[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 27, ... 28, 29, 30,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 19.02.2019
Agasharr
19:39:24 Agasharr - Niech ci będzie. Ale nie wiem po co tak potężnej istocie jak ty kij... Nie pasowałby.
Patriel
19:43:29 Patriel - Uważasz mnie za kogoś potężnego?
Agasharr
19:43:51 Agasharr - Nie, sam tak powiedziałeś. Nie raz.
Patriel
19:49:23 Patriel - Nigdy się tak nie nazwałem.
Agasharr
19:50:36 Agasharr - zanim tu przyszliśmy
Patriel
19:51:35 Patriel - Nie powiedziałem, że jestem potężny.
Agasharr
19:52:29 Agasharr - Nie zamierzam się z tobą kłócić - przyspieszyła kroku
Patriel
19:54:30 Patriel - Ciekawe jak długo wytrzymasz - uśmiechnął się szeroko.
Narracja
19:57:04 img Droga w górę pomimo wytyczonego szlaku nie okazała się jednak najłatwiejszą przeprawą. Liczne lawiny, zawalone przejścia, błądzenie, szukanie okrężnych dróg... Pomyśleć, że Ulvrir mógł po prostu to olać i przenieść się na górę. A skoro o wilku mowa...
Ulvrir
19:58:31 Ulvrir znajdował się na jednej z wiekszych półek skalnych. Siedział przy rozpalonym ognisku, ranny, w formie wilka rzecz jasna. Kiedy spostrzegł Agasharr i Patriela zawarczał i zjeżył się.
Agasharr
19:59:56 Agasharr nie zważając na to podeszła do niego, chyba nie było tak trudno jej rozpoznać, czekała na jego reakcję, albo żeby się uspokoił
Narracja
20:03:23 img Ulvrir miał kilka plam krwi. Przez jego futro nie można było dojrzeć jak wyglądały rany, tym bardziej z większego dystansu.
Ulvrir
20:04:06 Ulvrir teleportował się i rzucił wściekle na Agasharr przewracając ją w śnieg. Stał na niej i warczał ale nagle przestał i powąchał ją.
Agasharr
20:04:52 Agasharr - Spokojnie Ulvrir, to ja - powiedziała, leżąc nadal w śniegu
Ulvrir
20:05:45 Ulvrir zapiszczał i zaczął machać ogonem jak szalony. Zaczął również lizać Agasharr po twarzy.
Agasharr
20:07:27 Agasharr podniosła się, i odwzajemniła powitanie, targając futro na jego pysku. Kiedy się uspokoił spytała - Nic ci nie jest? Jesteś ranny?
Ulvrir
20:10:40 Ulvrir przybrał ludzką formę. Teraz Agasharr widziała rany cięte w różnych miejscach na jego skórze. Na ramieniu, nodze, plecach, klatce piersiowej. Z niektórych miejsc dalej krwawił, pewnie przez wzgląd na nagły atak na Agasharr oraz wszechobecne zimno.
Ulvrir
20:11:05 Ulvrir - To na prawdę ty... już się bałem, że to jakaś sztuczka Odyna by mnie zatrzymać'
Agasharr
20:12:24 Agasharr - Myślę, że może być i jedno i drugie w jego mniemaniu, dalej choć do ogniska i siadaj bo zostawiasz ślady, coś z tobą zrobimy - zerknęła na Patriela
Patriel
20:13:06 Patriel - Nie mam nic przy sobie co mogłoby mu pomóc - pokręcił głową i poszedł wraz z nimi do ogniska.
Ulvrir
20:13:19 Ulvrir - Dobrze, że pomyślałem o suchym drewnie na drogę.
Agasharr
20:15:12 Agasharr - Teraz masz mnie, nawet drewno nie będzie ci potrzebne - pociągnęła go do ogniska i nakłoniła by usiadł. Zerknęła na rany czy są głębokie czy po prostu mocno krwawią
Narracja
20:17:13 img Cięcia były dość powierzchowne.
Ulvrir
20:17:35 Ulvrir westchnął - Tak, mam ciebie - uśmiechnął się - Co wy tu robicie?
