[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 4, 5, 6, ... 28, 29, 30,   Następna  

Autor Wiadomość
Narracja
20:36:22 img Między nimi przemknął bełt z kuszy. Udało im się jednak dotknąć. Wilk od razu przyniósł się z nią za karczmę.
Agasharr
20:39:44 Agasharr - A ci co?!
Ulvrir
20:40:57 Ulvrir - Słyszałem kiedyś o nich. Polują na takich jak ja. Tym samym chcą sobie zapewnić przepustkę do Valhalli.
Ulvrir
20:41:27 Ulvrir - Chodź! - zaczął biec w kierunku bramy.
Agasharr
20:41:49 Agasharr rzuciła się za nim
Ulvrir
20:44:52 Ulvrir dobiegł do bramy bez problemu, ale zewsząd już nadciągali strażnicy grodu. Chwycił Agasharr za rękę i przeniósł się na drugą stronę palisady.
Ulvrir
20:45:48 Ulvrir zaśmiał się - Za cholerę nas nie złapią.
Agasharr
20:49:08 Agasharr nie miała tak dobrego humoru - Pewnie będą nas śledzić
Ulvrir
20:50:22 Ulvrir - Zgubimy ich za rzeką - zamienił się w wilka i pobiegł w kierunku rzeki. Zaczekał na Agasharr.
Agasharr
20:53:40 Agasharr musiała iść tak inaczej utknęła by we śniegu. I tak ich spowalniała
Ulvrir
20:55:36 Ulvrir - Wskakuj.
Agasharr
20:56:11 Agasharr wlazła mu na grzbiet
Ulvrir
20:57:14 Ulvrir teleportował się ponad 100 metrów za rzeką. Śnieg padał dalej. Nie było opcji żeby ich znaleźli. Wilk ciężko oddychał.
Agasharr
20:58:02 Agasharr zsunęła się z jego grzbietu - Odpocznij chwilę
Ulvrir
20:58:59 Ulvrir uwalił się na brzuchu - Kiedyś potrafiłem dalej i to bez sapinięcia.
Agasharr
21:02:52 Agasharr - Starzejesz się - zakpiła. obserwowała jednakże otoczenie.
Data 05.10.2018
Ulvrir
22:43:55 Ulvrir - To nie przez to. Część moich mocy została zabrana przez Asów.
Agasharr
22:44:54 Agasharr - A to za co?.. twoja historia zaczyna niepokojąco zbliżać się do mojej...
Ulvrir
22:46:10 Ulvrir - Słucham?
Agasharr
22:46:52 Agasharr - Jak mnie uwolniłeś, część, a nawet większość moich mocy była zapieczętowana przez bogów-
Ulvrir
22:48:15 Ulvrir - Mi nie powiedzieli dlaczego. Po prostu zostały zabrane. Na szczęście nie w całości. Asowie to banda dupków.
Agasharr
22:51:48 Agasharr - W takim razie je dla ciebie odzyskam!
Ulvrir
22:56:30 Ulvrir - To niemożliwe.
Agasharr
22:59:05 Agasharr - Nic nie jest niemożliwe
Ulvrir
22:59:42 Ulvrir - To zbyt niebezpieczne...
Agasharr
23:03:08 Agasharr - Zdaje się... że słyszałeś co do tej pory robiłam. Nie uznaję określenia "zbyt" niebezpieczne. Najwyżej zginę-
Ulvrir
23:07:00 Ulvrir - Jeśli zginiesz to i ja zginę.
Agasharr
23:08:14 Agasharr zamilkła, patrząc na niego z brakiem zrozumienia.
Ulvrir
23:08:59 Ulvrir zaśmiał się lekko - Słuchaj. Nie pozwolę ci umrzeć.
Agasharr
23:15:15 Agasharr - Moje życie nie jest wiele warte więc się nie przejmuj. Lepiej się już czujesz?
Ulvrir
23:16:15 Ulvrir - Tak. Lepiej...
Agasharr
23:18:27 Agasharr - To chodźmy lepiej dalej. Obawiam się że tamci ludzie jednak mogą nas wyśledzić - właściwie nie martwili ją oni sami, jakoś biorąc pod uwagę to jak jeszcze niedawno na nią patrzył, nie chciała mu urządzać przed oczami krwawej masakry, nie chciała znów odsłaniać tej strony swojej natury.
Ulvrir
23:21:13 Ulvrir - Mhm. Racja... Tylko nie do końca wiem jaki będzie nasz cel podróży.
Agasharr
23:22:32 Agasharr - Mieliśmy szukać tego... no..
Ulvrir
23:26:35 Ulvrir - Bifrostu... ale nie mam pojęcia, gdzie on może być. Nie wyobrażasz sobie jak ogromny jest świat, a co dopiero 9 światów. Nie mam żadnej wskazówki.
