[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... ... 215, 216, 217,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 29.07.2021
Edran
21:53:41 Edran aż się zasłonił przed chlustem wody - Normalnie w gorącej wodzie kąpana.
Narracja
21:55:01 img [Dietmar] Po dłuższym przyjrzeniu się, mężczyzna zauważył, ze na nadgarstku Miki nie tyle jest zaczerwienienie co rana, która była jakby wycięta nożem w równy znak: [Obrazek] Rana zaczynała krwawić delikatnie i pewnie dlatego swędziała dziewczynę.
Dietmar
21:55:37 Dietmar - To nie rana. To pieczęć.
Kethuir
21:55:59 Kethuir - Pieczęć? - powtórzył i przyjrzał się.
Mika
21:58:56 Mika - Pieczęć?-
Dietmar
21:59:39 Dietmar - Na to wygląda, jednak nie znam jej. Zapewne dziewczynka nie jest zwykła dziewczynką. Ma w sobie coś co ktoś chciał ukryć.
Vlanca
21:59:57 Vlanca pokręciła się w wodzie, szukając wygodnej pozycji. Wynurzyła samą głowę. - Czekam.
Mika
22:00:14 Mika - Ja pierwszy raz to widzę-
Mistrz Gry
22:01:22 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Czy teraz Eris się uda?)
1.1k100(m0%) = 83
2.1k100(m0%) = 80
3.1k100(m0%) = 91
[Wynik:NIE]
Narracja
22:01:37 img Eris wciąż nie była w stanie ziścić swój plan.
Dietmar
22:03:03 Dietmar - Pojawiło się kiedy pojawiliście się tutaj?
Kethuir
22:03:10 Kethuir - w rzeczy samej
Dietmar
22:03:32 Dietmar - Coś musiało ją aktywować. Możliwe, że dlatego, iż świat ten przesiąknięty jest magią.
Kethuir
22:03:47 Kethuir - To prawda, jest tu inaczej.
Edranowi
22:04:08 Edranowi zjerzyły się włosy na głowie - Yyyyyy??
Vlanca
22:04:47 Vlanca - Nie będę rozmawiać na powierzchni - powiedziała i znów zniknęła pod wodą.
Eris
22:04:54 Eris westchnęła. Powoli traciła cierpliwość. Spróbowała zmienić Adel w jakiegos bezkręgowca np osmiornicę
Mika
22:05:22 Mika zabandażowała z powrotem rękę. -Nie podoba mi się to.-
Narracja
22:05:31 img Żadna magia nie działa na Adel. Widać to musiało być coś więcej niż kraty.
Dietmar
22:05:46 Dietmar - Znam kogoś kto może pomóc.
Kethuir
22:05:56 Kethuir - To coś poważnego?
Dietmar
22:06:15 Dietmar - Widać, że ma na nią negatywny wpływ, lepiej dowiedzieć się co to nim może być za późno.
Mika
22:08:16 Mika - Coś we mnie siedzi?-
Dietmar
22:10:32 Dietmar - Coś lub ktoś.
Kethuir
22:10:40 Kethuir - Nie uprzedzajmy faktów.
Edran
22:11:25 Edran zanurzył tylko łeb. Balia miała swoje ograniczenia jeśli chodzi o pojemność... gdyby tam wszedł byliby niesamowicie blisko.
Mika
22:12:38 Mika - A jeśli wyjdzie?-
Vlanca
22:15:33 Vlanca westchnęła, wypuszczając z buzi bąbelki. Wciągnęła Edrana do środka.
Dietmar
22:19:57 Dietmar - Wtedy postaramy się dostosować do zaistniałej sytuacji.
Kethuir
22:20:06 Kethuir - Nie stanie ci się krzywda.
Edran
22:20:27 Edran niemal leżał na Vlanci - EJ!
Vlanca
22:22:56 Vlanca odepchnęła go na bok i obróciła się tak, by jej ogon znajdował się obok twarzy Edrana, a ona mogła na niego spoglądać w bezpiecznej odległości. - W porządku?