Agasharr
20:21:20 Agasharr - A jak myślisz? Jak się dowiedziałam, że tu poszedłeś oczywiście że musiałam cię znaleźć - oderwała jakiś kawałek ubrania czy rękawa, starała się opatrzyć co najbardziej krwawiło
Yakkai
20:21:55 Yakkai wychylnął z miejsca na ramieniu Agasharr i skoczył na głowę Ulvrira.
Ulvrir
20:22:49 Ulvrir zląkł się i spojrzał na to... coś - Co to jest?!
Agasharr
20:23:17 Agasharr - Nie mam pojęcia, przyczepiło się do mnie w karczmie
Yakkai
20:23:43 Yakkai popatrzył na Ulvrira machając swoim długim ogonem.
Ulvrir
20:24:53 Ulvrir - To jego zapach od ciebie poczułem - mruknął - I on się nie zmienia?
Agasharr
20:26:15 Agasharr - Nie, nie zmienia się. Przynajmniej ani tego jeszcze nie robił ani nie wygląda na nic bystrego. I z chęcią bym się go pozbyła. Ale... przede wszystkim gdzieś tu lata takie paskudne ptaszysko...
Ulvrir
20:27:45 Ulvrir - Ptaszysko?
Patriel
20:27:53 Patriel - Hugin.
Agasharr
20:28:05 Agasharr - Odyna ptaszysko.
Ulvrir
20:28:09 Ulvrir popatrzył to na Agasharr to na Patriela - Spotkaliście go?
Agasharr
20:29:21 Agasharr - Niestety. I bardzo grzecznie poprosił bym cię stąd zabrała, czego rzecz jasna wbrew twojej woli nie zamierzam robić. Jego ptaszysko wiedziało gdzie jesteś inaczej dalej szukalibyśmy cię na oślep...
Ulvrir
20:30:02 Ulvrir - Skoro wie gdzie jestem to dlaczego osobiście do mnie nie przyszedł... albo nie wysłał kogoś ze swoich?
Agasharr
20:31:56 Agasharr - Też zadaję sobie to pytanie. Kazał mi cię po prostu zabrać, mimo, że mógł zaatakować. I wspomniał że loki nie jest na prawdę twoim dziadkiem. A właśnie, co z nim i co właściwie tu robisz?
Ulvrir
20:38:07 Ulvrir - Odyn to jeden z największych kłamców. Rzekłbym, że na równi z Lokim... A co z nim? Bogowie go dorwali... zamknęli go w jaskini na szczycie góry i skazali go na wieczne tortury.
Agasharr
20:38:59 Agasharr - A kto cię tak urządził?
Ulvrir
20:40:54 Ulvrir - Draugry... trzy. Słabsze niż tamten, którego spotkaliśmy, ale jednak draugry.
Agasharr
20:42:25 Agasharr - To odpocznij, potem pójdziemy z tobą dalej.
Ulvrir
20:46:23 Ulvrir - Nie zbyt niebezpieczne.. nie chce cię narażać.
Patriel
20:46:46 Patriel - Ulvrir ma rację. Jeśli pomożemy mu odzyskać Lokiego z pewnością czeka nas trudna walka. Bardzo trudna.
Agasharr
20:48:49 Agasharr popatrzyła na jednego. Popatrzyła na drugiego. Widać było, że ledwie tłumi w sobie wściekłość - Albo to albo wracam osobiście wyzywać w pojedynkę Odyna na pojedynek. Naprawdę nie wiem za jaką osobę mnie macie.
Ulvrir
20:49:48 Ulvrir złapał Agasharr za rękę - Po prostu nie chcę by stała ci się krzywda...
Patriel
20:50:00 Patriel - Więc odpuść. Idziesz z nami, albo nie idziesz wcale.
Ulvrir
20:50:10 Ulvrir popatrzył pytająco na Patriela.
Patriel
20:50:43 Patriel - Zadaj sobie osobiste pytanie. Kto jest dla ciebie ważniejszy. Agasharr... czy wątpliwy dziadek, który swoimi czynami zasłużył na gorszą karę.