Agasharr
23:27:26 Agasharr - Wystarczy znaleźć jakąś wioskę z której nas nie pogonią od razu i spytać o dziwne zjawiska, anomalie, magię
Ulvrir
23:32:39 Ulvrir - To jest świat ludzi. Najgorszy pod względem wiedzy tajemnej.
Agasharr
23:37:16 Agasharr - Dlatego każdą drobnostkę i odstępstwo uznają za świetny powód do plotek... a może się mylę. Nieważne.
Ulvrir
23:40:26 Ulvrir - Mimir by wiedział. Jednakże nie dostaniemy się do niego. Nawet nie wiem gdzie jest. Cholera... Ale... - myślał nad czymś przez chwilę - Kawał drogi stąd znajduje się jaskinia, w której kiedyś mieszkaliśmy jakiś czas z braćmi i siostrami.
Agasharr
23:42:58 Agasharr mruknęła coś na kształt "więc chodźmy".
Ulvrir
23:46:34 Ulvrir - Nie umiesz usiedzieć zbyt długo w jednym miejscu co? - uśmiechnął się.
Agasharr
23:51:52 Agasharr - Stanie w miejscu jeszcze nic dobrego mi nie przyniosło.
Ulvrir
23:54:48 Ulvrir - Mi również. W takim razie chodź za mną. Czeka nas dość długa droga. Musimy dotrzeć w góry, czyli na południe - wskazał palcem kierunek.
Agasharr
23:57:19 Agasharr kiwnęła głową i ruszyła brnąc przez śnieg
Data 06.10.2018
Narracja
00:07:42 img Śnieg przestał już padać. Jednakże i tak zaspy utrudniały im marsz. Zaczęło się powoli ściemniać. Dzięki temu w oddali dojrzeli jakieś światła. Przemieszczały się.
Data 10.10.2018
Narracja
19:59:44 img 5 dni. Tyle trwała podróż do miejsca, gdzie niegdyś Ulvrir wraz z resztą watahy spędzali czas dawno temu. Podróż przebiegała bez żadnych zakłóceń. Żadnych łowców, trolli czy innych stworów. Mimo to podróż wcale nudna nie była. Z nizinnych lasów przenieśli się na wyżynne pola. Następnie przemierzyli odcinek wzdłuż wielkiej rzeki aż do podnóża gór. Przeżyli wspinaczkę, przechadzkę po jaskiniach, malowniczych górskich terenach. Gdzie nie gdzie napotkali na ślady dawnej cywilizacji. Jednakże prócz ruin i opustoszałych wiosek nie spotkali niczego innego. W końcu. Dotarli do celu. Przed nimi znajdowało się wejście do olbrzymiej groty.
Narracja
20:01:38 img Przed nią znajdowało się jezioro z wysepką na środku a nad grotą znajdował się wodospad. Od jeziora odchodziła rzeka. Całość otoczona była lasem iglastym.
Ulvrir
20:02:30 Ulvrir zaciągnął się powietrzem - To jest tutaj. To miejsce nic a nic się nie zmieniło.
Agasharr
20:03:14 Agasharr rozejrzała się tylko, cóż miała mu na to odpowiedzieć
Ulvrir
20:06:32 Ulvrir - Ciekawe czy w środku jest ktoś. Zazwyczaj bywaliśmy tu co zimę.
Agasharr
20:10:57 Agasharr - Wciąż wygląda na zimę...
Ulvrir
20:12:22 Ulvrir - Czas płynie inaczej tu i w karczmie. Zanim tam trafiłem to zaczynała się wiosna - wzruszył ramionami - Każda pora roku ma swój urok. Uwielbiam wszystkie prócz lata.
Agasharr
20:14:23 Agasharr - A co? Upały ci doskwierają?
Ulvrir
20:15:59 Ulvrir - Jeszcze jak - westchnął - Lato wolę spędzić w rodzinnych stronach. Jest tam chłodniej. No nic... - zaczął się rozbierać do spodenek.
Agasharr
20:18:02 Agasharr czekała na niego, rozglądając się po nowym miejscu
Ulvrir
20:21:58 Ulvrir wskoczył do jeziora. Zniknął pod powierzchnią wody. Po chwili wynurzył się i spojrzał na Agasharr wyzywająco - A ty lisku... Umiesz pływać?
Agasharr
20:24:00 Agasharr - Średnio
Ulvrir
20:25:39 Ulvrir - nie wierzę. Czyżby zwykła woda mogłaby ugasić twój wewnętrzny żar?
Agasharr
20:29:50 Agasharr - Po prostu jej nie lubię.
Ulvrir
20:31:16 Ulvrir - lisek brudasek? - zażartował.