Mika
22:23:43 Mika - Ale najpierw musze rozpalić ognisko, bo jak umrę z głodu to to nie będzie miało co jeść-
Edran
22:23:44 Edran - Nie dałaś mi nawet okazji by zdjąć ubrania... - mruknął ale uśmiechał się do niej - Pewnie do jutra mi nie wyschnął - odprężył się i westchnął.
Kethuir
22:25:16 Kethuir - Rozpalić ci?
Mika
22:25:47 Mika - Poproszę-
Vlanca
22:27:09 Vlanca - To chyba dobrze? Im więcej wilgoci, tym lepiej.
Edran
22:28:32 Edran - Nie wiem... chodzenie w mokrych ubraniach nie należy do przyjemnych dla mnie czynności... ale dobra, dobra. Już nie marudzę.
Kethuir
22:29:05 Kethuir uwinął się z tym raz dwa za pomocą magii. Chciał jej dać się wykazać ale musiała być strasznie głodna - Rybę też ci wypatroszyć?
Mika
22:30:02 Mika - Wystarczy, ze dostanę coś ostrego.-
Kethuir
22:30:55 Kethuir podał jej sztylet myśliwski pokryty runami, który kiedyś znalazł podczas swoich przygód - Ostrożnie.
Mika
22:32:33 Mika nigdy nie patroszyła ryby, jednak komentarz Kethuira ją sprowokował, by spróbowała sama to zrobić. Najpierw zrobiła cięcie wzdłuż brzucha ryby.
Vlanca
22:34:43 Vlanca - To o czym mówiłeś w karczmie, że moglibyśmy zacząć od początku... To się nie uda. Elfy wykorzystują demony do walki z innymi rasami. Teraz mają pokój z syregami, ale jak długo to potrwa? Chcą mieć cały świat dla siebie. A te demony zatruwają wodę... Wiesz dobrze, jakie to ma skutki. Tym razem nie uciekniemy nawet w największe głębiny.
Kethuir
22:36:14 Kethuir bacznie obserwował poczynania Miki... żeby się przypadkiem nie zabiła.
Edran
22:36:43 Edran - Chcesz walczyć z demonami?
Vlanca
22:39:40 Vlanca - Nie...
Data 25.08.2021
Mika
20:19:29 Mika starała się nie pociąć. Jeszcze nie nawykła do większego ciała, ale też nie chciała się skarżyć, by nie sprawiać problemów. Kolejną czynność jaką zrobiła to wsadzenie palca do wnętrza ryby i wyszarpnięcie flaków. Teraz zerknęła na Keithura kontrolnie. - Radzę sobie? -
Kethuir
20:20:15 Kethuir - Obeszło się bez szwów... więc tak. Dobrze ci idzie.
Athlok
20:22:47 Athlok poszedł do karczmy Devira by tam ukoić nerwy dobrym jadłem i trunkiem. Ostatnia walka dała mu mocno w kość, więc spodziewał się długiego snu
Mika
20:23:35 Mika uśmiechnęła się. - Wygląda na to, że mogę już ją piec. - rozejrzała się za patykiem, na który może nadziać rybę. Najpierw podeszła do sterty, którą nazbierała do rozpalenia ogniska.
Narracja
20:29:37 img Athlok nie musiał martwić się pieniędzmi na napitek i jadło. Devir jak zwykle zapewniał mu to wszystko za darmo. Athlok jednak nie musiał się tym przejmować gdyż był świadom, że Devir na jego walkach dużo zyskuje. Kurs na niego był bardzo słaby tudzież każdy kto odważył się postawić niezłą sumę na Athloka - podwajał swój majątek. Teraz jednak kurs podskoczył diametralnie wysoko.
Devir
20:30:01 Devir przysiadł się do Athloka - Jak się masz?
Narracja
20:30:21 img Mika bez przeszkód mogła znaleźć coś w stercie gałęzi.
Athlok
20:32:34 Athlok dopił do dna i obejrzał się na Devira - 'Przede mną jeszcze kilka walk. Muszę wygrać, by nie zhańbić mojego klanu'
Mika
20:33:07 Mika nabila rybę na gałąź i usiadła przy ognisku. - Tobie też upiekę, jeśli chcesz - zerknęła na towarzysza.
