[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 21, 22, 23, ... 28, 29, 30,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 07.12.2018
Flint
22:29:56 Flint uderzył się ręką w czoło - To mi pokaż jaką. To ma być zwykły najzwyklejszy miecz?
Ulvrir
22:30:30 Ulvrir patrzył ciągle na Agasharr. Nie wiedział za bardzo jak przekazać jej to co ma do powiedzenia...
Agasharr
22:31:38 Agasharr - Tak. To dajcie mi papier i pędzel, narysuję
Arlik
22:32:20 Arlik wyciągnął z kieszeni kawałek węgla i dał Agasharr - Możesz gryzdać po stole.
Agasharr
22:35:00 Agasharr za długo nie zajęło narysowanie
Flint
22:37:33 Flint - Obrażasz mnie... jeśli potrzebujesz zwykłych broni to zmiataj do Midgardu. Nie będę sobie brudził rąk.
Flint
22:37:54 Flint - Tym bardziej, że ta wygląda strasznie pokracznie. Brzydka taka... nie poręczna.
Agasharr
22:38:32 Agasharr - Waszą bronią nie potrafię władać. To przynajmniej dajcie mi sztylet, nóż, cokolwiek
Arlik
22:40:03 Arlik - Czy ty zdajesz sobie sprawę co ty mówisz?
Ulvrir
22:40:15 Ulvrir warknął z nutką irytacji.
Flint
22:40:38 Flint -Teraz już wiem czemu zgodziła się pójść! Ma nie równo pod sufitem.
Ulvrir
22:40:48 Ulvrir spojrzał groźnie na Flinta.
Agasharr
22:47:58 Agasharr - Może mam. Nie ma to znaczenia. Nie widzę sensu w tym wszystkim - zerknęła na wilka - Ulvrir, myślę, że nie ma sensu tu nic próbować. Jeśli mamy coś działać, lepiej będzie spróbować od karczmy.
Ulvrir
22:50:26 Ulvrir odsunął się od Agasharr.
Flint
22:50:39 Flint - Wiedziałem, że to strata czasu!
Agasharr
23:11:43 Agasharr zmieniła sie w lisa i z powrotem - Mogę wciąż tak i wciąż mogę porzucić na chwilę ciało. Dajcie mi cokolwiek co uważacie za odpowiednie jeśli mam tam iść. Chcę mieć to już za sobą.
Flint
23:13:29 Flint oraz Arlik zdziwili się mocno kiedy Agasharr zaprezentowała im umiejętność zmiany w lisa - Wohohoho. To ja nie wiedziałem, żeś taka.
Agasharr
23:15:53 Agasharr milczała.
Ulvrir
23:18:45 Ulvrir złapał w zęby kawałek jej ubrania i pociągnął lekko w swoją stronę.
Agasharr
23:19:04 Agasharr spojrzała na niego, nieco bez wyrazu.
Ulvrir
23:20:10 Ulvrir pociągnął mocniej. Chciał by z nim poszła.
Arlik
23:20:18 Arlik - Ulvrir? No co ty.
Agasharr
23:23:40 Agasharr - Co robisz?
Ulvrir
23:25:55 Ulvrir wyszedł z ciasnego mieszkania karłów.
Arlik
23:26:04 Arlik - Co w niego wstapiło?
Flint
23:26:26 Flint - Nie mam pojęcia ale mam już dość zwierząt. Bokiem mi to wszystko wychodzi!
Arlik
23:26:37 Arlik - To byś pomógł jak normalny karzeł!
Agasharr
23:26:50 Agasharr pociągnęła go za futro, bo lepiej nie było za co złapać - Stójże bo cię jeszcze ktoś zobaczy!
Flint
23:26:51 Flint - Oczywiście. Mam wszystko robić za darmo.
Ulvrir
23:27:09 Ulvrir spojrzał na Agasharr smutnym wzrokiem.
Arlik
23:27:28 Arlik - Ty byś kuźwa rodzinę własną sprzedał.
Flint
23:28:02 Flint chwycił Arlika za brodę - ODSZCZEKAJ TO
Agasharr
23:28:04 Agasharr - Przepraszam - puściła go - Zaczekasz?
Ulvrir
23:28:15 Ulvrir usiadł.
Agasharr
23:29:42 Agasharr odwróciła się do tamtych - stójcie - warknęła, gotowa i ich rozdzielić - A gdybym pokazała ci miejsce którego Ragnarok nie zdoła dotknąć? Bezpieczne a zarazem nieskończoną wręcz skarbnicę wiedzy z więcej niż jedynie waszych światów?
Flint
23:30:52 Flint odwrócił się w stronę Agasharr lecz wciąż trzymał kuzyna za brodę - Słucham?
Ulvrir
23:31:00 Ulvrir podniósł uszy do góry.
