[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 11, 12, 13, ... 40, 41, 42,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 15.06.2018
Mizu
23:40:16 Mizu obejrzał się na budynek z którego wyszedł. Skoro każda z budowli była montowana z czego popadnie to każda była inna i musiał zapamiętać gdzie jest portal. Właściwie to przez zamrożoną ścianę łatwiej będzie mu ewakuowac się robiąc portal do pomieszczenia z portalem. Na razie jednak zechciał pozwieszać. Torbę zarzucił na plecy a rekę, którą trzymał ucho torby miał zgiętą w łokciu i przytuloną do torsu. Szedł brzegiem ulicy ot tak przed siebie.
Data 16.06.2018
Narracja
00:05:40 img Z jednej strony faktycznie, każdy był inny, ale też przez to trudniej było wskazać coś, co różniłoby ten budynek od wszystkich pozostałych. Z rzeczy, których nie mógł zobaczyć w żadnym innym budynku były zupełnie nowe drzwi, zamrożona ściana i dwóch ludzi na spuszczonej na linie desce zachodzących w głowę jak to się stało.
Mizu
00:14:58 Mizu pogwizgdując jakgdyby nigdy nic szedł dalej. Jeszze by brakowało aby powiązali zamrożoną ściane z nim. Odwiedzajac nowe światy zawsze ograniczał używanie magii, aby mieć jakiś atut i as w rękawie w razie ucieczki.
Narracja
00:19:59 img W tym świecie magia chyba nie była niczym normalnym. Przynajmniej ludzie wyglądali na zaszokowanych, ale chyba faktycznie nikt nie powiązał Mizu z tą ścianą. Ulica, którą szedł nie miała zbyt wielu rozgałęzień, a nawet te zazwyczaj dość szybko kończyły się w równoległej ulicy. Na stoiskach handlowano wszystkim. Od broni, części, przez jedzenie aż po wodę. Drzwi niektórych budynków były oznaczone wyraźnymi symbolami, ale trudno było coś konkretnego o nich powiedzieć. Pewnie tutaj symbolizowały jakieś sklepy czy inne formy usług, bo takie oznaczone drzwi otwierały się częściej. Być może dlatego, że w ogóle.
Mizu
00:37:50 Mizu nie miał żadnych informacji na temat tego świata. Nie miał też żadnych pieniędzy, aby za bardzo pokorzystać z uroków miasta. Ostatecznie sprzeda coś z torby. Wszedł do pierwszych leszych oznaczonych symbolem drzwi, mijając sie z tymi co wychodzili. Mizu na pierwszy rzut oka wyglądał jak zwykły mężczyzna, nazbyt wysoki i smukły. Czarne spodnie, czarna koszula i płaszcz. Jedynym co rzucało się w oczy, to zamrożone okolice oczu co dawało efekt błyszczącego niebieskiego cienia do powiek; oraz szare końcówki czarnych, długich do ramion włosów.
Data 17.06.2018
Mistrz Gry
17:07:40 imgSaoya rzuca kością:
(Gdzie trafił Mizu?)
1. Kryty sklep z elektroniką1k100(m0%) = 48
2. Bar1k100(m0%) = 26
3. Lombard1k100(m0%) = 1
[Wynik: Kryty sklep z elektroniką]
Narracja
17:20:12 img Mizu nie wyróżniał się zbytnio pod względem ubioru czy kroju lub koloru włosów. Niewiele osób miało makijaż, ale i to nie zwracało za bardzo niczyjej uwagi.
Narracja
17:20:24 img Symbol przedstawiał trzy okręgi jeden w drugim, połączone promieniem największego skierowanym w prawo i dół. Po wejściu do budynku, Mizu znalazł się w chłodnym pomieszczeniu. Pierwsze rzucały się w oczy długi stół z rozmaitymi dyskami, matrycami, telefonami i innymi podobnymi, z reguły raczej drobnymi gabarytowo sprzętami oświetlonymi słabymi świetlówkami, których całe światło kierowane było w dół, na blat, więc trudno było dokładnie przyjrzeć się twarzom w pomieszczeniu dopóki ktoś nie pochylał się, by przyjrzeć czemuś.