Athlok
20:33:13 Athlok jednak nie wyglądał na specjalnie przekonanego co do swoich szans
Devir
20:37:03 Devir - Tylko dwie, przed tobą półfinał. One zawsze wyglądają tak samo. Dasz radę Athlok, zaszedłeś tak daleko.
Athlok
20:37:52 Athlok uniósł brew - 'Każdy przegrany półfinalista a nawet finalista mówi sobie to samo, wiesz o tym?' - zażartował
Kethuir
20:38:55 Kethuir - Nie potrzebuję, najedz się.
Mika
20:40:04 Mika spojrzała na rybkę - Jeszcze trochę, a Ty nigdy nie potrzebujesz? Czym się żywisz? -
Kethuir
20:42:11 Kethuir - Energię czerpię z tego samego źródła, któremu zawdzięczam swoje moce.
Mika
20:42:53 Mika - Trafiłeś kiedyś gdzieś, gdzie nie miałeś dostępu do tego źródła? -
Devir
20:43:03 Devir - Cóż... odkąd pamiętam... tylko raz zdarzyło się, że przegrany półfinalista przeżył.
Devir
20:43:26 Devir - Ale nie zakładaj najgorszego, musisz być dobrze nastawiony.
Kethuir
20:44:15 Kethuir - Nie, ponieważ śmierć jest wszędzie. Jesteśmy nieprzerwalnie związani z cyklem życia i śmierci.
Athlok
20:45:41 Athlok - 'Jak zawsze. Wychodząc do walki z nastawieniem na przegraną, nigdy nie wygrasz. Tyle wiem na pewno'
Devir
20:46:41 Devir - Następna walka jest za 10 dni. Masz sporo czasu by się przygotować.
Mika
20:47:22 Mika - Czyli nawet w miejscu bez magii, jak ktoś umrze to masz swoje źródło? -
Kethuir
20:49:09 Kethuir - Między innymi. Zostaliśmy też pobłogosławieni przez Wielkiego Rathmę. To również sprawia, że nie potrzebujemy jeść i pić.
Athlok
20:49:41 Athlok - 'Sprzęt już mam, pozostało mi jedynie trenować. Jednak jest coś, w czym mógłbyś mi pomóc'
Devir
20:50:27 Devir - Do usług Athlok.
Mika
20:51:30 Mika dmuchnęła w rybie mięso i ugryzła kawałek. - Każdy może być błogosławiony? -
Athlok
20:52:17 Athlok - 'Przede wszystkim potrzebuję informacji. Nie widziałem ich poprzednich walk a ja... Raczej rzucam się w oczy. Nie znam tu nikogo a potrzebuję kogoś, kto zdobyłby dla mnie informacje i przebiegu walk pozostałych przy życiu rywali'
Kethuir
20:58:20 Kethuir - Nie każdy. Trzeba przejść specjalny trening.
Devir
20:58:50 Devir - popytam i dowiem się tyle ile mogę, możesz na mnie liczyć - poklepał go po ramieniu.
Athlok
21:00:15 Athlok - 'Dzięki. Jesteś właścicielem gospody, na pewno masz wielu pomocnych znajomych'
Mika
21:01:28 Mika - Pewnie domyślasz się kolejnego pytania.- zerknęła na Kethuira z usmiechem.
Devir
21:03:32 Devir - To prawda, wszystkie stereotypy odnośnie karczmarzy są prawdziwe.
Kethuir
21:05:38 Kethuir - chcesz zapytać czy możesz zostać nekromantką?
Athlok
21:06:19 Athlok - 'Dlatego przydadzą mi się wszystkie informacje, nawet te pozornie bez znaczenia. Idę potrenować. Wrócę jak zawsze' - wstał od stołu i poprawił swój pancerz. Zamierzał wyjść i znów potrenować chwilę za miastem. Wciąż nurtował go znak na swojej dłoni
Mika
21:06:49 Mika -Najpierw o przebieg specjalnego treningu, pytanie o nekromancję byłoby później.-
Devir
21:08:33 Devir - Uważaj na siebie! Wiesz dlaczego...
