Strona 12 z 12 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... ... 10, 11, 12, Następna |
Autor | Wiadomość |
---|---|
Data | 22.08.2021 |
Zelter |
23:45:22
Zelter - Nie można ci odmówić w tym rozumu. Jednak ja sądzę że mistrz dobrze uczynił. Gdyby ten chłopak podszedł sam... byłby jedynie uczniem krawca. A nie siostrzeńcem stołecznego mistrza. |
Ann |
23:45:39
Ann - I nie jest mnie godny, to tylko pomocnik krawca.- |
Zelter |
23:46:16
Zelter uśmiechnął się i położył lekko dłoń na ramieniu córki - Masz rację. Nie jest ciebie godny. Wierzę że mogłby być wspaniałą osobą, ale serce by mi pękło gdybym choć raz jeden miał ujrzeć moją córkę jako żonę krawca, trzymającą paki z płótnami na kiepskiej jakości wozie. |
Ann |
23:47:52
Ann - Chcę podróżować i poznawać świat, ale nie jako pomocnica krawca. Umiem haftować, ale to za mało.- |
Zelter |
23:57:15
Zelter - Nie zawiodłaś mnie. A gdyby ... gdyby był ktoś inny kto spoglądałby na ciebie? |
Ann |
23:58:13
Ann - Byłoby miło, gdyby oznajmił to też mi, nie tylko Tobie.- spojrzała na ojca, tak jakby chciała wypatrzeć z jego twarzy, czy właśnie dostał taką propozycję. |
Zelter |
23:58:57
Zelter - Po prostu chciałbym wiedzieć. Jak byś podeszła do tego, gdyby szlachcic spoglądal na ciebie. |
Zelter |
23:59:30
Zelter - Nie mówię że to ktoś konkretny. Po prostu, chciałbym wiedzieć. |
Ann |
23:59:40
Ann - Przychylniej, ale chciałabym nie poznać go dopiero gdy przyjdzie do przysięgi.- |
Data | 23.08.2021 |
Ann |
00:00:39
Ann - Wiem jak to działa, Nena mi mówiła. - |
Zelter |
00:02:20
Zelter - Sam nie wiem czy bardziej się cieszyc,, że zrobiła to kobieta, czy zarzucić sobie że nie przygotowuję cię do życia. Mogę chociaż poznać temat tej rozmowy? |
Ann |
00:05:17
Ann - Nie było konkretnego tematu. Po prostu rozmawiamy i mówiła mi, ze przeważnie panny mojego pochodzenia poznają mężów podczas przysięgi.- |
Zelter |
00:13:29
Zelter - Ale nie ty. Nie pozwolę byś dusiła się przy kimś komu po prostu spodobała się twoja buzia. |
Ann |
00:14:47
Ann uśmiechnęła się. - Nie wypytujesz mnie bez powodu, prawda? U Cioteczki miałam kogoś poznać?- |
Zelter |
00:17:06
Zelter znów się uśmiechnął - Liczyłem na to raczej że u cioteczki zajmiesz się książkami. A ja oszukam czas nim nie zjawi się ktoś naprawdę godny mojej córki. |
Ann |
00:18:10
Ann - Mogę siedzieć nad książkami tu w domu. - |
Ann |
00:20:29
Ann - Robisz podchody tato, mam zacząć zgadywać?- |
Zelter |
00:21:14
Zelter - Nad książkami córeczko nie zobaczysz świata. A prawdziwy świat jest w Erbenii. |
Ann |
00:23:50
Ann - To prawda. Jednocześnie mnie to ciekawi i przeraża. Jechac do cioteczki teraz niebezpiecznie.- |
Zelter |
00:24:54
Zelter - Można, gdyby nie przez przesmyk ale przez góry zachodnie. Z dobrą, dużą obstawą. |
Ann |
00:25:49
Ann - Pan Regis też będzie jechał?- |
Zelter |
00:26:54
Zelter zaniepokoił się tym pytaniem, ale nie dał tego po sobie poznać. - Polubiłaś go - zauważył, właściwie dość niewinnie. |
Ann |
00:27:31
Ann - Uratował mnie i jest bardzo miły.- |
Zelter |
00:33:16
Zelter - Annie... To prawda, mógł uciec a nie uciekł, ale on nie zrobił tego dla nas. Ani dla ciebie ani dla mnie. Takie ma zasady albo lubi ryzykować życiem. |
Ann |
00:35:13
Ann - Ale dla złota też tego nie zrobił, bo ... wiem, że nie mieliśmy go za co opłacić. Teraz jest inaczej, polepszyło się nam.- |
Data | 10.09.2021 |
Narracja |
09:05:26
Regis i Dietmar kontynuowali swój żywot obrońców uciśnionych. Cenili swoją misję ponad wszystko. Pocieszali się myślą o tym, że nie przyjdzie im zemrzeć w łożu będąc starym prykiem. Teraz wedrowali razem i jak umrzeć - to też razem. Była to bowiem przyjaźń, którą rzadko kto może uświadczyć w tym ponurym świecie. Odeszli tam gdzie poniosły ich nogi. Zniknęli za horyzontem... i tylko Kef jeden wie dokąd się udali i co ich czeka. |
Narracja |
09:07:17
Eveline zaś żyła spokojnie w stolicy. Pracowała jako stołeczna aptekarka. Robiła to w czym była dobra... jednak niebawem przyjdzie jej się zmierzyć z zadaniem, na które nikt jej nie przygotował. Ale poradzi sobie - tak mowiła |
Strona 12 z 12 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... ... 10, 11, 12, Następna |