczęła nakurwiać dzwonkiem jak pojebana.
Agasharr
21:36:05 Agasharr również zamarła, kładąc rękę na rękojeści katany, nadstawiając czujnie uszu.
Kyurosaki
21:36:11 Kyurosaki mimowolnie złapał sie za uszy - Niech ja tylko dorwę tego, kto tak... ugh...
Narracja
21:36:30 img Agasharr nic nie słyszała.
Vlanca
21:36:35 Vlanca wolała nie komentowała, choć nie wydawało się to zbyt skuteczne.
Leriel
21:37:03 Leriel przestała - Czekamy do rana. Jak nikt się nie zjawi to lipa z miodem.
Agasharr
21:37:40 Agasharr - Nic nie słyszę.
Vlanca
21:37:51 Vlanca - To... Jak to właściwie działa? Raczej nie chowają się tu po kątach, jak mogli to usłyszeć?
Leriel
21:38:46 Leriel - Zdziwiłabyś się co w stanie jest zbudować Hitachi.
Vlanca
21:40:51 Vlanca - Kto taki?
Leriel
21:41:56 Leriel - Taki tam... popieprzony naukowiec. Syn jednego ze strażników. Konkretnie strażnika magii Hokana Ashira.
Leriel
21:42:10 Leriel - No i brat założyciela zakonu czyli Saburo.
Vlanca
21:45:15 Vlanca - A wiesz coś o Tornie Amrasie?
Kyurosaki
21:45:47 Kyurosaki - Ktoś wzywa do siedziby zakonu. Wybacz. Chyba ci nie wspominałem, że należę do Zakonu Białego Kruka.
Leriel
21:46:10 Leriel - Ten nadęty generał? Daj se spokój.
Agasharr
21:46:46 Agasharr wzruszyła ramionami.
Agasharr
21:47:06 Agasharr - Zapewne musisz się tam teraz udać? Daleko to?
Vlanca
21:48:42 Vlanca - Nie wiem, co masz na myśli... Miałam wątpliwą przyjemność już go spotkać.
Kyurosaki
21:49:05 Kyurosaki - Godzinę drogi stąd. Nawet po drodze...
Leriel
21:49:35 Leriel - Nie należy do przyjemniaczków. Ma się za wielkiego bo zdobył tytuł Mistrza Miecza.
Agaharr
21:50:23 Agaharr mruknęła coś niewyraźnie. Decyzja należała do niego.
Vlanca
21:50:40 Vlanca - Ktokolwiek tu przyjdzie, raczej nie spodziewa się nas. Mam nadzieję, że zostaniemy chociaż wysłuchane.
Leriel
21:51:36 Leriel - Faktycznie... chyba tego nie przewidziałam.
Kyurosaki
21:52:34 Kyurosaki - To musi być pilne. Ktoś potrzebuje pomocy - ruszył w tamtą stronę. '
Agasharr
21:52:59 Agasharr ruszyła za nim. Nie odzywała się już.
Vlanca
21:56:40 Vlanca - Och, świetnie... To ja chyba poczekam na zewnątrz. Dasz mi znać, jeżeli przybysz będzie skory do współpracy.
Leriel
21:57:32 Leriel - Wiesz, że wtedy spotkasz go wcześniej? Jeśli trafisz na Itatsuke to będziesz martwa zanim się zorientujesz kto cię zabił. Nie wiem kogo tu sprowadzę, ale nie mamy wyboru. Chyba.
Narracja
22:00:03 img Kyurosaki doprowadził Agasharr do porośniętej jaskini - Chcesz zaczekać na zewnątrz?
Agasharr
22:00:50 Agasharr - Idę z tobą - zadeklarowała, i po chwili już obok niego była w swojej lisiej postaci.
Vlanca
22:01:25 Vlanca mogła po prostu schować się tak, by obserwować wejście. Była szansa, że wtedy przyjdzie z innej strony i się jakoś miną... Ale ostatecznie już została.
