[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... ... 215, 216, 217,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 29.01.2018
Narracja
22:03:22 img Kiedy oślepiające światło zniknęło, Agasharr mogła zauważyć, że znajduje się w jakieś ogromnej sali. Znajdowała się pod jakąś niebieską barierą, a wokół niej stali mocno opancerzeni rycerze w z wielkimi mieczami. Widziała też trzy piedestały, na których znajdowały się świecące na niebiesko kule, a przy nich znajdowały się jakieś istoty? Albo ludzie ubrani w bardzo dziwne stroje http://hosting.amv3d.webd.pl/image.php?di=U2CT Wszyscy się jej przyglądali bez słowa. Nikt nawet nie drgnął, no może oprócz jakiegoś człowieczka krzyczącego - WOŁAJCIE MISTRZA!
Agasharr
22:08:49 Agasharr ruszyła w ich stronę, próbując przejść przez barierę.
Narracja
22:18:07 img Barriera poraziła Agasharr tak mocno i dotkliwie, że odesłało ją z powrotem obok portalu. Wszystko ją bolało. Strażnicy dalej obserwowali obcą.
Agasharr
22:30:37 Agasharr oddychała przez chwilę ciężko. W końcu podniosła się i wbiła spojrzenie z obecnych. Jeśli to oni stworzyli barierę, wolała chwilowo nie atakować - Przepuście mnie - powiedziała głośno.
Narracja
22:34:12 img Strażnicy się nie ruszyli. W końcu do sali ktoś wszedł. Słychać było huk jakby trzasnęły drzwi. Oczom Agasharr ukazała się pewien mężczyzna httphosting.amv3d.webd.plimage.phpdi=QL6Y Patrzył na nią z lekkim zainteresowaniem.
Mężczyzna
22:34:28 Mężczyzna - Ktoś ty? - zapytał łagodnie i spokojnie.
Agasharr
22:41:39 Agasharr położyła po sobie uszy. Szczerze nienawidziła tego pytania. Przedstawiła się i powtórzyła - Przepuście mnie
Mężczyzna
22:43:23 Mężczyzna - Obawiam się, że nie mogę tego zrobić dopóki nie odpowiesz na kilka moich pytań. Od ciebie zależy czy przesłuchanie będzie przyjemne czy też nie - stanął dumnie przez barierą i pogładził ją delikatnie ręką.
Agasharr
22:45:21 Agasharr - Śpieszy mi się - zakomunikowała, starając się powstrzymać od prób podpalenia wszystkiego wokół
Mężczyzna
22:45:49 Mężczyzna - Ah tak? A gdzie ci się tak spieszy?
Agasharr
22:46:21 Agasharr - Szukam kogoś.
Mężczyzna
22:47:57 Mężczyzna - Kogo?
Agasharr
22:50:37 Agasharr - Takiego jednego. Czarne włosy, ubrany też na czarno.. jedno oko białe, drugie żółte - powiedziała, starając się uniknąć dokładnej odpowiedzi
Mężczyzna
22:51:13 Mężczyzna - Owszem był tu taki. Czemu go szukasz? Kim on dla ciebie jest?
Agasharr
22:57:09 Agasharr - Mam do niego sprawę. Niedokończone rachunki, możnaby rzec - powiedziała. Mogli to zinterpretować dwojako, starała się nie wykazywać ani specjalnej przychylności ani niechęci - Gdzie on teraz jest?
Mężczyzna
22:59:26 Mężczyzna - Zakuć ją i na dół - odwrócił się plecami do niej i kroczył w kierunku wyjścia. Przez barierę przeszło 4 zbrojnych i patrzą na Agasharr. Zaraz po tym weszła kobieta w dziwnym stroju podobną do tych, które stoją przy piedestałach. Miała ona w rękach kajdany z nieznanymi znakami.
Zbrojny
22:59:48 Zbrojny - Proszę nie komplikować.
Agasharr
23:07:12 Agasharr cofnęła się w stronę portalu - Nie - powiedziała ostro, dając im do zrozumienia że odbiera to jako atak
Narracja
23:08:44 img Zbrojni otoczyli Agasharr tak by nie mogła wrócić do portalu. Kobieta wyciągnęła kajdany w jej stronę.
Agasharr
23:11:26 Agasharr sięgnęła do katany. - Powiedziałam nie - warknęła przez zęby, kładąc po sobie uszy
Narracja
23:13:43 img Kobieta wzięła kajdany w jedną dłoń, a drugą wymierzyła w demona - Ash'ne teri! - z jej palców poleciały pioruny które poraziły lisicę. Nim lisica cokolwiek zrobiła świat wokół niej zawirował. Zapadła ciemność.
