[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... ... 15, 16, 17,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 17.06.2019
Dora
20:52:25 Dora - Czemu nikt nie zwraca uwagi na procedury i targają ze sobą bzdety?-
Hendrik
20:53:50 Hendrik miał przy sobie tylko jakąś teczkę - Cóż - uśmiechnął się - Lata latami a natura ludzka bywa niezmienna. Zaraz lądujemy i pewnie Xiao nie ma czasu na ogarnięcie wszystkich pasażerów.
Shun
20:54:15 Shun próbował w dokach odnaleźć swoje miejsce
Shun
20:55:01 Shun szybko odnalazł swój sektor do którego został przydzielony. Od razu odnalazł wzrokiem generała. Wyróżniał się bardzo na tle innych. Z oczywistego powodu.
Dora
20:55:04 Dora - A to dzięi- zerwała się nagle do biegu. Pobiegła do swojej kwatery po wazon. Tyle ludzi to większe niebezpieczeństwo, a ona musi mieć sie czym bronić.
Narracja
20:56:55 img Xiao zakomunikowała wszystkim, że procedura w dokach ulegnie znacznemu przyspieszeniu. Uprzejmie ponaglała wszystkich by udali się do odpowiednich przypisanych ich sektorów w dokach. Piętra zostawały odcięte jeden po drugim kiedy już nie było na nich ludzi.
Dora
20:58:25 Dora po zgarnięciu swojego wazonu, za którego kiblowała 3 dni w samotności, ruszyła do doków. Teraz była gotowa aby przywitać nowy ląd.
Hendrik
20:59:02 Hendrik zastanawiał się - Przyspieszona? Przecież Chociażby taki Aegis nie jest dostosowany do wejścia w atmosferę... Black Hawki to co innego ale na ziemie statki wracały bez pasażerów z uwagi na zbyt duży pułap wejścia co jest równoważne ze zbyt dużym przeciążeniem... - Xiao. Coś się dzieje?
Xiao
20:59:35 Xiao - Xin popełnił mały bład w obliczeniach. Wejście w atmosferę uległo zmianie i trzeba go skorygować z procedurą. Zaręczam, że nic nam nie grozi.
Shun
21:00:56 Shun podszedł do generała i zasalutował mu na szybko - 'Witam generale'
Narracja
21:01:02 img Dora zauważyła jak korytarzem biegł Craight. Inżynier, którego miała przyjemność spotkać. Biegł jak oszalały przez korytarz, jakby zobaczył ducha. Chciał już coś krzyknąć... ale jeden z robotów militarnych go obezwładnił. Kolejne dwa podniosły go z ziemi.
Zhao
21:02:00 Zhao - Cieszę się, że wreszcie jesteś. Słyszałeś? Plany uległy zmianie przez co w dokach będzie większy natłok... Trzeba będzie pilnować tych ludzi i nie dopuścić do chociażby wybuchów paniki...
Dora
21:02:24 Dora podbiegła do Craighta- HEJ~! Zostawcie go, nie wolno tak traktować ludzi!- warknęła do robotów.
Xiao
21:03:44 Xiao zagrodziła jej drogę - Pan Craight przejawiał sporą dozę agresywności. Został obezwładniony by nie zaszkodzić innym współpasażerom. Zostanie odeskortowany do odpowiedniego sektora. Proszę panią by udać się do swojego
Dora
21:05:46 Dora - Jestem lekarzem od agresji, więc zajmę się nim- nieco podkoloryzowała swoją profesję.
Xiao
21:06:29 Xiao - Nie ma pani czasu. Musi pani natychmiast udać się w pośpiechu do swojego sektora.
Droid
21:06:51 Droid militarny chwycił Dorę za ramię. Złapał ją w żelazny uścisk i zaczął wręcz ciągnąć za sobą.
Narracja
21:07:51 img Tłok ludzi sprawił, że po dokach niósł się spory szum. Gdzieś usłyszeć można bylo jakiś krzyk. Sytuacja zaczynała wyglądać nieciekawie. Niektórzy ludzie już zaczęli zajmować miejsca w Black Hawkach
Dora
21:07:58 Dora - Jedno zdanie i pójdę- chciała tylko zapytać Craighta co się stało.
Droid
21:08:46 Droid nieustępliwym był. Ciągnął Dorę do doków. Nie tylko ona tak skończyła. Wszyscy ludzie, którzy wzlekali... chcieli informacji na temat zaistniałych okoliczności zaczęli być traktowani niczym worki na śmieci.
