Strona 5 z 6 | [ Wszystkie wpisy: 118 ] | Poprzednia 1, 2, 3, 4, 5, 6, Następna |
Postać | Wpis | |
---|---|---|
: 0
PD: 2
|
PostID #49849
|
|
» | Zamieszczono 22-12-2017 22:000 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49850
Kiedy ambicje Luny przerastają twoje własne.
Wilcza natchnęła... |
|
» | Zamieszczono 22-12-2017 23:380 | |
156
PD: 897
|
PostID #49852
|
|
» | Zamieszczono 23-12-2017 20:510 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49854
Kiedy za wszelką cenę chcesz ratować wątek fabularny...
|
|
» | Zamieszczono 24-12-2017 00:560 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49855
|
|
» | Zamieszczono 24-12-2017 13:420 | |
1361
PD: 1301
|
PostID #49859
Natan próbuje zatrzymać Ivi...
[video]https://www.youtube.com/watch?v=2Rhvtzzmq-Y[/video]
|
|
» | Zamieszczono 25-12-2017 20:250 | |
156
PD: 897
|
PostID #49860
WILKOŁAK - GENTELMEN
Zainspirowane przez Patricka ;D |
|
» | Zamieszczono 27-12-2017 22:190 | |
1361
PD: 1301
|
PostID #49861
[pbcowy śpioszek]
[pierwsze spotkanie]
Javier -Ale do rzeczy. Im szybciej to ogarniemy, tym szybciej będę mógł pójść spać.- wskazał ręką półki z bronią.-Co wiesz o tym sprzęcie?- Było tam sporo pistoletów, kilka modeli strzelb, jakieś karabiny... Nic, co rozniosłoby cały budynek.
Essy nieco zdezorientowało wspomnienie o spaniu. - Ponoć miałeś mnie gdzieś później zaprowadzić. Rozumiem, że już nie dzisiaj.
.
Javier zrzucił z siebie tylko bluzę, zdjął buty i odpiął broń od pasa. Rozłożył się pod ścianą, zostawiając Essy mniej więcej połowę miejsca. Raczej mniej niż więcej. - Ruszamy wcześnie, więc dużo nie zdążymy zrobić. Jednak po drodze będzie mnóstwo czasu. - oczywiście chodziło mu o czas na spanie. A niby na co?
.
Javier zasnął dość szybko. Sen miał cichy i czujny, pewnie obudziłyby go same wibracje.
.
Brak okien powodował, że gdy tylko wygasł ekran telefonu, w pomieszczeniu zrobiło się ciemno choć oko wykol. Javier, który zdążył zasnąć w dosłownie kilka sekund nawet nie zwrócił na to uwagi.
.
Javier - Nie. - powiedział, ale dalej chyba nie zamierzał brnąć. Odchylił głowę opierając ją o ścianę za sobą. - Odpocznij, na miejscu nie będzie czasu na odsypianie podróży.
.
Javier również potrzebował sporo czasu, by zasnąć. To, co powiedział o śnie było tak naprawdę ucieczką. Nie chciał opowiadać historii tej protezy,a już na pewno nie tej poznanej ledwie wczoraj nietypowej kobiecie.
.
Javier pokiwał głową. Wziął Essy na ręce i przełożył ją na łóżko. Nakrył kocem, a sam położył się obok, bez koca. Za ciepło było na koc,choć ten i tak był cienki.
.
Javier - Dobranoc. - podłożył sobie ręce pod głowę i zamknął oczy,ale nie zasnął jeszcze dłuższy czas.
.
Javier uśmiechnął się lekko. Był zmęczony, ale nie chciał wyjść na słabego. Zresztą i dłuższe dni się nie sypiało i jakoś się żyło. Objął Essy i przyciągnął ja do siebie delikatnie, jakby bał się jej coś złamać. Oparł ją o siebie. Włączył się w nim instynkt opiekuńczy. Nigdy nie miał młodszej siostry, a młodszy brat uznałby go za dziwaka gdyby tak zrobił. Więc skąd...?
.
Javier uśmiechnął się rozczulony. Zmartwił go trochę przyśpieszone bicie serca, ale może to u kobiet normalne? Lekko ją głaskał po głowie. Rany, co się z nim działo? Może lepiej się nie zastanawiać? Odetchnął. W końcu ręka z głowy zsunęła się niżej, po prostu ją obejmując, a policzek opadł na włosy. Spokój, cisza, biedna mała istotka śpiąca obok...To był właściwy stan, podobało mu się tak jak było. Stopniowo jego oddech uspokajał się, oczy się zamykały. Zasnął.
.
Javier -Cieszę się.-pogłaskał Essy. Tym razem to on zasnął pierwszy. Można powiedzieć, że całkiem szybko poszło
|
|
» | Zamieszczono 28-12-2017 16:500 | |
3984
PD: 2543
|
PostID #49866
Wielkie umysły myślą tak samo |
|
» | Zamieszczono 29-12-2017 22:530 | |
279
PD: 413
|
PostID #49867
|
|
» | Zamieszczono 30-12-2017 23:160 | |
279
PD: 413
|
PostID #49872
|
|
» | Zamieszczono 01-01-2018 23:190 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49878
|
|
» | Zamieszczono 03-01-2018 22:330 | |
279
PD: 413
|
PostID #49879
|
|
» | Zamieszczono 04-01-2018 14:590 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49880
|
|
» | Zamieszczono 04-01-2018 21:470 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49885
Taka ściągawka jakby ktoś nie rozumiał relacji moich postaci
|
|
» | Zamieszczono 08-01-2018 01:010 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49886
Zalane w trupa
Wszystkie trzy przeszły jednocześnie. I wszystkie (prócz Agasharr) w tym samym momencie padły trupem przed drzwiami portalu.
Patriel podszedł do zwłok - No ładnie.
Keisuke - Co im się stało Patrielu?
Patriel - Jak mniemam poszli do świata umarłych, a tam jako tako materii organicznej nie ma... to ich ciała zostały tu, a dusze poszły tam. Sądzę, że te ciała nie mogą tu tak bezwiednie leżeć... Odstraszą potencjalnych nowych klientów - pokręcił głową.
Keisuke - Pomóc ci?
Patriel - Pewnie. Posadź je przy stoliku i postaw obok jakieś puste szklanki i butelki.
Keisuke pomógł ułożyć ciała tak by wyglądały na zalane w trupa.
|
|
» | Zamieszczono 08-01-2018 22:580 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49891
Natan - O jest! - pokazał na bar niskich lotów - Tam zjemy rybkę.
Cathrine spojrzała gdzieś w bok.- Ale czemu?- spytała powietrza. Natan już wiedział, że mówiła do swojej demoniej "mamy" -Mina mówi, że to może być niebezpieczne...
Natan - To zamówimy bez ości.
|
|
» | Zamieszczono 11-01-2018 00:060 | |
1670
PD: 1973
|
PostID #49901
|
|
» | Zamieszczono 23-01-2018 22:380 | |
279
PD: 413
|
PostID #49914
|
|
» | Zamieszczono 06-02-2018 16:000 | |
62
PD: 1466
|
PostID #49915
Reakcja wewnętrzna Felixa kiedy pojął działanie mechanizmu Iki
https://www.youtube.com/watch?v=uwmeH6Rnj2E
|
|
» | Zamieszczono 06-02-2018 22:580 |
Strona 5 z 6 | [ Wszystkie wpisy: 118 ] | Poprzednia 1, 2, 3, 4, 5, 6, Następna |