Narracja
17:21:16 img Pieczę nad wszystkim sprawowały tu dwie osoby, różniące się od wszystkich jedynie urządzeniem zawieszonym na smyczy przypominającym od złudzenia grubszy telefon. Przy ich pomocy zbierali opłaty od klientów. Większość zakupów mieściła się w kieszeni. Ktoś właśnie płacił półprzejrzystym baniakiem płynu, który trudno było przy tym świetle zidentyfikować.
Mizu
17:52:54 Mizu z ciekaawością rozglądał się po pomieszczeniu, a potem oglądał dziwne przedmioty na stole. Nie do końca wiedział do czego służą i po co są kupowane, bo chyba były kopowane albo wymieniane na coś. - Hmmm, a na cholere im to wszystko?- mruknął do siebie i wziął do ręki pierwszy lepszy telefon ze stołu.
Narracja
18:23:57 img Samo wzięcie telefonu nie wywołało oburzenia, ale zwróciło uwagę jednego ze sprzedawców, który teraz zerkał na Mizu częściej niż na pozostałych klientów. Telefon był bardzo cienki i dość mały, więc dobrze leżał w dłoni. Na górze i na dole miał zgrubienia, w których upchana była cała moc obliczeniowa urządzenia, oraz kilka podłużnych przycisków nie szerszych od palca wskazującego.
Mizu
18:40:21 Mizu nie miał pojęcia po co to ma komu służyć, więc odłożył telefon i wziął kolejny i kolejny aby porównać czym się to różni.
Narracja
18:57:19 img Modele były zróżnicowane. Były podobne do tego pierwszego, były trochę większe, mniejsze, z widocznymi portami na wpięcie urządzeń zewnętrznych lub całkiem duże, pełniące raczej funkcję tabletu. Wszystkie łączył fakt, że starano się je uczynić jak najlżejszymi i jak najmniejszymi przy równoczesnym zachowaniu pewnej wielkości ekranu oraz określonej funkcjonalności. Najdziwniejszy był chyba ostatni, który był na tyle elastyczny, że dało się go zwinąć w rulon. Ktoś stanął obok Mizu. Wziął do ręki pierwszy z porzuconych przez demona modeli i przyciskiem wywołał ekran unoszący się tuż nad urządzeniem.
Mizu
19:03:47 Mizu zmarszczył brwi oglądając pokaz. - Interesujące, wygląda jak iluzja-
Narracja
19:07:56 img Chłopak spojrzał zdziwiony na Mizu, jakby teraz dopiero zwrócił na niego uwagę. Oczy chłopaka jarzyły się lekko na niebiesko -Dość nowy sprzęt jak na prosty sklepik kawał od miasta.- zgodził się w końcu, wracając wzrokiem do urządzenia -Czyste HD na hologramie.
Narracja
19:20:15 img Jeden z pilnujących produkty postanowił dołączyć do rozmowy widząc, że chłopaka zainteresowało to urządzenie -KaMi23 pozyskany z lombardu. Hasło zdjęte, czip ID też. Ani śladu po poprzednim użytkowniku.- zareklamował podając krótko informacje, które mogły zainteresować potencjalnego kupca. Ten chwilę przyglądał się urządzeniu. Spytał jeszcze o kilka parametrów, które niewiele demonowi mówiły, po czym odłożył urządzenie, kręcąc głową.
Mizu
20:04:53 Mizu słyszał te wszystkie niezrozumiałe słowa i przytakiwał jakby się na tym znał. - Czy można tu płacić barterem?- zapytał nagle. Spodobało mu się to pudełko z iluzją.
Narracja
20:28:45 img Sprzedawca -Czym?- zainteresował się
Mizu
20:34:08 Mizu - Barterem, przedmiot za przedmiot-
Mizu
20:34:21 Mizu - Albo usługa za przedmiot-
Narracja
20:40:21 img Sprzedawca - Co proponujesz? - spytał. Miał już coś w głowie, ale był ciekaw czy ten pomalowany wpadnie na coś ciekawszego.