Agasharr
23:33:28 Agasharr - Ragnarok dotyka waszych światów, uczepionych gałęzi Yggdrasila, tak, jak opowiadał mi Ulvrir, prawda? A co jeśli istnieją miliardy kolejnych, jak dotąd będących poza waszym zasięgiem? Innych? Może ja nie mam zbyt szerokich wymogów co do broni, ale myślę, że tam skąd pochodzę byłabym w stanie przedstawić ci rzemieślników posiadających wiedzę całkowicie ci obcą.
Flint
23:35:30 Flint - Powiedz, że pierdolisz.
Agasharr
23:40:06 Agasharr - Nie. Właśnie stamtąd mnie Ulvrir sprowadził. On to wszystko również widział.
Arlik
23:40:36 Arlik - Hau?
Flint
23:40:48 Flint puścił kuzyna - Nie uwierzę póki nie zobaczę.
Agasharr
23:41:42 Agasharr teraz spojrzała na Ulvrira - Pokażemy mu?
Ulvrir
23:42:26 Ulvrir radośnie pomachał ogonem. Takie rozwiązanie mogło być nie dość, że mało kosztowne to wiele zyskujące.
Agasharr
23:44:10 Agasharr - W takim razie... chodźmy. Tylko musimy się oczywiście postarać by na nikogo nie wpaść...
Data 08.12.2018
Arlik
00:15:03 Arlik - Ja też chcę!
Flint
00:15:23 Flint - Tobie to głowa wybuchnie od samego patrzenia na coś mądrego.
Ulvrir
00:16:52 Ulvrir - Auf... - niecierpliwił się.
Agasharr
00:17:56 Agasharr - Myślę, że wrócimy jeszcze tu - powieziała do Arlika - Wtedy porozmawiamy... i jak mam nadzieję będziesz miał szansę i z Ulvririem porozmawiać. A teraz chodźmy, bo nie ma co więcej czasu tracić
Narracja
00:18:55 img Karły, Agasharr i Ulvrir poszli zatem do portalu do karczmy.
Data 12.12.2018
Eskil
15:05:11 Eskil podszedł do wieśniaka i kiwnął mu głową.
Narracja
15:05:17 img Powitało ich nieprzychylne spojrzenie i typowe burknięcie "czego".
Eskil
15:05:25 Eskil - Dopiero co przybyliśmy tu, mieliśmy nieprzyjemność z tym gościem tam na wzgórzu.
Wieśniak
15:05:32 Wieśniak - Trzeba się było nie plątać na ślepo - burknął.
Eskil
15:05:38 Eskil - Chcielibyśmy wiedzieć, czy nie przeszkodzi nam przypadkiem w opuszczeniu tego miejsca.
Wieśniak
15:05:43 Wieśniak - Nie. Możecie iść - odpowiedział, cóż, nieufnie.
Kitta
16:03:22 Kitta - A długo tak tu straszy?
Wieśniak
16:18:15 Wieśniak - Rakin zginął dwie zimy temu... A raczej na początku TEJ zimy. Najpierwśmy myśleli, że to jego sprawka, że zima taka długa, ale widać po prostu miał szczęście.
Kitta
16:46:14 Kitta - Nie wygląda na szczęśliwego. Co się stało?
Wieśniak
16:52:55 Wieśniak - Bo nie żyje. W tym nie miał szczęścia. To chyba oczywiste.
Eskil
16:53:11 Eskil - Moglibyśmy coś więcej o nim usłyszeć?
Wieśniak
16:53:46 Wieśniak - Po co to wam? - warknął nieufnie
Kitta
16:57:43 Kitta - Zostaliśmy poproszeni o zajęcie się sprawą dziwnego upiora... Niechętnie na to przystaliśmy - udała, że jest równie zainteresowana rozmową, co on. Braterstwo nastrojów i takie tam... - Powiedz co wiesz, a my zajmiemy się resztą i damy ci spokój.
Wieśniak
17:01:08 Wieśniak - Poproszeni? Przez kogo? - spytał, stając się podejrzliwy
Eskil
17:01:31 Eskil spojrzał na kittę, unosząc brew. Niech odkręca, on nie będzie się wtrącał.
Kitta
17:05:09 Kitta - Nie wiem, Eskil z nim rozmawiał - spojrzała na Eskila. Przecież on zna lepiej ten świat.
Eskil
17:09:55 Eskil - Nie, z nikim nie rozmawiałem.
Eskil
17:10:18 Eskil jak widać nie zamierzał jej pomagać. I wyplątywać z tego co walnęła.
Kitta
17:18:07 Kitta zmrużyła oczy na Eskila. No co za uparciuch. - Przecież mówiłeś mi o tym wczoraj... Po pijaku. Eh, pan wybaczy. Z ciekawości jednak się dowiem, dlaczego Rakin tu straszy? Toż nie każdy kto umrze upiorem się staje.
Mistrz Gry
17:27:28 imgWilcza rzuca kością:
(Powie jej?)