Shun
21:08:47 Shun przytaknął mu - 'Tak, słyszałem. Mam nadzieję, że jednak wszystko będzie dobrze. Nigdy nie słyszałem o tym, aby Si popełniało błąd w obliczeniach, a już na pewno nie tak zaawansowane jak Xin' - rozejrzał się dookoła - 'Robi się niebezpiecznie'
Zhao
21:09:25 Zhao - Zachowaj zimną krew... Xiwang nie ma prawa nas zawieść.
Dora
21:10:07 Dora musiała opanować swój gniew ale kiepsko jej to wychodziło.
Dora
21:11:05 Dora pilnowała jedynie swojego wazoniku. Drażniło ją to, że nie dowiedziała sie co się stało.
Narracja
21:11:13 img NAGLE ROZBRZMIAŁ GŁOŚNY DŹWIĘK NIOSĄCY SIĘ ECHEM PO DOKACH!
Narracja
Narracja
21:12:18 img Po dźwięku nastało potężne wręcz trzęsienie. Ludzie wpadli w popłoch droidy militarne zagrodziły drogę powrotną. Niektóre wręcz siłą zaczęły wpychać ludzi do transporterów. Żołnierze dostali wytyczne by zająć miejsca w AEGIS.
Narracja
21:12:49 img Xiao - Uprasza się zachować spokój i udać się na wyznaczone miejsca.
Shun
21:14:06 Shun zniżył się nieco przy wstrząsie, by nie stracić równowagi. Następnie mruknął pod nosem - 'Niecierpie mieć racji...' - gdziekolwiek miał się udać, tam właśnie spróbować przejść. Miał nadzieje, że jego podkomendnym się uda
Dora
21:15:11 Dora - WSZYSCY ZGINIEMY- powtórzyła za głosem, powodując większą panikę wśeród ludzi
Narracja
21:15:33 img Droidy militarne uniemożliwiały ruch kolonistów oraz żołnierzy między sektorami. Shun mógł przejść jedynie siłą ale mogło się to źle skończyć. Dostał rozkaz wejścia na AEGIS i zajęcie przypisanego mu miejsca.
Narracja
21:16:16 img Dora była niczym malutki kamyczek na szczycie góry. Tylko czekać na lawinę... która właśnie szła z pełną mocą. Wybuchła... panika.
Narracja
Shun
21:22:27 Shun nie miał wyjścia. Próbował przedostać się gdzie musiał
Narracja
21:25:09 img Shun bez większego problemu dostał się na miejsce. Żołnierze byli hardzi i zdyscyplinowani więc przeszło to sprawnie... w przeciwieństwie do cywili. Shun poczuł ogromne turbulencje. Kolejny huk niosący się w dokach. Nawet żołnierze zaczęli pytać. Generała jednak nigdzie nie było. Zgubił go w tym całym zamieszaniu. Aegis został zamknięty i... wystartował. Trzęsło niesamowicie. Shun wiedział, że statki te nie powinny wchodzić w atmosferę ale czuł się jakby tak własnie było. Przeciążenie rosło i rosło.
Narracja
21:25:53 img Dora została siłą wrzucona do Black Hawka. Została zmuszona do zajęcia swojego miejsca. Zobaczyła nawet obezwładnionego Hendrika i siedzacą przy nim Xiao.
Shun
21:28:54 Shun chciał wygłosić komunikat pokrzepiający żołnierzy na okręcie, jednak nie dano mu takiej okazji. Zajął więc swoje miejsce i po prostu czekał, kurczowo trzymając się za jakiekolwiek uchwyty
Narracja
21:29:55 img Gdyby nie ciężkie warunki panujące na AEGIS to Shun byłby świadkiem sporego buntu... mógł przeczuwać co się stało... a na pokładzie była nie tylko jego rodzina.
Narracja
21:38:06 img Shun słyszał jak części statku dosłownie... odłamują się. Aegis zaczął powoli się rozpadać. I gdy myśl o śmierci mogła przemknąć przez głowę nagle wgniotło go w siedzenie. Statek poderwał się i ustabilizował.
Shun
21:41:57 Shun nie wiedział co robić. Po prostu siedział i czekał na koniec. Żałował jedynie że Aegis sie rozlatuje. Ich najpotężniejsza broń na Novie być może nie będzie nadawała się do niczego poza stacjonarną obroną tym co z niego zostanie.
Narracja
21:45:04 img Aegis po długiej chwili wylądował. Kiedy wszystko się uspokoiło jeszcze przed lądowaniem Shun widział jak niskie były morale jego oddziału. Niektórzy płakali, inni nałogowo zadawali pytania... Xiao nic nie chciała powiedzieć broniąc się blokadą danych. Jeden z zołnierzy wstał i złapał ją za głowę chcąc ją rozbić o pobliskie siedzenie - TY KUPO GÓWNA! GADAJ CO SIĘ STAŁO!