Mizu
20:43:50 Mizu - Mam w torbie parę drobiazgów. A co do usług, to jeśli trzeba coś wykonać albo zniknąć to oferuję bardziej znikanie niż wykonywanie. - nie wiedział jak ludzie tu reagują na usługi zabijania, więc ubarwił nieco wypowiedź.
Narracja
20:48:22 img Sprzedawca -A odzyskać?- upewnił się -Pod miastem mieszka pewien człowiek i ma parę naszych sprzętów. Miał przynieść zapłatę, ale się spóźnia. Co powiesz na takie zadanie?- szczegóły zamierzał podać dopiero gdy ten się zgodzi.
Mizu
21:02:41 Mizu - Mi to odpowiada, jednak będę potrzebował mapy, aby dokładnie widzieć, gdzie osobnik się znajduje.-
Narracja
21:12:01 img Sprzedawca -Budynek już niemal dosłownie między wieżowcami w mieście. Ma ceglaną ścianę. Na pewno rozpoznasz, jest od naszej strony.- zapewnił -Przedstawiła się jako Victoria. Ma trzy nasze kostki pamięci, ładowarkę bezprzewodową i podręczny generator wodorowy. Wszystko powinieneś być w stanie zabrać na raz. Nie obchodzi mnie w jakim stanie będzie potem ten lachon i jego dom, ale sprzęt ma do mnie wrócić. Jak jeszcze zabierzesz przy okazji parę innych elektronicznych zabawek, to dorzucę ci do telefonu jeszcze jakiś bonus.
Mizu
21:36:37 Mizu - Zapomniałem jak to wygląda. Te kostki i generator- upomniał się by chociaż pokazali mu co ma przynieść, ale by nie wyjść na idiotę, który urwał się z choinki.
Narracja
21:59:31 img Sprzedawca przeszedł do innej części stołu i podniósł kilka niedużych sześcianików. Około 1,5 x 1,5 cm. Miały ciemniejszy pasek przecinający trzy sąsiednie ściany na pół. Pod spodem była dioda, której zapalenie oznaczało, że urządzenie jest podłączone i działa.- Kości pamięci. - wyjaśnił -Tamta konkretna ładowarka to standardowa półkolista platforma, pewnie będzie gdzieś na wierzchu. A generator wodorowy to na przykład to.- pod ścianą pokazał to:
Narracja
21:59:57 img https://static.turbosquid.com/Preview/2015/12/06__16_31_59/1.jpg61c182d9-7c2e-4f00-9cd6-3f7e075a76aaOriginal.jpg Różnica w porównaniu do zdjęcia taka, że ten nie świecił. Był wyłączony.
Mizu
22:13:51 Mizu - Myślę, że dam radę to przynieść. - powiedział zamyślony, starając się zapamiętać, jak to wszystko wygląda. - Gdzie mogę zostawić torbę, tak by nie kłuła nikogo po oczach?-
Narracja
22:14:53 img Sprzedawca wyciągnął rękę -Zostawię na zapleczu. Dać ci jakąś pustą? -spytał od razu.
Mizu
22:22:54 Mizu - No, nie wiem, wolę, aby była pod kluczem-
Narracja
22:26:56 img Sprzedawca -Nikt nie wejdzie- zapewnił.
Mizu
22:30:22 Mizu - No dobrze, ale wolałbym sam zabezpieczyć miejsce, gdzie będzie ta torba, jedt dla mnie bardzo ważna-
Narracja
22:36:47 img Sprzedawca opuścił dłoń -Niech będzie.- wskazał głową, by Mizu poszedł za nim poprowadził do sąsiedniego pomieszczenia. Były strome schody prowadzące na górę, a obok przestrzeń robiąca za zapleczo-magazyn -Proszsz.
Data 19.06.2018
Mizu
20:41:58 Mizu poszedł na zaplecze i kucnął przy tornie. Otworzył ją i wyszeptał coś po japońsku. Sprzedawca mógłby przysiąc, że torba zamruczała, ale byc może mu się zdawało. zamknął torbę i położył ją w kąt. - Zawartość jest dość nerwowa, więc prosze nie zaglądać-
Narracja
20:53:38 img Sprzedawca po komentarzu Mizu zdębiał trochę, ale kiwnął głową, że rozumie -Nikt jej tu nie ruszy.- zapewnił.