Kethuir
21:08:48 Kethuir - To tajemnica, nie mogę ci jej zdradzić.
Athlok
21:09:49 Athlok przytaknął. Wiedział, że z każdą walką coraz bardziej powinien na siebie uważać
Mika
21:10:19 Mika - Możesz, nikomu nie powiem.-
Kethuir
21:17:52 Kethuir - Nie mogę Mika. Obowiązuje mnie złożona przysięga.
Mika
21:20:08 Mika - To jak Wasze grono się poszerza?-
Mistrz Gry
21:27:01 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Jak wiele dowiedział się Athlok?)
1. Bardzo dużo1k100(m0%) = 27
2. Niemal nic1k100(m0%) = 64
3. całkiem sporo1k100(m0%) = 17
[Wynik: Niemal nic]
Narracja
21:32:11 img Athlok dowiedział się niewiele. Devir starał się jak mógł by uzyskać jak najwięcej informacji... Niestety. O Tuku nic nie wiadomo poza tym, że to zwykły Shagau z patykiem, nie wygląda groźnie, nie przykuwa uwagi. Nikt nic o nim nie wiedział. Z pozostałą dwójką wyglądało inaczej Marvis - człowiek w masce, pochodził spoza Tukothy. Przybył specjalne by wziąć udział w walce na arenie. Chodzą pogłoski, że planuje objąć władzę w tym kraju wyzywając na pojedynek Arishoka. Wiadomo o nim tyle ile Athlok zdążył zauważyć. Posługuje się on cienkimi jak ludzki włos igłami, które są niemal niewidoczne i bardzo wytrzymałe. Połączone są one z żyłkami.
Narracja
21:34:10 img Zdolnymi odciąć kończynę. Trzecim przeciwnikiem jest bezimienny kusznik posiadający broń zbyt zaawansowaną by mogła być dziełem jakiejkolwiek rasy. Nie wiadomo skąd przybył - jak Marvis. Jego kusza to prawdziwy kunszt technologiczny. Potrafi zasypywać wrogów strzałami, przebijać ich z niespotykaną siłą a także pluć ogniem i bombami. Poza tym nie posiada żadnych umiejętności w przeciwieństwie do Marvisa, który doskonale radzi sobie także w walce wręcz robiąc przy tym nie lada akrobacje. Pozbawienie kusznika broni powinno wydać na niego wyrok.
Kethuir
21:37:38 Kethuir - Cóż... powiedzmy, że to my wybieramy rekrutów. Nie zawsze zgodnie z ich wolą.
Athlok
21:38:31 Athlok podziękował mu za pomoc, nawet jeśli ostatecznie na niewiele się ona zdała. Pozostało mu improwizować na następnej walce
Mika
21:38:55 Mika - Wybieracie tych, którzy nie chcą być nekromantami?-
Kethuir
21:45:48 Kethuir - Wybrani zostają ci, którzy mają pewne predyspozycje.
Mistrz Gry
21:47:41 imgHeatcliff rzuca kością:
(Towarzysz Athloka w następnej walce to...)
1. Marvis1k100(m0%) = 84
2. Kusznik1k100(m0%) = 86
3. Tuk1k100(m0%) = 46
[Wynik: Kusznik]
Mika
21:51:29 Mika - Czy te predyspozycje to też tajemnica?-
Kethuir
21:52:56 Kethuir - Ciężko to wyjaśnić dla kogoś kto nie jest w tajemniczony. Po prostu dana osoba ma "to coś". Coś wyjątkowego pozwalającego mu podjąć naukę... i nie zginąć.
Mika
21:53:48 Mika - Rozumiem, ze to coś co mnie rani, to nie jest "to coś"?- zażartowała. Dokończyła posiłek.
Kethuir
21:57:45 Kethuir - Nie, nie wiem co to jest ale mam nadzieję, że niedługo się dowiemy. Jeszcze szmat drogi przed nami. Dasz radę?
Mika
22:01:01 Mika - Pewnie, że dam radę.-
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... ... 215, 216, 217,   Następna