Strona 217 z 217 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... ... 215, 216, 217, Następna |
Autor | Wiadomość |
---|---|
Data
![]() |
26.08.2021 |
Narracja ![]() |
20:46:33
![]() |
Data
![]() |
30.08.2021 |
Kethuir ![]() |
21:51:50
Kethuir - Zjadaj i ruszamy dalej. |
Mika ![]() |
21:54:22
Mika zjadła. Jeszcze wypiła wodę "na zaś" i była gotowa do drogi. Uznała, że nie może sie skarżyć, wtedy i dla niej i dla Kethuira podróż będzie lżejsza. |
Narracja ![]() |
21:58:20
![]() |
Dietmar ![]() |
21:58:46
Dietmar - Tu nasze ścieżki muszą się rozejść. Dalej nie będę mile widziany ale powiem wam co macie zrobić. |
Mika ![]() |
21:59:42
Mika - Ludzie Cię nie lubią czy się boją?- zapytała z ciekawości Dietmara. |
Dietmar ![]() |
22:01:18
Dietmar - Obydwa - mruknął posępnie - Wolę też by nie zaczęły o mnie krążyć plotki. Można rzec, że dla tego świata jestem martwy, a tam gdzie żywi... umarli wstępu nie mają. |
Kethuir ![]() |
22:01:33
Kethuir - Dziękuję za wskazanie drogi. Co zatem mamy począć dalej? |
Dietmar ![]() |
22:02:16
Dietmar - Dotrzecie do stolicy, Rogarth. Za kilkoma wzgórzami powinniście móc dostrzec zarysy miasta, jest ogromne, trudno je przegapić - wskazał dłonią zakutą w szponiastą i upiorną rękawicę. |
Dietmar ![]() |
22:02:57
Dietmar - Nie ukrywajcie swego pochodzenia i to kim jesteście. Ludzie z Kynn sami są podróżnikami z innego wymiaru, a Nevaede nie jest ich prawdziwym domem. Pomogą wam. |
Mika ![]() |
22:04:36
Mika - A jeśli uznają w nas zagrożenie?- |
Dietmar ![]() |
22:05:52
Dietmar - Wtedy masz jego - spojrzał na Kethuira. |
Kethuir ![]() |
22:05:58
Kethuir - Jakie jest ryzyko? |
Dietmar ![]() |
22:06:26
Dietmar - Najmniejsze spośród wszystkich dostępnych możliwości. W Kynn jest najbezpieczniej... jeszcze. |
Kethuir ![]() |
22:06:45
Kethuir - Nie brzmi to pokrzepiająco. |
Mika ![]() |
22:09:15
Mika - Ej, to brzmi jakbym miała cały czas chować się za jego plecami.- |
Dietmar ![]() |
22:10:17
Dietmar - Być może kiedyś sprawy przybiorą na odwrocie... macie siebie nawzajem. Uzupełniacie się - podszedł do Miki - A w tobie wyczuwam... że jesteś stworzona do wielkich rzeczy. |
Mika ![]() |
22:12:03
Mika - Oby to nie była wizja przytycia.- uśmiechnęła się z własnego żartu, ale potem kiwnęła głową na znak, ze rozumie. - Powodzenia w tym co robisz.- |
Dietmar ![]() |
22:13:42
Dietmar - Nasze ścieżki jeszcze kiedyś się skrzyżują. Bywajcie. |
Kethuir ![]() |
22:14:13
Kethuir - Bywaj - odparł po czym spojrzał na Mikę - Nasza przygoda zaczyna się jak słaba opowieść... za górami za lasami... |
Mika ![]() |
22:17:36
Mika - To prawda. Oby też nie zaczęła się ogromną tragedią, bo to źle wróżyłoby dla nas obojga.- |
Kethuir ![]() |
22:22:50
Kethuir - Co by na nas nie czekało, poradzimy sobie. |
Mika ![]() |
22:24:22
Mika - Oczywiście. A jak Ty sądzisz? Powinniśmy się przyznać, ze nie jesteśmy stąd? - |
Kethuir ![]() |
22:34:05
Kethuir - Myslisz, że będziemy w stanie ukryć swoją wyjątkowość w tym świecie? |
Mika ![]() |
22:34:36
Mika - To zależy czy każdy z napotkanych będzie Cie prześwietlał. Ja jakoś szczególnie wyjątkowa nie jestem.- |
Kethuir ![]() |
22:37:33
Kethuir - Pokaż tą rękę. |
Mika ![]() |
22:38:26
Mika pokazała rękę. Na opatrunku był ślad krwi. Czyli rana nie zasklepiła się. - Staram się nie drapać.- |
Kethuir ![]() |
22:38:55
Kethuir - Wciąż niezagojona. Pomogę ci z tym jeśli chcesz. |
Mika ![]() |
22:40:36
Mika - Potrafisz powodować gojenie ran?- zdziwiła się. - Z chęcią to zobaczę.- |
Kethuir ![]() |
22:41:36
Kethuir - Myślałem, że to zwykła rana ale widzę, że jest w niej coś dziwnego. Jednakże by ci ranę wyleczyć... pierw trzeba jakąś zadać. Równowaga musi być. |
Kethuir ![]() |
22:46:55
Kethuir - Sztuka Trag'Oula powinna tu zadziałać - wyjął krótki myśliwski nóż z dziwnymi runami. Opowiadał kiedyś Mice historię o tym, jak znalazł go w Cetusie. Otrzymał go poniekąd w prezencie za to, że pomógł pewnemu duchowi odejść w spokoju. Naciął sobie dłoń. Ani drgnął. |
Mika ![]() |
22:47:35
Mika sądziła, że to jej zada drugą ranę. - To ten nóż z opowieści?- |
Kethuir ![]() |
22:50:23
Kethuir - Tak. Do teraz nie udało mi się zbadać jego magicznych właściwości... ale do tego nada się idealnie. Nadstaw rękę. |
Mika ![]() |
22:58:01
Mika nadstawiła rękę, jednak przymknęła oczy, bo spodziewała się, ze zaboli. |
Strona 217 z 217 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... ... 215, 216, 217, Następna |