Mizu
20:55:03 Mizu - Ile mam czasu na przyniesienie panskich rzeczy?-
Narracja
20:57:59 img Sprzedawca -Tyle, na ile jesteś gotowy zostawić tu swoją torbę. Choć dobrze by było odzyskać to jeszcze w tym miesiącu.
Mizu
21:08:38 Mizu - Rozumiem. Postaram się skończyć jak najszybciej. A kiedy miesiac sie kończy? Ostatnio dostałem po łbie i nie wiem jaka data jest nawet- podrapał sie po potylicy.
Narracja
21:16:33 img Sprzedawca -20 września.
Mizu
21:26:15 Mizu - No dobra, chyba umknęło mi parę tygodni- powiedział. - Ceglasty dom, tak?- chciał sie jeszcze upewnić.
Narracja
21:32:28 img Sprzedawca -Jedna ściana z cegły.- poprawił.
Mizu
22:00:00 Mizu - Jasna sprawa. - odpowiedział i wyszedł z zaplecza, a potem minął kilka półek sklepu i dopiero teraz niego wyszedł. Poszedł zdecydowanym krokiem w stronę, którą wcześniej wskazał mu sprzedawca, szukając budynku ze ścianą z cegły.
Narracja
22:11:31 img Mizu miał spory kawałek do przejścia. Dobre półtora kilometra. Cel wskazywały mu wieżowce wyrastające spomiędzy niskich budyneczków. W miarę zbliżania się do nich, Mizu mógł zauważyć, że ruch powoli, bo powoli, ale zaczynał maleć. Możliwe, że miało to też związek z coraz krótszymi cieniami i rosnącym gorącem. Powietrze było raczej suche, choć zawiewało czasem znad rzeki nieco chemiczną wilgocią.
Narracja
22:11:41 img Korzystając z malejącego ruchu pieszych, pojawiło się więcej pojazdów. Jeden, nieco dłuższy i pomalowany całkowicie (szyby również) na zielono. Kilka osób z ulgą wyszło i skierowały się każdy w swoją stronę.
Mizu
22:17:57 Mizu z ciekawością rozejrzał się po okolicy. Chemiczny zapach drażnił jego nozdrza. Demon nie był przyzwyczajony do takich ekstrawagancji. -Hmmm ciekawe czego się boją?- zapytał sam siebie.
Narracja
22:26:20 img Nie wyglądało jakby zbliżało się jakieś zagrożenie, poza większą ilością motocykli przejeżdżających czasem z wręcz przerażającą prędkością środkiem drogi czy właśnie takich minibusików jak widział przed chwilą. Ludzie wydawali się zajęci swoimi sprawami. W końcu dotarł pod samo miasto, bez większych incydentów. Wtedy coś mlasnęło mu pod butem.
Mizu
22:33:55 Mizu podniósł nogę. - Co do cholery?- chciał zobaczyć w co wdepnął.
Narracja
22:43:18 img Cokolwiek to było, było świeże, ale raczej trudno było powiedzieć, by miało to jakiś zapach. Glut o barwie podłoża był dość rzadki, ale jednak pewna ilość przykleiła się do buta.
Mizu
22:45:12 Mizu - Fuj, co to za świństwo- powiedział podnoszac głos. Starał się wytrzeć podeszwę o suchą część chodnika.
Narracja
22:50:49 img Mizu gdy tak krzyknął, usłyszał za sobą krótki dziecięcy śmiech. Glut w miarę schodził, mieszając się częściowo z kurzem na drodze, ale z bieżnika buta się tak łatwo nie pozbędzie.
Mizu
23:08:40 Mizu - Zaraza- mruknął. Obejrzał się za dzieciakiem, czy ten nie próbuje znów go zaatakowac ohyctwem. - Co to za świat? Jak tu żyć?-
Narracja
23:09:53 img Dziewczynka gdy zobaczyła, że Mizu się obraca, cofnęła się i zaczęła uciekać. Nie miała zamiaru mierzyć się z nim, nawet jeśli nie wiedziała, że jest demonem.