Vlanca
22:02:17 Vlanca usiadła sobie na miejscu Saburo.
Narracja
22:03:26 img Kiedy Agasharr weszła do komnaty zobaczyła rybopodobną kobietę oraz dziewczynę, którą miała kiedyś za katanę.
Kyurosaki
22:04:05 Kyurosaki zmrużył oczy i wyciągnął otwartą dłoń w kierunku kobiet - Kim jesteście i co tu robicie?
Agasharr
22:04:16 Agasharr obojętnieszła u boku Kyurosakiego.
Vlanca
22:06:06 Vlanca wstała. - Witaj, jestem Vlanca a to Leriel. Wiemy jak powstrzymać demonią klątwę, wiemy kto za to odpowiada. Potrzebujemy jednak pomocy.
Vlanca
22:06:33 Vlanca - Ty za to musisz być jednym z członków Zakonu.
Data 09.07.2018
Kyruosaki
22:13:31 Kyruosaki spojrzał to na Vlancę to na Leriel. Stanowczo za dużo kobiet w jednym otoczeniu. Stanowczo - Leriel? Czy to właśnie tak nie nazywała się kosa Patriela?
Leriel
22:13:51 Leriel - To właśnie ja.
Kyurosaki
22:14:26 Kyurosaki - Nasze cele być może i są zbliżone jednak prowadzą do niego zupełnie inne drogi.
Vlanca
22:17:11 Vlanca - Co przez to rozumiesz?
Leriel
22:18:09 Leriel wtrąciła się - Chce zabić Patriela. Uważa, że to najrozsądniejszy wybór.
Kyurosaki
22:18:25 Kyurosaki - W rzeczy samej.
Vlanca
22:25:25 Vlanca - By dostać się do Patriela i tak trzeba zabić jego oprawców, więc po wszystkim można go równie dobrze uwolnić.
Agasharr
22:26:21 Agasharr na razie tylko w milczeniu przypatrywała się tamtej dwójce z nieskrywaną wrogością. Ale przecież nikt nie zwróci uwagi na lisa
Kyurosaki
22:27:26 Kyurosaki - Uważacie, że Patriel dalej będzie tą samą osobą co kiedyś? Macie pojęcie o ich deprawujących umiejętnościach? Kto raz wpadł w ręce Azazela już nigdy nie pozostaje taki sam.
Vlanca
22:30:32 Vlanca zerknęła na Leriel. Może ta miała argumenty, które go przekonają. Sama nie znała za dobrze Patriela.
Agasharr
22:35:35 Agasharr przybrała polludzką postać. Już potwierdziła że raczej nie ma tu członków zakonu przed którymi wypadałoby się ukrywać - Ja mam pojęcie - odezwała się do Kyurosakiego.
Kyurosaki
22:35:58 Kyurosaki - Jakie?
Leriel
22:36:33 Leriel spojrzała gniewnie na Agasharr - Tu tutaj? Myślałam, że pozbyłam się ciebie na dobre...
Vlanca
22:36:48 Vlanca całkiem nieźle ukryła zaskoczenie, przenosząc wzrok na kobietę. Czy tu wszystko ma ludzką postać? Bronie, zwierzęta...
Agasharr
22:39:41 Agasharr - Powiedzmy że conieco widziałam kiedy to z nim współpracowałam. Z pewnością jednak wiem niewiele, ale...
Kyurosaki
22:40:02 Kyurosaki - Współpracowałaś? - spojrzał na nią zaskoczony.
Leriel
22:40:22 Leriel - Mało tego. Jest odpowiedzialna za upadek dzwonnicy w Aeterii - dodała z uśmieszkiem.
Agasharr
22:42:07 Agasharr - Tak - powiedziała bez zająknięcia. I bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia
Vlanca
22:44:14 Vlanca - Proszę, nie mamy na to czasu... Pani z uszami i ogonem, powiedz, czy widzisz szansę na to, by pomóc Patrielowi i uratować wszystkich bez zabijania go?