Narracja
23:18:57 img Po jakimś czasie Agasharr obudziła się. Bolało ją całe ciało i czuła dziwne mrowienie od stóp do głowy. Była w pozycji siedzącej. Głowę opartą miała o stół. Do stołu przymocowane miała dłonie za pomocą tych samych kajdan, które widziała. Czuła potworną niemoc.
Agasharr
23:22:49 Agasharr szarpnęła się i spróbowała rozejrzeć wokół. Zacisnęła ręce, ucho jej drgało nerwowo. Ogółem wyglądała i zachowywała się jak zaszczuty pies.
Narracja
23:24:50 img - Mistrzu! Obudziła się - usłyszała przytłumiony głos. Przeszkadzał jej pisk w uszach. Poczuła i zauważyła być może jak ten sam mężczyzna, który rozmawiał z nią niedawno usiadł na przeciwko niej.
Mężczyzna
23:25:33 Mężczyzna - Jesteś w stanie mówić? Wybacz za środki ale to od ciebie zależało w jakim stanie tu dotrzesz.
Agasharr
23:27:48 Agasharr położyła po sobie uszy i zmierzyła go morderczym spojrzeniem.
Mężczyzna
23:30:42 Mężczyzna - Możesz oszczędzić sobie cierpień. Jeśli będziesz współpracować. To jak?
Agasharr
23:34:29 Agasharr - Współpracowałam to mnie uwięziliście - wywarczała, znów szarpnąwszy się w kajdanach - Po nic mi wasze obietnice
Mężczyzna
23:38:01 Mężczyzna - Nazywam się Shuren Ukara. Ambasador i Mistrz Magii. Teraz twoja kolej. Przedstaw się.
Agasharr
23:46:02 Agasharr - Już się przedstawiałam - warknęła. Pół biedy jakby rozmawiali normalnie: w kajdanach czuła się zagrożona i zachowywała jak pies na łańcuchu, gotowy ugryźć każdego kto za blisko podejdzie.
Shuren
23:48:36 Shuren - Skąd jesteś? Demonie.
Agasharr
23:50:02 Agasharr - Nazwa mojego kraju i tam ci nic nie powie - warknęła
Shuren
23:52:01 Shuren - Kraju? Byłem pewny, że nie pochodzisz z tego świata, ale twój wygląd wzbudzał pewne kontrowersje. Ciekawi mnie co to za kraj... skoro nie otchłań. Nie jesteś typowym demonem.
Data 30.01.2018
Agasharr
00:00:13 Agasharr - Demon to wasze określenie. Wyjątkowo mało oddające istotę rzeczy. A nawet jeśli pochodzę z innego świata, w nim też mogą być kraje, czyż nie?.. - wbijała w niego pełen nienawiści wzrok.
Shuren
00:07:45 Shuren - Wiesz kim jest istota, której szukasz? Jakie są wasze stosunki.
Agasharr
00:15:35 Agasharr - Zapewne po waszemu to demon, ale w różnych światach różne słowa mają różne znaczenie. Muszę go znaleźć.
Shuren
00:16:43 Shuren - Tak? A w jakiej sprawie? Tak się składa, że jest on praktycznie tuż pod tobą.
Agasharr
00:19:56 Agasharr - Co?..
Shuren
00:35:16 Shuren - Odpowiedź za odpowiedź. Co ty na to?
Agasharr
00:36:24 Agasharr - Bo mi jeden wariat groził apokalipsą - odpowiedziała
Shuren
00:37:01 Shuren uśmiechnął się lekko - Apokalipsa trwa Agasharr. Jesteś w jej wnętrzu.
Agasharr
00:41:50 Agasharr - To, że coś wydaje się końcem świata nie znaczy że nim jest. Albo się spóźniłam, a wy jeszcze utrudniacie
Shuren
00:42:23 Shuren - ty nie masz bladego pojęcia gdzie jesteś ani co tu się dzieje prawda? - pokręcił głową.
Agasharr
00:47:17 Agasharr - Jacyś idioci zamknęli mnie po wejściu. Więc tylko ze słyszenia - lisica robiła się coraz to bardziej nerwowa, co mógł dostrzec po jej zachowaniu. Kręciła się, zaciskała i prostowała palce, ucho wciąż drgało, wyraźny nerwowy tik.
Shuren
00:52:19 Shuren - radzę ci się uspokoić. Im bardziej będziesz z nami współpracować tym szybciej cię wypuścimy.
Agasharr
01:03:40 Agasharr - Ciekawe jak ty byś się czuł na moim miejscu - warknęła - Nie zrobiłam nic. A teraz siedzę przykuta
Shuren
01:11:28 Shuren - Powinnaś zrozumieć, że nie pozwolimy obcemu szwędać się gdzie mu się podoba. Powiedz mi dokąd prowadzi portal, z którego wyszłaś.