Mizu
23:44:03 Mizu wzruszył ramionami. DO dzieciaków przyzwyczaił się, gdy wychowywał Mikę razem z Ines. Teraz ta mała psotnica nie wywoływała na nim negatywnych uczuć. miał cel. Musiał znaleźć budynek i kobiete, by odebrać jej rzeczy.
Narracja
23:58:18 img Budynki w pewnej odległości od miasta po prostu się kończyły, jakby ktoś poprowadził niewidoczny mur.Tylko dwie, trzy budowle w zasięgu wzroku wychodziły poza tą umowną granicę. Jeden z nich wyróżniał się tym, że najmniej się przechylał.
Data 20.06.2018
Mizu
19:05:28 Mizu długo nie zastanawiał się nad "niewidzialną" granicą i nagłym brakiem budynków. Możliwe, że to koniec jakiejś wioski, miasta? A cholwre ich wie. Na razie pierwsze co zauwazył to są tam dziwne świecące pudełka i psocące dzieci.
Narracja
19:18:26 img Granica dotyczyła tylko mniejszych, skonstruowanych z czegokolwiek budynków, poza wspomnianymi trzema, które mimo jakiejś niepisanej zasady zbliżały się do wysokich na 300-400 pięter wieżowców. Pomiędzy nimi ruch nie był zbytnio utrzymany. Mała grupka dzieciaków kopała jakąś piłkę, ale gdyby nie to, to brakowałoby tylko typowego westernowego krzaczka. Choć ten przetaczający się worek pełnił chyba tą samą funkcję. Światła, zwłaszcza w wyższych piętrach budynków świadczyły, że toczy się tam życie o wiele bardziej aktywne niż na ulicy. Pomiędzy budynkami puszczono mosty, które umożliwiały swobodne przemieszczanie się po mieście.
Mizu
20:39:22 Mizu zadarł głowę do góry obserwujące te mega wieże. Był ciekawy jak jest na górze i nawet się skoncentrował na tyle by móc stworzyć portal własnie na któreś najwyżesze piętro wieży. Na razie siepowstrzymał. Najpierw się rozejrzał, czy na pewno nikt go nie obserwuje.
Narracja
20:49:41 img Było kilku ludzi, chociażby te dzieciaki grające w piłkę, ale chyba nikt nie patrzył wprost na lodowego demona, chyba że ktoś ukrywając się w budynku zerkał przez szparę, chociaż z drugiej strony... po co?
Mizu
21:46:24 Mizu miał dylemat. Iść zwiedzać czy iśc dalej wykonać zlecenie. Ciekawość wzieła górę i stworzył portal pzed sobą, którego koniec był na balkonie/tarasie jednego z bardzo wysokich pięter. Wszedł przez portal i zamknął go za sobą.
Narracja
22:21:44 img Mizu znalazł się na wielkim tarasie łączącym ze sobą trzy budynki, tworzący dużą trójkątną przestrzeń. Podłoże było z czarnego szkła lub podobnego materiału. A przynajmniej chodnik, bo trudno powiedzieć czy było jakieś podłoże pod ogromnymi donicami, w których posadzono krzewy z barwnymi kwiatkami i drobnymi kulkami, prawdopodobnie owocami. Nie trzeba było teraz oświetlać niczego, ale widać było sięgające do kolan latarenki, które w nocy pewnie oświetlały całość.
Narracja
22:25:57 img Po tym "ogrodzie" kręciło się parę osób, ale na razie nikt nie zwrócił na demona i jego portal uwagi. Wybrał sobie dosyć dyskretne miejsce. Ścieżki prowadziły na nieco szerszą "promenadę" otaczającą ogród, z której można było ujrzeć ciągnące się w dal, hektarami niskie budynki slumsów i dopiero dalej inne skupisko takich samych wysokich budynków, a z drugiej można było jeszcze spojrzeć na niższe wieżowce z góry. Wejścia były zamknięte rozsuwanymi drzwiami, ale wystarczyło podejść nie za szybko i się grzecznie otwierały.