Ulvrir
20:51:08 Ulvrir zdenerwował się ostatnim zdaniem - A co ty możesz wiedzieć?! - warknął.
Agasharr
20:52:49 Agasharr - Patriel... nie przeginaj. Już raz z zaświatów wróciłam, cokolwiek mi się nie stanie nie musicie się przejmować. Ja też jestem Lokiemu coś winna bo pewnie nam obojgu uratował tyłki wtedy po walce nad jeziorem
Ulvrir
20:53:54 Ulvrir - Właśnie... on nie jest taki jak większość go maluje. Ja to widzę... widzę w nim wielki ból, który go pochłania. Czuję niemalże to samo.
Patriel
20:54:19 Patriel - Staram się jako jedyny podchodzić do sprawy racjonalnie, nie emocjonalnie. Zacznijcie myśleć.
Agasharr
20:55:45 Agasharr - Ty sobie tak mówisz, ale czemu tak ci nagle zależy by nas odciągnąć?
Patriel
20:58:02 Patriel - Bo nie widzę żadnych korzyści dla nas. Żadnego sensu.
Ulvrir
20:58:16 Ulvrir - To że ty go nie dostrzegasz nie oznacza, że go nie ma.
Agasharr
20:59:16 Agasharr - Ratowanie ciebie też nie było dlatego że miałam czerpać z tego korzyści. To nie tylko o korzyści chodzi.
Patriel
21:01:15 Patriel - Miałaś w tym korzyść. Głęboką ukrytą... nikt nigdy nie robi niczego w pełni bezinteresownie.
Ulvrir
21:01:49 Ulvrir - Loki to moja rodzina. Naszym wspólnym wrogiem są Asowie. Mam więcej niż 1 powód by być w stanie go ratować, nawet za cenę życia.
Agasharr
21:06:14 Agasharr - Żeby nie było, ja go nawet nie lubię, ale wiszę mu przysługę, w końcu nam pomógł
Patriel
21:08:52 Patriel - Pomyślcie o konsekwencjach. O tym, że wszyscy możemy stracić swoje jestestwo.
Ulvrir
21:09:03 Ulvrir - Nie lękam się bogów.
Agasharr
21:09:26 Agasharr - Nie pozwolę na to. Ty możesz wracać. Nie będę cię trzymać.
Patriel
21:10:49 Patriel - Spodziewałem się po tobie takiej oferty. Składasz ją każdemu i bez wahania kładziesz na szali własne życie. Wciąż chcesz odkupić winy prawda?
Agasharr
21:12:28 Agasharr - Co wy macie z tym odkupywaniem win?! Czyje winy?! Jakie?
Patriel
21:18:27 Patriel - Ty. Swoje. Wiesz o czym mówię. Byłem tam. Widziałem wszystko. Odkąd byłaś mała, po dzień, w którym dane mi było to ujrzeć. Znam twoje lęki, marzenia, motywy.
Ulvrir
21:18:35 Ulvrir - O czym on mówi?
Agasharr
21:21:36 Agasharr - Widział wszystkie moje wspomnienia. Ale powinieneś wiedzieć, że nie jestem kimś kto szuka zadoścuczynienia za swoje błędy
Patriel
21:24:17 Patriel - Po stracie tylu bliskich osób nie zawahasz się by nas obronić. Mnie i Ulvrira. Za Kagetsukiego też oddałabyś życie.
Ulvrir
21:24:29 Ulvrir - Nie będzie żadnego oddawania życia. Za nikogo!
Agasharr
21:25:19 Agasharr - A co w tym złego?..
Ulvrir
21:27:53 Ulvrir uderzył lekko Agasharr w ramię.
Patriel
21:28:02 Patriel - Dzięki... ja bym to zrobił mocniej.
Ulvrir
21:28:20 Ulvrir - Spróbuj tylko!
Patriel
21:29:02 Patriel westchnął - Dobra. Zrobimy to inaczej. Odzyskamy Lokiego ale nie teraz. Odyn się tego spodziewa. Wiedział, że nie odpuścimy będąc tak blisko celu. Jest podstępny. Trzeba go pokonać jego własną strategią.