Agasharr
20:50:21 Agasharr - Nie przesadzajmy
Ulvrir
20:53:04 Ulvrir - Przyznaj. Masz mnie już dość? - dalej się uśmiechał.
Agasharr
20:55:27 Agasharr - Całkowicie - wyszczerzyła zęby w uśmiechu - Marzę tylko o chwili ciszy i spokoju gdzie nikt się że mnie nie nabija - oświadczyła polzartem
Ulvrir
20:56:25 Ulvrir - Ja? Nabijać z ciebie?! Pfff - pojawił się nagle za nią.
Ulvrir
20:57:06 Ulvrir - Nie śmiał bym - wziął swoje ubrania.
Agasharr
20:58:07 Agasharr odwróciła się, teraz już bardziej nerwowo gdy zjawił się za nią
Ulvrir
20:59:35 Ulvrir - Daj spokój. Tyle przez to przechodziłaś, że za każdym razem będziesz tak reagować?
Agasharr
21:00:23 Agasharr - To odruch. Nie tak łatwo się go wyzbyć
Narracja
21:01:20 img Agasharr usłyszała dźwięk dzwoneczka.
Lisicy
21:07:52 Lisicy drgnęło ucho, jakoś ten dźwięk nie pasował jej do tego miejsca. Zerknęła szukając jego źródła
Ulvrir
21:16:08 Ulvrir schował szybko coś za plecami. Wraz z ubraniem - Co?
Agasharr
21:20:38 Agasharr - Nic, wydawało mi się że coś słyszałam
Ulvrir
21:21:05 Ulvrir - Yyy tak. Chyba tak. Wydawało ci się.
Agasharr
21:25:51 Agasharr wzruszyła tylko ramionami
Data 11.10.2018
Ulvrir
21:00:01 Ulvrir ubrał się szybko, lekko zrezygnowany. Potem ruszył do groty.
Agasharr
21:02:20 Agasharr ruszyła za nim, nadstawiając uszu - Twoi znajomi też lubią pojawiać się znikąd>
Ulvrir
21:04:45 Ulvrir - Nie. Tylko ja tak umiem! - odparł z dumą.
Agasharr
21:05:08 Agasharr odetchnęła z wyraźną ulgą
Ulvrir
21:07:47 Ulvrir wszedł do groty - Głębiej jest rozwidlenie. Na prawo było nasze obozowisko, a na lewo... Lepiej tam nie iść.
Agasharr
21:08:35 Agasharr - TO ty idź w prawo, ja się przejdę w drugą stronę, pozwiedzać
Ulvrir
21:13:58 Ulvrir - Chyba upadłaś na głowę. Na lewo są draugi. Może i wiły...
Agasharr
21:14:57 Agasharr - No i co?
Ulvrir
21:15:07 Ulvrir - Gdzieś po okolicy kiedyś kręcił się nawet Fafnir... To nie to samo co troll. Lepiej uważać.
Agasharr
21:17:30 Agasharr - Nie takie rzeczy się widywało - po prostu chciała się wykręcić od spotkania z jego stadem
Ulvrir
21:19:48 Ulvrir - Nie puszczę cię samej. Nie pozwolę byś zgarnęła całą zabawę dla siebie.
Agasharr
21:21:49 Agasharr - Ostatnio to ja odwaliłam całą robotę
Ulvrir
21:23:34 Ulvrir - Pfff. Bo ci pozwoliłem?
Agasharr
21:27:18 Agasharr - Wyglądało to inaczej. Dalej, chodźmy.
Ulvrir
21:32:28 Ulvrir - Czyli co? Od razu w lewo?
Agasharr
21:32:48 Agasharr - Obojętnie.
Ulvrir
21:35:15 Ulvrir - Męska decyzja Agasharr!
Agasharr
21:36:08 Agasharr - Nie jestem mężczyzną
Ulvrir
21:38:15 Ulvrir - Trochę więcej wyobraźni... No już. Wybierz coś. Lewo czy prawo?
Agasharr
21:41:39 Agasharr - Prawo. Chciałeś coś załatwić.
Ulvrir
21:46:19 Ulvrir - Chciałem ci pokazać moją miejscówkę. Spokojnie - zaśmiał się - Nikogo nie ma w domu.
Agasharr
21:47:28 Agasharr - I tylko po to się tłukliśmy taki kawałz/..
Ulvrir
21:50:09 Ulvrir - Nie do końca. Jeśli istnieje jakaś wskazówka dotycząca bifrostu, to musi być tutaj.
Data 12.10.2018
Agasharr
09:37:17 Agasharr - Dlaczego akurat tutaj?
Data 14.10.2018
Narracja
01:42:14 img Zarówno Kittę jak i Mizu oblał strumień przenikliwie zimnej wody, jednak po drugiej stronie portalu wylądowali całkiem susi.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 4, 5, 6, ... 28, 29, 30,   Następna