Data 21.06.2018
Mizu
18:42:41 Mizu wylączył portal zaraz po przejściu. Całe otocznei podobało mu się. Przynajmniej było bardziej estetycznie niż na dole. Obszedł taras dookoła. Wyjrzal też na dół by zlokalizować miejsce misji, jednak szybko się znudził i postanowił zwiedzać dalej. W końcu przeszedł przez samootwierające się drzwi. - Ryuu by sie takie spodobały- skomentował rozbawiont. -Bez dotykania nie ma brudu, haha-
Narracja
18:59:09 img W dole trudno było dostrzec szczegóły, gdyż od ziemi dzieliło go dokładnie 407 pięter. Z ogrodu przeszedł do wielkiego holu. Na środku znajdowała się sięgająca sufitu rzeźba z materiału imitującego lód, po której spływała woda, tu i ówdzie odpryskująca na boki dzięki konsktrukcji, która raczej niczego konkretnego nie miała przedstawiać. Czasem mogło się wydawać, że widzi się delfina, czasem ludzką twarz, ale to raczej wpływ wyobraźni niż zamysł autora.
Narracja
19:00:10 img Fontanna była podświetlona od dołu tak, że wydawało się, jakby sama świeciła. Wokół były eleganckie restauracje z częścią stołów na zewnątrz i sklepy oraz przejścia do trzech korytarzy. Wszystko było wydawało się sterylnie czyste, a wrażenie to jeszcze było podbijane jasnymi, bladymi barwami podłogi i ścian. Dobrze, że Mizu wspomniał o Ryuu, bo dla niego to miejsce byłoby wręcz rajem. Miejsce próbowało połączyć w sobie klimat rynku w jednym z większych miast oraz wspaniałej rezydencji szlacheckiej, co wychodziło diablo-dobrze.
Mizu
20:13:50 Mizu z wielka ciekawością podszedł do fontanny. Był zdziwiony, że jego zamrożona ścianą tak się ekscytowano, a tutaj stoi zamrożona igura. Przyłożył dłoń do figury, jakby witał się z "przyjacielem"
Narracja
20:34:03 img Cokolwiek to było, z lodem wspólny miało jedynie wygląd. Trochę w dotyku było podobne, ale zdecydowanie nie składało się z wody i nie było zimne. Przechodząca obok grupka kobiet spojrzała trochę dziwnie na Mizu, ale poszły dalej. Nie ich sprawa. Stroje miały dość proste, na swój sposób eleganckie. Podobnie jak większość ludzi tutaj. Jeśli Mizu przyjrzał się ludziom mógł zauważyć, że niektórzy są nie do końca ludzcy. Androidy były szczególnie powszechne jako obsługa w restauracjach.
Mizu
20:47:11 Mizu dla draki pokrył figurę 2 centymetrową pokrywę lodową. - tak się robi lód patałachy- powiedział sam do siebie i poszedł dalej. Przechodzace panie mu się spodobały, więc poszedł za nimi.
Narracja
21:08:55 img Ludzie na razie nie zauważyli zmiany, ale system chyba wyczuł zmianę temperatury, bo w fontannie zaczęła płynąć cieplejsza woda. Kobiety, za którymi poszedł Mizu kierowały się do sklepu z ubraniami, w którym na pierwszy rzut oka stroje były do siebie dość podobne. Dopiero potem zauważało się różnice w krojach czy odcieniach.
Mizu
22:12:54 Mizu oglądał kolejne ubrania. Zadziwiał się jak niektóre były do siebie podobne, a zarazem inne, bo różniące sie tylko jednym szczegółem. A wystarczyło przeszyć innym kolorem nici i już strój wydawał się być inny. Ukradkiem obserwował te dwie panie, jednak co chwila zwracał też uwage na ludzi bez duszy. Niepokoiło go to.