Dora
21:46:18 Dora - A zamknijcie się wszyscy! Aaaa- złapała się za głowę.
Narracja
21:46:24 img Dora nie potrafiła zliczyć ile razy straciła przytomność przez przeciążenia występujące w transporterze.
Narracja
21:47:28 img Po kilku wymiocinach niektórych załogantów, walnięcie w kimę, krzyki, płacz, wrzaski... Black Hawk wreszcie wylądował... Wszystko się uspokoiło. Nawet dźwięk silnika ucichł. Dopiero teraz Dora mogła ogarnąć jak mało jest pasażerów. Przynajmniej 3/4 miejsc było pustych...
Shun
21:47:37 Shun wstał do mężczyzny i chwycił go za rękę - 'Spokój! Kim jesteś?! Żołnierzem czy ciotą, próbującym wyładować złość na Si, dzięki której jeszcze żyjemy?'
Żołnierz
21:48:04 Żołnierz - Żyjemy? Ta suka zabiła 10 milionów ludzi! Miała nas chronić!
Shun
21:48:20 Shun poczuł szarpnięcie za ramię. Ktoś za nim chciał wymierzyć mu solidny cios w mordę.
Dora
21:49:18 Dora - Co tu się odpierdoliło? - skomentowała rozglądając się.
Narracja
21:50:03 img Nie dość, że głosy w głowie Dory przekrzykiwały się to w dodatku wewnątrz transportera również panował chaos. Nie mogła pozbierać myśli.
Dora
21:50:24 Dora - Nie wszyscy na raz, dobra?-
Shun
21:51:11 Shun zamierzał wykonać unik w dół i wyprowadzić kontre na żołądek - 'Spokój powiedziałem!'
Narracja
21:51:47 img Dora poczuła, że ktoś ją puka w ramię delikatnie mówiąc jej imię poprzedzając zwrotem "panno" "pani"
Narracja
21:52:35 img Shun usłyszał wystrzał z pistoletu. Jego agresor upadł jak deska na podłogę. Czysty strzał w głowę. Zapadła cisza. Nawet poprzedni żołnierz, który chciał roztrzaskać głowę Xiao zamarł.
Shun
21:53:05 Shun obejrzał się na strzelca
Zhao
21:53:21 Zhao - KAŻDY AKT NIESUBORDYNACJI BĘDZIE KARANY ŚMIERCIĄ. WSZYSCY ZAJĄĆ MIEJSCA. JUŻ! - wydał rozkaz. Shun po raz pierwszy w życiu zobaczył go tak wkurwionego do czerwoności.
Dora
21:55:35 Dora odwróciła się. - A Ty czego chcesz?-
Hendrik
21:57:10 Hendrik stał za nią - Mogę cię prosić na chwilę? Do pomieszczenia bagażowego... tam jest ciszej.
Dora
21:58:00 Dora tęskno rozejrzała się za swoim wazonem, ale kiwnęła głową i poszła za Hendrikiem.
Shun
21:58:13 Shun przytaknął generałowi z aprobatą. Jednak uznał, że trzeba tym ludziom coś wyjaśnić - 'Xin i Xiao robili co w swojej mocy by nas uratować! Myślicie, że po co niemalże siłą wpychali nas do okrętów?! Co wolelibyście?!' - spojrzał się na tego, co chciał zniszczyć tego robota Xiao - 'Pozostać zadeptanym czy rozszarpanym przez eksplozje na statku kolonizacyjnym czy jednak zostać siłą wepchniętym na Aegis by mieć jakiekolwiek szanse na przeżycie?!'
Data 18.06.2019
Zhao
21:45:18 Zhao - Pułkowniku. Rozumiem pańskie intencje jednakże niech zachowa na razie zachowa pan to dla siebie. Ja tu dowodzę, ja mówię, reszta milczeć.
Shun
21:46:59 Shun podszedł do niego i zapytał cicho - 'Jak zamierza pan poprawić morale? Sugerowałbym przemowę dla wszystkich. Póki co grozi nam jedynie dezercja poszczególnych grup'
Zhao
21:52:32 Zhao - Z tobą rozmówię się później. Teraz nie ma na to czasu. Silniki Aegis nie są sprawne. Musimy lądować niemal natychmiast. Po lądowaniu każdy z was uda się do zbrojowni. Pobierzecie broń i przywdziejecie kombinezony bojowe.