1.1k100(m0%) = 1
2.1k100(m0%) = 94
3.1k100(m0%) = 88
[Wynik:TAK]
Wieśniak
17:29:02 Wieśniak popatrzył na nią, popatrzył na Eskila - Że też się dajesz tak panoszyć tej swojej dziewce - Eskil wzruszył ramionami - Ano, bo był się tam miał spotkać z ukochaną, ponoć. Ale jak przyszła to jeno zimny trup leżał i od tego czasu tam straszy. Pewnie chciałby by za nim poszła i tego czeka.
Kitta
17:32:15 Kitta - Biedna dziewczyna...
Wieśniak
17:36:42 Wieśniak - Pod kluczem siedzi bo sama by poszła
Kitta
17:37:55 Kitta - Że co? A nie pomyśleliście, że duch chciałby po prostu z nią porozmawiać, pożegnać się i wtedy by sobie poszedł..?
Wieśniak
17:41:12 Wieśniak popukał się w głowę - Od kiedy to upiory chcą rozmawiać?!
Kitta
17:53:07 Kitta - Od kiedy to chcą siedzieć przy drzewie i straszyć... Czasami po prostu muszą, by pozwolono im opuścić ten świat.
Wieśniak
17:54:14 Wieśniak - Trupy nie gadają. Ino krwi chcą i tego co żywe
Kitta
17:56:18 Kitta - A próbowaliście mu choć pukiel włosów dziewczyny podsunąć lub fragment odzienia? Czasem i to może zadziałać, bez robienia krzywdy nikomu.
Wieśniak
17:59:52 Wieśniak - Żeby na biedną klątwę rzucił? Nie dość się nacierpiała?
Kitta
18:01:43 Kitta - Powiedz proszę, gdzie ją znajdziemy. Znajdziemy takie rozwiązanie, które nie uczyni jej szkody.
Narracja
18:03:52 img Wieśniak nie był już nieufny ale wyraźnie nienawistnie do nich nastawiony - Ani się waż przybłędo, bo zwołam ludzi i was na widłach na to wzgórze wyniesiem.
Eskil
18:05:21 Eskil - Spokojnie - stanął w jej obronie - Dziewczynie się tylko trochę w głowie pomieszało. Chcielibyśmy tylko dowiedzieć się co się stało, nikogo nie będziemy narażać na krzywdę że strony upiora
Kitta
18:07:14 Kitta zaperzyła się. - Coś mi się wydaje, że wcale nie żal wam dziewczyny. Wygodniej wam ją trzymać pod kluczem, nie próbując nawet pomóc.
Eskil
18:08:04 Eskil - Zamknij się - powiedział Kittcie z podejrzanie miłym uśmiechem
Kitta
18:10:22 Kitta zwróciła się szeptem do Eskila. - Morderca Rakina jest na wolności i nie chce się przyznać do winy. A duch chce zemsty. Dziewczyna pewnie wie, kto go zabił, dlatego robią z niej wariatkę i nie wypuszczają.
Eskil
18:15:41 Eskil - Chcemy tylko z nią porozmawiać, proszę nie zwracać na nią uwagi, myśli, że pozjadała wszystkie rozumy - Wyśmiał teraz głośno Kittę
Wieśniak
18:16:18 Wieśniak - No Dobrze - wskazał dom - Spytajcie mojej żony to was zaprowadzi
Eskil
18:16:57 Eskil - Dziękuję - powiedział. Chwycił Kittę za ramię i odciągnął na bok - Miałaś się nie wtrącać.
Kitta
18:22:23 Kitta - Doprawdy, to czemu pozwoliłeś mi przeprowadzić niemal całą rozmowę, zamiast nadepnąć na og... Stopę chociażby?
Eskil
18:24:05 Eskil - Bo było się z czego pośmiać
Kitta
18:25:59 Kitta - Ty i śmiech, chciałabym to zobaczyć.
Eskil
18:27:46 Eskil - Tak czy siak, widzę że nawet będąc człowiek potrafilabys narobić sobie wrogów.
Kitta
18:33:25 Kitta - Chyba nie myślałeś o wycięciu mi ogona i uszów...
Eskil
18:37:32 Eskil - Przez chwilę przemknęło mi to przez myśl.
Kitta
18:55:11 Kitta położyła uszka, choć widzieć tego nie mógł. - Mam nadzieję, że to to twoje specyficzne poczucie humoru. Chodźmy zobaczyć się z tą dziewczyną.
Eskil
18:56:34 Eskil - Ale musisz mi coś obiecać
Kitta
19:01:44 Kitta spojrzała zaciekawiona. Już bez rozkazów, tylko prośba? Miła odmiana. Chyba, że to wstęp do ironicznego żartu.
Eskil
19:04:02 Eskil - Nie będziesz wkładać temu biednemu dziecku do głowy dziwnych pomysłów o chodzeniu do jej trupiego kochanka
Kitta
19:09:57 Kitta przewróciła oczami. - Zostawię to panu specjaliście od upiorów.
Eskil
19:17:56 Eskil - Upiory nie zostają tu bo chcą pogadać z żywymi. Jak ją tam sprowadzisz, faktycznie będzie zagrożona.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 21, 22, 23, ... 28, 29, 30,   Następna