Narracja
22:44:31 img Akurat w tym sklepie ekspedientka była żywa. Widocznie w pewnych branżach nadal lepiej sprawdzali się ludzie. Kobiety chwilę błądziły po sklepie, po czym zagadały do ekspedientki, czy nie ma jakiejś sukienki rozmiar mniejszej, a ta spojrzała jaki to rozmiar i powiedziała, że ten powinien leżeć na każdej z nich. Te się zaczęły wykłócać, nic wybitnie ciekawego. Natomiast jeśli chodzi o Mizu, to akurat stanął przy takim zestawie, że głównie w ręce wpadały mu garnitury. Większość utrzymywała się w odcieniach czarnych lub prawie czarnych oraz szarych.
Mizu
23:43:58 Mizu - Tyle tu tego samego, zupełnie jak w Noowym Yorku- skomentował wszystkie ubrania, wspominając wycieczkę z Essy po sklepach w Nowym Yorku.
Narracja
23:45:15 img Kobiety w końcu przestały się żreć z ekspedientką i po prostu przymierzyły. Że też nie mogły na to wpaść wcześniej...
Data 22.06.2018
Mizu
23:10:28 Mizu zastanawiał się o co tyle krzyku. Panie podobały mu się i zastanawiał się, czy dałoby się je podejrzeć w przymierzalni.
Data 23.06.2018
Narracja
00:50:37 img Teoretycznie mógł spróbować. Przebieralnie oddzielały od świata lustrzane drzwi, z prostym systemem zapadkowym wewnątrz. Od dołu miały może z dwa centymetry prześwitu, od góry nieco więcej, ale były widoczne z całego sklepu, więc była szansa, że zostanie zauważony przez kogoś z zewnątrz.
Data 01.07.2018
Mizu
22:43:31 Mizu zbliżył się do przebieralni, jednak rozejrzał się dokładnie i uznał, że takie zachowanie jakie zamierzał wykonać było szczeniackie. Machnął ręką i poszedł w strone wyjścia ze sklepu.
Narracja
22:48:33 img Bez problemu wrócił do jasnego holu, gdzie ludzi zaczęło nieco gęstnieć. W oczy rzucali się głównie ludzie już starsi, 50 lat i więcej (wiem, ze to nie starość, ale no po prostu nie młodzież), choć i młodsi nie byli wyjątkiem. Wielu zmierzało w kierunku jednego z dwóch korytarzy, które dalej prowadziły do wind.
Mizu
23:01:34 Mizu zastanawiał się po co Ci ludzie tu chodzą. Tylko dla kupowania rzeczy? W jakim celu tak ich jest dużo i czy to im sprawia radość? Poszedł w stronę 2 korytarzy i udał się tam gdzie było więcej ludzi.
Narracja
23:09:44 img Korytarz o podobnym wystroju co hol prowadził do mieszkań po prawej i po lewej, a na końcu do wind, gdzie ludzie wchodzili, by pojechać na górę. Mimo pewnego zagęszczenia, spokojnie wyrabiały się z przewożeniem ludzi, bo były pojemne i dość szybkie, a w dodatku były ich aż cztery i prawdopodobnie w drugim równoległym korytarzu było tak samo.
Mizu
23:28:59 Mizu dłuższy czas przyglądał się windom. Zauwazył, ze inni ludzie wchodzą a inni wychodzą. Zrozumiał, ze oznaczenia przy nich wskazują czy ruchome pokoje jadą w górę lub w dół. Wszedł do windu, która miała pojechać wyżej.
Narracja
23:44:03 img W tej windzie było obecnie więcej osób. Piętro już było wybrane i najwyraźniej nikt tu nie jechał na jakieś inne niż 421. Na miejscu ludzie wysypali się z windy na salę o zupełnie innym wystroju niż poprzednie, z ciemną lustrzaną posadzką i granatowymi ścianami. Na środku w grubym walcu od podłogi do sufity znajdowały się kasy biletowe, a wokół były drzwi, przed którymi stali ludzie bez duszy, jak to Mizu określił androidy.
Mizu
23:52:08 Mizu z ciekwości poszedł za tłumkiem. Jednak zmarszczył nos jak zobaczył tych dziwnych ludzi Nie ufwał nim, bo wszytko co jest bez duszy, nie da sie tym sterować. Rozglądał się przy okazji po pomieszczeniu.