Agasharr
01:22:12 Agasharr - Co nie znaczy że musicie mnie od razu zakuwać. Odmawiam dalszych odpowiedzi, dopuki mnie nie uwolnicie.
Agasharr
09:53:00 Agasharr : jeśli był wystarczająco bystry, powinien był zauważyć, że chodzi jej o kajdany. To właśnie działało na nią najbardziej drażniąco i najwyraźniej, doprowadzało do szału.
Shuren
12:20:34 Shuren - rozkuję cię. Ale zrób jeden fałszywy ruch - wstał i spojrzał na nią świdrującym spojrzeniem - a zabiję cię. Rozumiesz?
Agasharr
12:21:32 Agasharr - Tak, tak... - mruknęła - Tylko to zdejmij już..
Shuren
12:23:29 Shuren ruchem dłoni nad kajdanami rozkuł Agasharr po czym znowu usiadł na przeciwko niej - A teraz mów. Co jest za portalem.
Agasharr
12:27:56 Agasharr chwilę się kręciła, rozcierając obolałe nadgarstki. Może gdyby tak wcześniej nie próbowała się wyrywać, nic by sobie nie zrobiła - Karczma - odpowiedziała w końcu
Shuren
12:43:57 Shuren - Karczma? - nie dowierzał.
Agasharr
12:45:08 Agasharr - Tak. Karczma. Wiesz, takie miejsce, gdzie możesz usiąść, wypić, pogadać. - powiedziała krótko.
Shuren
12:48:38 Shuren - Co jeszcze? Kto jest w tamtym świecie?
Agasharr
12:50:47 Agasharr - Podobno jest pusty. Nie sprawdzałam. A kto jest... to zależy. Różni się tam przewijają. - powiedziała. Nieco się już uspokoiła i teraz nadstawiła uszu, próbując wyłapać jakieś jeszcze dźwięki. Może ktoś rozmawiał za ścianą albo cokolwiek takiego. Każda informacja mogła się przydać.
Narracja
12:58:24 img Agasharr nic nie słyszała oprócz głosu Shurena
Shuren
12:58:56 Shuren - Jeśli kłamiesz to stąd nie wyjdziesz. Sprawdzimy to.
Agasharr
13:02:46 Agasharr - Jaki miałabym cel w okłamywaniu was? Z resztą czemu sami tam nie wejdziecie i nie przekonacie się - spytała zirytowana - Mam ciekawsze rzeczy do roboty niż opowiadanie wam o tym co bez problemu sami możecie sprawdzić.
Shuren
17:15:22 Shuren - Trafił nam się bardzo głupiutki demon.
Agasharr
17:53:02 Agasharr - Obiecałeś, że jeśli odpowiem ci na pytanie, ty odpowiesz na moje - powiedziała, mierząc go chłodnym spojrzeniem
Shuren
17:53:32 Shuren - No czekam.
Agasharr
17:54:55 Agasharr - Co miałeś na myśli mówiąc, że jest praktycznie pode mną? Osobę której szukam, też przetrzymujecie?
Shuren
17:59:20 Shuren - Prawdopodobnie tak. O ile mamy tą samą osobę na myśli. Weszłaś tu niedługo po nim. Teraz jest pod nami. W lochach.
Agasharr
18:05:10 Agasharr - Niedługo? Czyli?..
Shuren
18:08:36 Shuren - Kilka godzin.
Agasharr
18:25:25 Agasharr - I powitaliście go równie miło jak mnie?..
Shuren
20:56:21 Shuren - Trochę mniej miło. Wiesz kim on tak naprawdę jest? Wiesz na co skazał ten świat? Jeśli zabicie jego byłoby takie proste to już dawno byśmy to zrobili.
Agasharr
20:59:15 Agasharr - Nie wiem co tu dokładnie się dzieje. Nie obchodzi mnie też kim dokładnie jest. Z resztą dość tej rozmowy.
Shuren
21:02:13 Shuren - O tym ja zdecyduję.
Agasharr
21:05:54 Agasharr - Nie będę tu siedzieć w nieskończoność bo tak mi ktoś każe - warknęła. Prócz zmiany tonu, nie wykonywała żadnych agresywnych ruchów.
Shuren
21:11:13 Shuren - Trzeba było się dwa razy zastanowić nim tu wparowałaś jak do siebie. Cały świat jest w stanie wojny.
Agasharr
21:16:54 Agasharr - I co z tego? Do czasu jak wam nie wadzę, nie powinno was wcale interesować co robię.
Shuren
21:24:08 Shuren - Nie wiem skąd pochodzisz ale tutaj to tak nie działa. Nie ruszysz się stąd póki nie powiesz nam więcej o świecie, z którego się tu dostałaś oraz nie zdradzisz nam po co szukałaś Lunara.
