Ale zacznijmy od początku...

Eghajlat, z pozoru piękna i spokojna kraina nie zawsze taka była. Na samym początku swego istnienia została ona stworzona przez Prabóstwa, które były panami wielu światów. Wszystkie z nich były tworzone tylko po to by wieczne byty miały kogo nękać. Były one z natury złe i puste. Tworzyli oni nowe światy i zasiedlali je istotami rozumnymi by potem zmuszać je do oddania im pokłonu a w ostateczności - unicestwić. Eghajlat i bratnie mu krainy były tylko niewielką kropką na długiej liście wymiarów nad którymi pieczęć mieli straszliwi bogowie.

Wzbudzali oni tak wielki strach, że nikt nawet nie myślał aby z nimi walczyć. Byli to w końcu bogowie, czy śmiertelnicy przez nich stworzeni byli wstanie im zaszkodzić? Przez wieki uważano, że nie.

Przełom zdarzył się roku 3086, grupa poszukiwaczy odnalazła zniszczoną, stara świątynię, poświęconą prawdopodobnie czci bogów, jednakże nie prabóstw. W jej wnętrzu zachowały się niektóre święte księgi. Ich odczytanie trwało latami, jednakże w końcu się udało - większa część zbiorów została przetłumaczona i odczytana. W starych księgach były zawarte dwie bardzo ważne informacje o uniwersum.

Pierwszą była ta, że prabóstwa nie były pierwsze. Jeszcze przed nimi istnieli prawdziwi bogowie, kochający to co tworzyli. Zostali jednak pokonani i ostatecznie unicestwieni przez mroczną siłę z której zrodziły się prabóstwa. Jej pochodzenie do dziś nie zostało zbadane.

Druga informacja była poniekąd ważniejsza dla ludu zamieszkującego Eghajlat. Był to rytuał, nazwany "Wyniesieniem". Istota mu poddana stawała się półbogiem - miała możliwość walczenia z bogami, a co za tym idzie - także z prabóstwami. Wykonanie rytuału było jednak bardzo trudne a śmiałek chociaż obdarzony boską mocą stawał się wyklęty - tracił swoje człowieczeństwo i miał tylko jeden dzień życia. Rytuał został stworzony przez pierwszych bogów "na wypadek, gdyby rozum im odjęło" (oryginalny cytat jednej z ksiąg)

Mieszkańcy Eghajlat postanowili więc działać - zaczęto robić przygotowania do rytuału a także zbierać śmiałków, którzy mieli mu się poddać. Chociaż śmiałkowie po rytuale mieli tylko jeden dzień życia, chętnych wcale nie brakowało. Spośród setki tysięcy chętnych została wybrana jedynie garstka, gdyż nie było odpowiedniej ilości składników i czasu aby wykonać tak wiele rytuałów. Prabóstwa jednak o wszystkim się dowiedziały...

Czarny blask padł na krainę a z jej najmroczniejszych zakątków zaczęły wypełzać wielkie fale straszliwych potworów. Niszczyły i mordowały, otrzymały rozkaz od swych przełożonych - zrównać z ziemią cały świat. Czas uciekał dlatego rytuały rozpoczęły się niemalże natychmiast. Tak zrodzili się Bohaterowie Wojenni o postaciach bestii, którzy masakrowali legiony wrogów z niezwykłą łatwością. Robili to pospiesznie gdyż wiedzieli, że mają niewiele czasu aby zmierzyć się w oku w oku z prabóstwami.

Kiedy wszystkie Plagi zostały pokonane, naprzeciw Wyniesionym stanęły najpotężniejsze ze sługów plugawych bóstw - Smocze Aspekty. Była ich dokładnie ósemka, połączyli swe siły aby zabić buntowników, jednakże nie zdołali ich powstrzymać. Ich własna potęga została odwrócona przeciwko nim, ciężko ranne jaszczury zbiegły więc na krańce świata i ukryły się przed gniewem śmiertelników na tysiące lat.