Data 02.07.2018
Narracja
00:00:41 img Tutaj od głównej grupy ludzi oddzielały się nieduże grupki, dzieląc całość niejako na dwa obozy, z których każdy szedł do innej sali. Kasy były podpisane i ponumerowane, w pełni zautomatyzowane. Nigdzie nie było żadnego planu, żadnego objaśnienia co czym jest. Tylko numery sal nad drzwiami i ludzie oraz roboty.
Mizu
00:15:02 Mizu spróbował wejść za jedną z grup ludzi. Może pzejdzie mimo braku przepustki. Puknął jedną osobę w ramię. - Ej, gdzie idziesz?-
Narracja
00:16:48 img Elegancko ubrany mężczyzna obejrzał się na Daniela -Na spektakl.- odpowiedział- Na Klątwę nocy sobotniej.
Mizu
00:22:13 Mizu - Ach to teatr jest?- zapytał. - Bo chyba się zgubiłem-
Narracja
00:25:58 img -Najwyraźniej.- powiedział, poprawiając mankiet -Kasy są tam, może jeszcze Pan zdąży na ten drugi.
Mizu
21:11:46 Mizu - Dzięki- powiedział i poszedł w stronę kas. Nie miał czym zapłacić zastanawiał się wogóle czy tu się płaci i zaraz się przekona.
Narracja
21:28:30 img Na ekranie kas były wypisane kilka tytułów wraz z godzinami, w tym wspomniana przez mężczyznę "Klątwa nocy sobotniej" oraz o tej samej porze "Północ u bram". Obok były wypisane ceny w postaci liczb dwucyfrowych zakończonych literką B. Jako miejsce do płacenia wskazany był płaski biały prostokąt na obudowie rozmiarów mniej więcej dłoni.
Mizu
21:53:13 Mizu przyjrzał się uwaznie i z ciekawości przyłożyłdłoń do ekranu.
Narracja
22:06:02 img Ekran zareagował na dotyk podświetlając wybraną tabelkę z tytułem "Północ u bram". Pod tytułami wyświetliło się okienko mówiące "Saldo: 78B".
Data 08.07.2018
Mizu
23:02:47 Mizu patrzył na napis, który nic mu nie mówił. - No i co teraz?- zapytał się maszyny.
Narracja
23:44:16 img Maszyna czekała cierpliwie.
Mizu
23:57:36 Mizu nie wiedział co to B i dlaczego potrzeba aż 78 tego B, więc spróbował nadal przykłądając dłoń zaamrozić maszynę. Jak zareaguje?
Data 09.07.2018
Mistrz Gry
00:04:09 imgSaoya rzuca kością:
(Jak to wyjdzie?)
1. zaakceptuje1k100(m0%) = 62
2. wyłączy się1k100(m20%) = 78
3. wezwie serwis1k100(m40%) = 8.4
[Wynik: wyłączy się]
Narracja
00:04:51 img Maszyna z początku nie reagowała, ale potem stopniowo na ekranie zaczęły pojawiać się przebarwienia, aż w końcu ekran stał się czarny przy akompaniamencie cichego pisku.
Mizu
00:10:56 Mizu - No szlag by to trafił.- skomentował i odszedł niezadowolony. Wrócił się do wind, by jechać na inne piętro.
Narracja
00:19:43 img Nikt go nie zatrzymał, choć przez chwilę mógł mieć wrażenie, ze jeden z androidów pilnujących wejścia na salę przyglądał mu się.
Data 24.07.2018
Mizu
23:09:59 Mizu wsiadł do środka, gdy tylko drzwi otworzyły się. Zamknął oczy i wcisnął losowy przycisk.
Mistrz Gry
23:16:24 imgSaoya rzuca kością:
(Zakres pięter?)
1. powrót1k50(m0%) = 2
2. ~3701k100(m0%) = 41
3. ~4001k100(m0%) = 89
[Wynik: ~400]
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 11, 12, 13, ... 40, 41, 42,   Następna