Agasharr
21:26:13 Agasharr przekręciła głowę - Hę? - wyglądała na zdziwioną. Zaraz jej przyszło do głowy, że może po prostu inaczej go nazywają, ale tego już nie dała po sobie poznać
Shuren
21:27:20 Shuren - Do rzeczy. Im szybciej skończysz tym szybciej ustalimy wszystko.
Agasharr
21:29:12 Agasharr - Ale ja już ci powiedziałam co tam jest.
Shuren
21:30:52 Shuren - Konkretnie. Kto tam jest, co to za świat.
Agasharr
21:41:33 Agasharr - To karczma. Wchodzą tam i wychodzą. Czego jeszcze do cholery chcesz?..
Shuren
21:47:31 Shuren podniósł głos - Odpowiedzi godnej dorosłej osoby, a nie 5 letniego dziecka! Na bogów!
Agasharr
21:50:20 Agasharr - Kiedy tam jest karczma - warknęła kładąc po sobie uszy - Jedna cholerna karczma do której złażą się istoty z innych światów. Czego jeszcze chcesz?! - teraz wyglądała jakby miała zaraz rzucić mu się do gardła.
Shuren
21:54:48 Shuren - teraz mówisz konkretniej. Do kogo należy ta karczma?
Agasharr
21:56:30 Agasharr - Mówię cały czas to samo! - wywarczała - Nie wiem do kogo należy, nie rozumiem kompletnie stosunków tych którzy tam przebywają. Jak chcesz się dowiedzieć to idź i sam się przekonaj!
Shuren
22:00:37 Shuren - Uspokój się. Twoje zachowanie na pewno nie przyspieszy twojego wyjścia. Nie szykuj się na spotkanie z tym demonem, którego szukasz.
Agasharr
22:04:12 Agasharr - Czy z waszą przychylnością czy bez niej, nie zamierzam tu dłużej siedzieć - warknęła, wstając.
Shuren
22:06:06 Shuren - Usiądź inaczej będziesz tego żałować.
Agasharr
22:08:58 Agasharr - Nie będę tu dłużej siedzieć - warknęła. Szykowała się by ewentualnie odskoczyć jeśli spróbuje zrobić to co ta kobieta przy wejściu - I tak wystarczająco długo odpowiadałam...
Shuren
22:13:40 Shuren - Za drzwiami czeka masa paladynów, znajdzie się również kilku archontów. Miałaś już z jednym przyjemność.
Agasharr
22:15:01 Agasharr - To się odsuną... - burknęła i ruszyła ku wejściu, obserwując go kątem oka.
Shuren
22:15:39 Shuren nie ruszył się z miejsca. Na jego twarzy wymalował się mały uśmiech.
Agasharr
22:24:10 Agasharr zamarła przed drzwiami, zastanawiając się chwilę czy nie kryje się za tym żadna pułapka. Może założyli barierę?.. Chwyciła jednak klamkę i otworzyła drzwi, gotowa zmienić się w lisa w sekundzie kiedy ukaże się przed nią wyjście.
Narracja
22:28:35 img Przed Agasharr stał paladyn. Widziała już takiego jak pilnował bariery. Stał w przejściu i się nie odzywał.
Shuren
22:33:30 Shuren - Ciekawi mnie jak sobie wyobrażasz wyjście stąd.
Agasharr
22:36:49 Agasharr kiedy tylko zobaczyła fragment wolnej przestrzeni, zmieniła się w lisa. Rzuciła się biegiem między ich nogami.
Narracja
22:40:35 img Agasharr nie doceniała straży. Daleko nie uciekła. Jeden z paladynów z gracją godną elfa zagrodził jej drogę dociskając całe jej ciało do ziemi. Jeśli to by nie pomogło to użył jeszcze kolana. Ciężar zbrojnego dał o sobie znać w każdym calu. Chyba jej niczego nie złamał. Chyba.
Shuren
22:41:29 Shuren wyszedł spokojnie za Agasharr i przykucnął obok niej - Zmiennokształtna co? Masz jeszcze jakieś koła ratunkowe? Śmiało.
Narracja
22:44:20 img Agasharr była otoczona kręgiem paladynów. Wszyscy byli na kiwnięcie palcem Shurena.
Agasharr
22:54:55 Agasharr usłyszała chrupnięcie i jej łapę przeszył ból. Źle zaleczona przez nieobeznaną w tym typie magii lisicę ręka - lub też łapa - nie wytrzymała takiego ciężaru. Lis wił się jak mógł próbując wygrzebać, lub znaleźć jakąś szczelinę w pancerzu, gdzie mogłaby ugryźć.
Narracja
22:59:36 img Ruchy Agasharr były ograniczone do minimum. Podszedł do niej jeden z dobrze jej znanych archontów. Potem nie poczuła już nic. Świat po raz kolejny stał się dla niej czarną zasłoną.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... ... 215, 216, 217,   Następna