Shun
21:53:51 Shun wyprostował się bardziej - 'Z całym szacunkiem, ale jeden próbował zniszczyć Xiao a drugi mnie pobić. Bez żadnej przemowy podnoszącej morale chce pan rozdać im wszystkim broń i kombinezony? Tylko patrzeć jak zaczną działać na własną rękę'
Zhao
21:56:59 Zhao - Przemowy? Na prawdę uważasz, że jakakolwiek przemowa podniesie na duchu po tym co się stało? Ale masz rację. Przeliczyłem się co do moich ludzi. Bierzecie tylko broń podręczną laserową. Nie przebije ona waszych kombinezonów więc się na wzajem powybijacie. A teraz szykować się - poczuli wszyscy, że Aegis się obniża dość szybko - kiedy będziecie gotowi otrzymacie dalsze rozkazy. Bez gadania.
Shun
21:59:25 Shun - 'Lepsza przemowa niż pozwolić im mieć własne myśli, obawy i siejące sie plotki...' - zasalutował mu od niechcenia, po czym ruszył do zbrojowni
Zhao
22:00:18 Zhao dalej był czerwony na twarzy. Minę miał taką jakby chciał ich wszystkich z marszu pozabijać.
Narracja
22:00:54 img Shun widział, że na Aegis jest sporo droidów militarnych. Stały nieruchomo choć bez wątpienia były włączone.
Narracja
22:01:14 img Po pewnym czasie Aegis wylądował. Do zbrojowni wszedł generał.
Zhao
22:03:54 Zhao - Wiemy wszyscy do jakiej tragedii doszło. Wiemy... a raczej szacujemy ile mogło zginąć ludzi. Nie wiem jak do tego doszło - westchnął ciężko - Postaram się nawiązać łączność z Ziemią, a wy nie zapominajcie o swoich priorytetach. Nasza misja trwa. Ta planeta ma się stać naszym domem więc musimy uratować tylu ilu się da. Ich życie, życie kolonistów, którzy przeżyli katastrofę leży w waszych rękach. Na wasze PDA zostały przesłane dane z miejscem lądowania pierwszego najbliższego transportera. Pułkownik Shun przejmuje dowodzenie nad 10 ludźmi. Z wami pójdą jeszcze 4 droidy. Reszta zostaje. Nie wygląda na to byśmy mieli się stąd ruszyć
Zhao
22:04:53 Zhao - więc rozbijamy tutaj tymczasowy obóz. Strzelajcie tylko w ostateczności i bądźcie ostrożni. Stawiajcie życie naukowców ponad wasze własne. Do tego was wyszkolono. Odmaszerować.
Shun
22:08:09 Shun od razu po wejśćiu do zbrojowni, próbował przemycić do swojej skarpety w bucie mini pistolet. Celny strzał powinien przebić kombinezon. Gdy zaraz po tym przybył generał, Shun przeładowywał swój pistolet laserowy. Po jego przemowie, podszedł do niego i zaczepił go - 'Generale'
Narracja
22:10:05 img Shun nie mógł przemycić pistoletu. Wtedy nie zdołałby założyć kombinezonu.
Zhao
22:10:44 Zhao - Odnośnie mojego zachowania... jest w pełni uzasadnione. Nie mam nastroju na cokolwiek Shun... więc streszczaj się.
Shun
22:14:20 Shun - 'Pamięta pan co mówił nam marszałek, prawda? Nalegam na zabranie nie dziesięciu a dwudziestu ludzi i pięć droidów. Chcę mieć dowolność w doborze tych ludzi a także wydać im broń długą. Wezmę wyłącznie ludzi z mojego własnego pułku, których znam osobiście i którym ufam. Na koniec mam zastanych tam ludzi tu przyprowadzić, tak?'
Zhao
22:17:02 Zhao - 10 ludzi wybranych przez siebie, masz pozwolenie na dobranie im uzbrojenia i tylko 4 droidy. Niczego więcej. Nikogo więcej Shun. Wiem co mówił Marszałek, ale jego tu nie ma. Ja jestem najwyższą władzą na tej planecie. Stałem się nią zaraz po opuszczeniu planety i mam nadzieje, że będzie to respektowane Shun. Nie pozabijajcie się i wróćcie cali. Poza wami wyruszy jeszcze inna grupa.
Shun
22:18:38 Shun - 'Skąd pan wie, że tego tutaj nie ma? To równie dobrze może być w wielu miejscach na tej planecie i najpewniej tak jest'
Zhao
22:22:38 Zhao - Marszałek miał lecieć drugim lotem. Ujrzymy go najwcześniej za 10 lat.