Kyurosaki
22:48:13 Kyurosaki - Agasharr wybacz mi, ale jestem zmuszony zabrać cię do Lara'Qunn.
Agasharr
22:53:33 Agasharr - Nie wiem co to za miejsce, ale wątpię by skończyło się to dobrze dla kogokolwiek. Jeśli chcecie dostać się do Patriela... Mogę tym bardziej się wam przydać. - tu spoglądała na Kyurosakiego, licząc, że zrozumie co ma na myśli - Patricka zabrały demony, ja jestem jednym z nich. Moje pochodzenie mogło się przydać by do niego dostać. Zatem z tego skorzystałam.
Kyurosaki
23:00:37 Kyurosaki - Uważasz, że po tym co zrobiłaś mam ci ufać?
Agasharr
23:07:01 Agasharr - Mamy wspólny cel, prawda?.. Nie każę ci mi zaufać. Wskazuję możliwość. Ja sama teraz tego nie zrealizuję. A moja pomoc wam się przyda.
Vlanca
23:07:06 Vlanca spojrzała pytająco na Leriel. Dlaczego o tym wspomniała? Chciała ich skłócić? Teraz to był najgorszy możliwy moment.
Mistrz Gry
23:07:17 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Agasharr uda się przekonać Kyurosakiego?)
1.1k100(m0%) = 73
2.1k100(m0%) = 30
3.1k100(m0%) = 81
[Wynik:NIE]
Kyurosaki
23:10:59 Kyurosaki - Niestety nie mogę ci pozwolić na jakiekolwiek działania.
Agasharr
23:15:02 Agasharr westchnęła ciężko - A gdybyś mógł poznać wszystkie moje myśli? Zamiary? Sprawić bym nawet nie mogła podjąć żadnego działania które w najmniejszym stopniu mogłoby ci zaszkodzić?..
Kyurosaki
23:15:19 Kyurosaki - Jak niby zamierzasz to zrobić?
Vlanca
23:15:55 Vlanca też nie bardzo chciała ufać Agasharr, gdy ta przyznała, że jest demonem. Zresztą wygląda na to, że wszyscy z tu zebranych mają podobne zdanie.
Agasharr
23:16:17 Agasharr - Możemy zawrzeć pakt. Umowę. Będziesz miał pewność że nie będę w stanie jej złamać.
Kyurosaki
23:16:46 Kyurosaki spojrzał złym wzrokiem na Agasharr - Żadnych. Paktów.
Agasharr
23:19:28 Agasharr - Dlaczego?.. jedyną osobą która będzie mogła na tym ucierpieć będę ja. Będziesz miał demona związanego na najbardziej pierwotnym poziomie. Bez możliwości kłamstwa, oszustwa, ucieczki od niej.
Kyurosaki
23:19:48 Kyurosaki - Ostatnią rzeczą jaką bym w życiu zrobił to...
Leriel
23:20:06 Leriel - Związać się z demonem - dokończyła z uśmiechem.
Kyurosaki
23:20:34 Kyurosaki spojrzał na Leriel lecz nic nie powiedział.
Vlanca
23:22:34 Vlanca - Więc ja to zrobię - postąpiła do przodu.
Kyurosaki
23:23:27 Kyurosaki spojrzał na syregę - Nie pozwolę.
Agasharr
23:23:38 Agasharr - Nie.
Leriel
23:24:06 Leriel - Trzy razy na nie, dziękujemy - zaśmiała się lekko.
Vlanca
23:24:35 Vlanca zmarszczyła brwi. Czuła się urażona.
Agasharr
23:25:20 Agasharr - Ciebie przecież to i tak w żaden sposób nie dotknie - powiedziała do Kyurosakiego
Kyurosaki
23:25:30 Kyurosaki - Tu nie chodzi o mnie.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 40, 41, 42, ... 215, 216, 217,   Następna