Karta Postaci: Martin Ricker
Martin Ricker

Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek | Wiek: 37
Wzrost: 181
Waga: 83
Udźwig: 44

Klasa/Specjalizacja: Żeglarz
Historia:Historię ma zwyczajną. Nudną, możnaby rzec. Urodził się bo musiał, wychował się bo musiał. Później najmował się najróżniejszych prac, od pracy ciesielskich po drobny handel, z majsterkowaniem po drodze. Dopiero najmując się na piracki statek odkrył swoje prawdziwe powołanie - powołanie do broni palnej, armat, i wszystkiego co związane z robieniem wrogim obiektom złego kuku. Szybko zdobył pozycję jedynego słusznego ogniomistrza. Obecnie jego kapitan nie wyobraża sobie rejsu na którym mogłoby zabraknąć Martina.

Zarobione pieniądze ukrył zakopując je gdzieś w pobliżu swojego skromnego domu. Wolał nie rzucać się w oczy przedstawicielom prawa. Ciekawe ile już uciułał.

Martin podczas jednego z rejsów poznał przyjaciółkę Aleksa, pochodzącą z przyszłości Amelię, która oczarowała go swoją niecodzienną urodą. Od tej pory szukał sposobu by być bliżej dziewczyny. Pomimo że nie miał wobec niej żadnych szczególnych planów. Tak. Martin to zatwardziały kawaler i ani przez moment nie zamierzał tego zmieniać. Również przed samą Amelią woli grać twardego łotra któremu na niczym nie zależy. Choć coraz częściej zadaje sobie pytanie co by było gdyby.


Broń: Granatniki i wyrzutnie

Mocne strony:
Lojalność
Pogoda ducha
Upór
Spolegliwość



Słabe strony:
Brak silnego motywatora
Niezdecydowanie
Brak autorytetów



Statystyki:

Ekwipunek:

Awatar postaci


Charakter: Praworządny neutralny
Opis charakteru: Martin jest pozytywną osobą. Co by się nie działo, ważne by było co jeść i pić. Jeśli nie brak wina, a do tego jest kobieta do której można się przytulić opowiadając jej cuda niewidy o morskich wyprawach, to więcej mu do szczęścia nie potrzeba. Możliwe że dlatego tak dobrze czuje się na statku.
Nie jest typem super bohatera. Jeśli dzieje się coś w czym jego uczestnictwo nie jest niezbędne - to w tym nie uczestniczy. W końcu mało to jest ciekawych rzeczy do robienia? W ostateczności zawsze można pójść się zdrzemnąć na workach z prowiantem. Lub udać się na rozmowę z Amelią, gdyby jej się akurat nudziło.

Martin nigdy nie narzeka. Bierze życie takim, jakim jest. Co najwyżej stara się zmienić to co jemu samemu w danym momencie nie pasuje. Pewnie gdyby nie był piratem, z równym powodzeniem zostałby kimkolwiek innym. Kimkolwiek, kim uczyniłby go los. I byłby tak samo zadowolony z siebie.

Najwyraźniej dzięki Amelii spod tej nieczułej na otoczenie skorupy wyłania się ktoś, kto potrafi okazać troskę. Może nie najdoskonalej - w końcu nie pozwoli sobie by jego z trudem budowany wizerunek olewacza wzięli diabli - ale jednak się wyłania.


Wygląd: Martin jest dość wysokim, ciemnowłosym mężczyzną o atletycznej sylwetce. W tłumie ludzi nie wyróżnia się niczym szczególnym. Facet jakich wielu. Włosy ma krótkie. Oczy... trudno powiedzieć. Jednego razu wydają się być granatowe, innego razu piwne. Z pewnością są ciemne. Ale wiele tu zależy od światła, samopoczucia i nastroju.

Ubranie: Martin ubiera się tradycyjnie, klasycznie, męsko i swobodnie. Zwykłe brązowe czy popielate spodnie, do tego koszula. Nie lubi długich płaszczy ani sam z siebie nie sięga po stroje tzw wieczorowe. Zawsze stawia na wygodę, choć nie panikuje gdy trzeba zmienić styl na potrzeby chwili. Wszak różne chwile w życiu się zdarzają.
Informacje o postaci:




Dziennik postaci:


***
No cóż, przestaje mi to odpowiadać. Pewnie sam sobie jestem winny. Źle to zaczęliśmy. Widać nuda nie jest dobrym doradcą.
Mimo wszystko, są takie momenty w których ubrać się i wyjść to za mało. Ale jak mówiłem, ja to źle rozegrałem.

***

Ja mogę zaczekać. Ale rejs, którego pragnęłaś, nie zaczeka. Nie wiem po co kazałaś mi go szukać.
Ta postać należy do użytkownika Luna_s20. Kliknij tutaj aby zobaczyć profil użytkownika.