Kiedy ostatnia linia obrony prabóstw została przełamana, musiały osobiście stanąć naprzeciw swych oprawców. Chociaż wydawać by się mogło, że były niepokonane, Wyniesieni zadawali im realne i ciężkie rany. Walka jednak przedłużała się a czas się kończył. Wielu obawiało się, że nie zdążą zgładzić bogów przed zachodem słońca. Na całe szczęście obawy nie ziściły się a świat został uwolniony spod straszliwych rąk prabóstw.

Wyniesieni chcieli jeszcze dokończyć porachunki ze Smoczymi Aspektami, niestety ich czas minął. Opuścili więc swoich braci na zawsze. Pomimo szybkiej śmierci zdobyli jednak chwałę większą niż ci, którzy pracowali na nią przez setki lat.

Wojna się zakończyła, pokój zapanował nad ziemiami Eghajlat a także i innymi, bratnimi mu światami. Mieszkańcy mogli wreszcie zająć się swoimi sprawami. Wielu z nich widząc jak wielką potęgę dawał rytuał Wyniesienia, próbowało wykraść o nim informacje. Chociaż Smocze Aspekty nadal żyły, zdecydowano się zniszczyć święte księgi aby wiedza od nich nie wpadła w niepowołane ręce. Czasy się wszak zmieniły, nie wszyscy byli już tak zjednoczeni jak kiedyś, chociaż prabóstwa zostały pokonane to ich ziarno zła wciąż wydawało owoce. Te ziemie już nigdy nie zaznają spokoju.

Dwa tysiące lat po wojnie bogów Plagi znowu zaczęły być spotykane, a to oznaczało tylko jedno - Smocze Aspekty wylizały rany i powoli szykują się do ataku. Chociaż poszukiwano ich leży od czasu zakończenia wojny, nie zostały one odnalezione. Mieszkańcy drżą przed ich gniewem bo wiedzą, że Wyniesieni już im nie pomogą. A może żyje ktoś jeszcze kto zna ten rytuał? A może zapiski o nim nie zostały zniszczone? Można żyć nadziejami ale to nie uchroni przed palącym oddechem Smoków. Szykujcie się więc do wojny!

- Nietypowy styl prowadzenia rozgrywki - nasz PBF to połączenie zwykłego RPG z multisesyjnym. U nas każdy może być Mistrzem Gry i prowadzić swoje osobiste wątki ze znajomymi albo z poznanymi dopiero na forum osobami. Gracze maja pełną władzę nad otoczeniem i mogą czynnie zmieniać świat uniwersum, które zostało im udostępnione.

- Stawiamy na Storytelling w najczystszej z możliwych postaci. Nie ma u nas żadnych liczbowych statystyk, wszystko jest w formie opisowej. Nie ma u nas żadnej mechaniki rozwoju postaci czy walk. Co zatem jest? Rozbudowane, autorskie uniwersum i absolutna swoboda. Gracze sami kreują otoczenie wokół siebie.

- W pełni wykreowany autorski świat z mapą, opisem geograficznym, własnymi NPCami, bestiariuszem i historią powstania państw - miast. Wszystko to może ulec zupełnej zmianie poprzez czyny graczy. Oprócz tego planujemy średnio co dwa miesiące aktualizować całe uniwersum, dodając do niego nowości fabularne bez względu na czyny samych graczy. Będzie to nieco przypominać "Patche" znane z gier.

- Chociaż zdawać by się mogło, że u nas jest wszystko i nic, to fabuła została wykreowana w taki sposób aby jednak nad graczami wisiało widmo zła z którym należy walczyć. Przyjdzie im zmierzyć się nie tylko z korupcją ale z realnym niebezpieczeństwem znanym jako Plagi Smoczych Aspektów. To coś dużo gorszego niż Demony czy Nieumarli spotykani w innych, standardowych uniwersach.

- Mnogość ras grywalnych, których naprawdę jest sporo, jednakże nie szkodzi to w niczym, gdyż są one podzielone na 6 kategorii, a liczebność każdej z grup może być dowolna i nie wpływa to negatywnie na rozgrywkę. Co ciekawe dajemy możliwość tworzenia postaci po stronie Plag a także stworzeń z Bestiariusza.