Data 20.02.2019
Agasharr
19:01:13 Agasharr - Wiesz... twoje plany zwykle nie idą tak jak oczekujemy
Patriel
19:09:29 Patriel - Zaręczam, że pójście dalej to istne samobójstwo.
Ulvrir
19:09:43 Ulvrir - Nie odpuszczę.
Agasharr
19:10:25 Agasharr - Nikt ci nie każe. Ale faktycznie jakaś strategia by się przydała
Ulvrir
19:15:25 Ulvrir - Moje umiejętności pozwolą mi wyjść z tego bez szwanku. Ale nie ręczę, że wam nie stanie się krzywda...
Patriel
19:15:34 Patriel - Jesteś zbyt pewny siebie. To zgubne.
Ulvrir
19:15:53 Ulvrir - Nie odejdę teraz. Nie kiedy jestem tak blisko!
Agasharr
19:19:36 Agasharr - Ulvrir, wiesz dobrze, że pójdę za tobą i pomogę ci cokolwiek wybierzesz, ale myślę, że tu Patriel miał rację. Kruki Odyna pewnie nadal nas obserwują. I założę się, że jak zobaczy że idziemy, co jest tak oczywiste, niechybnie zjawi się by skrócić mnie o głowę od razu albo nawet gorzej. Nie chodzi o udanie się na koniec świata tylko o wprowadzenie go w błąd.
Ulvrir
19:24:34 Ulvrir - Jak już mówiłem... moje umiejętności...
Agasharr
19:26:14 Agasharr - ostatnio jakimś cudem zostały zablokowane
Ulvrir
19:33:52 Ulvrir milczał. Patrzył w dół i minę miał wyraźnie smutną.
Agasharr
19:40:15 Agasharr podeszła bliżej, dotykając jego ramienia - To nie tak, że w ciebie wątpimy, czy że chcemy cię stąd odciągnąć. Ale Odyn wie co zamierzasz, wie gdzie jesteśmy. Wie nawet że może przeze mnie próbowac na ciebie wpłynąć. To niepokojące. Co jeśli wpakujemy się prosto w pułapkę? Pamiętaj, że oni znają nasze możliwości
Narracja
19:42:54 img Rozbrzmiał męski głos za ich plecami - Nie tylko Odyn wie....
Agasharr
19:44:02 Agasharr odwróciła się gwałtownie od razu dobywając broni
Narracja
19:49:59 img Za nimi stał mężczyzna tęgiej postury. Ubrany był w płaszcz z kapturem zakrywającą połowę jego twarzy. Pod płaszczem jednak skrywała się zbroja. Spod kaptura wystawała średniej długości ruda broda. Widać było też oczy. Świecące białe oczy. Agasharr poczuła jak włosy jej się elektryzują.
Patriel
19:50:24 Patriel stał niewzruszony patrząc na przyszłego przeciwnika. Czyżby to był on? Bez wątpienia...
Agasharr
19:51:44 Agasharr - Czego? - warknęła
Narracja
19:52:54 img Agasharr poczuła dotyk i nagle znalazła się gdzieś indziej. Wtem zobaczyli oślepiający błysk i grzmot. Piszczało im nieźle w uszach.
Ulvrir
19:53:21 Ulvrir - Agasharr! Jesteś cała? - trzymał ją za ramiona.
Agasharr
19:54:50 Agasharr - Tak - próbowała ogarnąć gdzie jest ich wróg
Narracja
19:58:03 img Agasharr mogła mniej więcej ogarnąć, że grzmot dochodził po drugiej stronie góry.
Ulvrir
19:58:34 Ulvrir - Akurat teraz... - zaklną pod nosem - Akurat teraz musiał się zjawić!
Agasharr
19:59:06 Agasharr - To nie jest przypadek! Kto to?
Narracja
19:59:20 img Znów nastał oślepiający błysk i niemal w tym samym momencie rozległ się ogłuszający grzmot utwierdzający fakt, że są po drugiej stronie góry.
Ulvrir
19:59:33 Ulvrir - Thor gromowładny, syn Odyna.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 27, ... 28, 29, 30,   Następna