Shun
22:23:37 Shun uznał, że rozmowa skończona. Westchnął i odpowiedział mu - 'Tak jest'
Narracja
22:33:58 img Żołnierze byli już gotowi. Podobnie jak droidy, które zwykły zawsze milczeć przez co wydawały się bardziej zabójcze.
Shun
22:36:19 Shun po uzbrojeniu się, wezwał przed wyjście z okrętu dziesięciu wybranych przez siebie ludzi. Każdy z nich miał stopień minimum sierżanta. Znalazło się dwóch specjalistów od lekkiej broni maszynowej, strzelec wyborowy, dwóch medyków, dwóch inżynierów, dwóch grenadierów oraz reszta ze zwykłym uzbrojeniem'
Data 19.06.2019
Narracja
22:52:30 img Cała brygada pułkownika była już gotowa do wymarszu. Nikt nic nie mówił.
Shun
23:14:00 Shun rozejrzał się po ludziach, po czym powiedział im - 'Panowie, rozumiem wasze obawy. Sam się bałem, jednak jednego jestem pewien. Cokolwiek się stało, Xiao próbowała ocalić jak największą ilość ludzkich istnień a to co przeżyło, zostało na tej planecie. Musimy trzymać się razem, przetrwać to i skolonizować tę planetę na tyle na ile pozwalają nam nasze możliwości. Jesteśmy żołnierzami, obrońcami ludzkiego gatunku, rozumiecie?' - spytał dobitnie
Wen
23:16:14 Wen - Ja tam tym robotom nie ufam. Ciekawe kiedy dowiedziały się o tym, że się rozbijemy.
Yao
23:17:07 Yao - Na statku była moja żona wraz z moim synem... Myślicie, że mogli przeżyć? Przecież statek był ogromny... koloniści wewnątrz mogli przeżyć.
Shun
23:24:58 Shun - 'Na Xiwangu była również moja żona i córka, lecz staram się o tym nie myśleć. Zapominacie jednak o jednym. Xin i Xiao to sztuczna inteligencja pozbawiona wszelkich emocji, które co najwyżej symuluje by nie wydawały się zimne jak stal. Gdyby SI chciała zgładzić ludzkość, nie wpychałaby nas niemal na siłę do okrętów, a wręcz pilnowała byśmy nie moli uciec i się ratować, nie uważacie?'
Wen
23:27:10 Wen - Kto ich tam wie... Nie myślą jak ludzie. Więc nie możemy myśleć o nich ludzkim schematem.
Guan
23:27:34 Guan - Skończcie pierdolić. Mamy misje do zrobienia a każda minuta może decydować o czyimś życiu.
Shun
23:44:02 Shun - 'Według informacji najbliższy transporterowiec rozbił się około (podaj w story razem z kierunkiem) kilometrów od naszej aktualnej pozycji. Cel wyprawy, to odnaleźć transporter, zabezpieczyć ocalałych i przyprowadzić ich na Aegis. W razie konieczności skontaktować się z generałem Zhao. Jakieś pytania?'
Shun
23:53:04 Shun - 'Lepiej teraz sobie coś ustalić i być pewnym lojalności względem siebie niż nie wiedzieć co komu w głowie siedzi i zastanawiać się czy zaraz nie zdezerteruje by zostać przeze mnie uśmiercony strzałem w plecy' - wolał by to było jasne - 'Razem z dronami jest nas łącznie czternastu, zatem podzielimy się na trzy drużyny. Ja i Hui (łącznościowiec) będziemy w jednej drużynie jako zieloni. Wen (grenadier) przejmiesz żółtych i będziesz miał pod sobą Mao (Medyk), Zhanga (Inżynier/LKM), Jintaro (Wyborowy). Będziecie jako drużyna wsparcia.
Shun
23:54:07 Shun - 'Guan (Grenadier) jako niebiescy przejmiesz Wena (Medyk), Wonga (LKM), Yao (Inżynier) oraz wszystkie droidy. Będziecie drużyną szturmową. Będziemy przemiszczać się w następującej formacji. Po wyjściu z Aegis robimy obronę okrężną wokół zejścia. Gdy uznamy, że jest bezpiecznie, Niebiescy ruszą przodem w klinie. To gęsta dżungla więc odległości między sobą nie większe niż dwa metry i nie mniejsze niż półtora. Następnie pójdziemy my jako Żółci a Zieloni Wena zamykają również w klinie. Wewnętrzny COC (Chain of Command) ustalcie między sobą a także to kto prowadzi w jakiej drużynie'
Narracja
23:58:33 img Wszyscy głośnym chórem krzyknęli - Tak jest pani pułkowniku. - Nawet Droidy zasalutowały.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... ... 15, 16, 17,   Następna