[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 157, 158, 159, ... 217, 218, 219,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 21.06.2018
Kitta
20:44:13 Kitta patrzyła bez słowa na ruch lotu jej broni. No jak mogła... Podeszła do biedactwa i podniosła je, otrzepując z ziemi. - Ktoś cię gonił? - zapytała, na wszelki wypadek ruszając w stronę, z której przybył Varrok. I proszę nie myśleć, że nie przejmowała się jego stanem. Po prostu wiedziała, że jak jest tu Tasha i tylu małych pomocników, to nie musi się o niego martwić.
Narracja
20:45:20 img Tashy odpowiedziało jedynie ponure kręcenie głowami.
Tasha
20:50:50 Tasha zacisnęła usta. Cóż, trudno.- Pokaż co tam masz.- przyjrzała się przyjacielowi, szukając wszystkich ran i próbując ocenić ich powagę.
Varrok
20:54:39 Varrok - Zajmiemy się tym później. Kiedy będziemy już wszyscy bezpieczni.
Mistrz Gry
20:55:33 imgWilcza rzuca kością:
(Co z Yarnem)
1. Wraca z liskami1k100(m0%) = 93
2. Wraca sam1k100(m0%) = 60
3. Nie wraca1k100(m0%) = 68
[Wynik: Wraca z liskami]
Narracja
20:56:06 img Dojrzeli Yarna prowadzącego jeszcze kolejne cztery liski.
Tasha
21:06:22 Tasha -To wszyscy?- upewniła się. -Niech będzie, zbieramy się. Trzeba się oddalić jeszcze. Ale pokaż chociaż czy nie masz czegoś naprawdę groźnego, żebyś się po drodze nie wykrwawił.
Varrok
21:09:22 Varrok - A oglądaj sobie...
Narracja
21:10:46 img Varrok posiadał piękną kolekcję ran postrzałowych . Tasha będzie miała potem sporo kul do wyciągania...
Tasha
21:22:38 Tasha szukała czegoś co bezpośrednio i w tym momencie zagrażałoby jego życiu. Jeśli nie, to będzie mógł iść.
Mistrz Gry
21:23:30 imgWilcza rzuca kością:
(Poważne rany?)
1.1k100(m0%) = 16
2.1k100(m0%) = 80
3.1k100(m0%) = 20
[Wynik:TAK]
Narracja
21:25:21 img Varrok nawet nie zauważał bólyu, ale bez reakcji Tashy i przynajmniej obandażowania ran mógł się najzwyczajniej wykrwawić.
Varrok
21:26:01 Varrok po chwili upadł na kolana i podparł się przednimi łapami - Szlag by to... ciało już nie to samo co kiedyś...
Yarn
21:29:49 Yarn podszedł bliżej zaniepokojony. Liski które przyszły z nim, zaraz dołączyły do reszty - Varrok? - zerknął pytająco to na niego to na Tashę. Żeby go ludzie tak urządzili...
Tasha
21:29:51 Tasha -No to Ci mówię, daj sobie pomóc.- mruknęła, bawiąc się w opatrunki.
Kitta
21:30:41 Kitta zerknęła zaniepokojona na Varroka. - Tasha, dajesz radę? Czy przywiązać go na leżąco?
Varrok
21:34:46 Varrok - Dobra już dobra! Siejecie zamęt jakby to mi kończyny urwało. Kilka dziurek sie połata i tyle. Macie alkohol?
Tasha
21:36:33 Tasha -Przydałoby się go związać, żeby nigdzie nie szedł, ale nie ma go kto nosić.- mruknęła, a jak jeszcze się Varrok zaczął wykłócać, to jeszcze warknęła -Nie pierdol! Ledwo chodzisz! I NIE, nie mam alkoholu. Przestań się zachowywać jakbyś był niezniszczalny!
Varrok
21:38:32 Varrok uśmiechnął się do Tashy - Bo sobie gardzioł rozprujesz. Przecież nie umieram. Wyliżę się z tego jak zawsze.
Kitta
21:40:51 Kitta przykucnęła przy Varroku. Skoro Tasha tak reaguje, to naprawdę jest źle. A wspominanie o stracie kończyn było bardzo nie fair. Położyła rękę na ramieniu wilka. - Na pewno - uśmiechnęła się niezbyt pewnie.
Yarn
21:41:14 Yarn - Tasha, daj mi jakieś bandaże, pomogę ci
Tasha
21:41:22 Tasha pokręciła głową -Właśnie jest szansa, że nie.- mruknęła -Dobra, idziemy!- powiedziała głośniej, była zła. Wściekła.
Tasha
21:42:38 Tasha obejrzała się na Yarna. Wydobyła z torby jeszcze parę bandaży. Będzie miała co prać.
Yarn
21:44:00 Yarn pomógł jej skończyć opatrywać Varroka, mogli ruszać dalej. Pytanie dokąd.
Kitta
21:51:32 Kitta - Już chcecie iść? Chyba zapomnieliście o czymś.
Tasha
21:54:21 Tasha -Przecież jemu "nic nie jest."- odpowiedziała. Może kiepski moment na takie obrażanie się, ale ona i bez tak poważnych ran Varroka i jego zachowania była poddenerwowana.
Kitta
21:59:36 Kitta - Mieliśmy spalić to miejsce do gołej ziemi. Przecież inaczej wkrótce tu wrócą i zaczną polować na oznaczone przez siebie lisy.
Tasha
22:02:33 Tasha przymknęła oczy i odetchnęła -To prawda.- zgodziła się -Rozumiem, że się zgłaszasz?- Varroka tam za nic nie puści.
Kitta
22:36:56 Kitta - Varrok walczył, ty prowadziłaś liski, Yarn uwolnił pozostałe. Też chciałabym mieć w tym jakiś udział.
Data 22.06.2018
Yarn
18:47:50 Yarn - Eskortować cię?..
Mika
19:30:08 Mika tym razem uwżała na to gdzie pchać ręce i grzecznie szła za dorosłymi.
Kethuir
19:31:36 Kethuir po pewnym czasie zabawy w kotka i myszkę postanowił przestać. Co on w ogóle robił? Nie miał pojęcia, ale czuł, że jeśli zaraz czegoś nie zrobi to zeświruje. Ale co on mógł zrobić skoro ciągle wyrzucało go w inne czasy?
Alexandre
19:36:46 Alexandre - A no tak, bo Wy nie widzicie.. - wampir rozglądał się, mając na oku swoich towarzyszy.
Mika
19:40:57 Mika - A Pan widzi?- zapytała Alexandre.
Narracja
19:42:31 img Kethuir Zatrzymał się obok kolejnego z wejść. Mógł wrócić do budynku, podjąć działanie dalej.
Ika
19:43:10 Ika - O! A nie widzi pan może jakiegoś przełącznika? Albo czegoś jak generator? Albo jakiegoś panelu na ścianie?
Alexandre
19:46:15 Alexandre - Żaden Pan. Nie jestem taki stary.. Tak widzę. Trochę ciężko to wytłumaczyć.. Panelu? Generatora? Przełącznika? - o ile wampir miał jakiekolwiek o tym pojęcie, szukał tych rzeczy wzrokiem.
Narracja
19:48:06 img Nawet jeżeli była, wszystko zasłaniały kable, których, jak już mieli okazję się przekonać - nie powinni dotykać.
Mika
19:49:11 Mika - Ale wszyscy jesteście tacy duzi, jak dorośli-
Felix
19:50:42 Felix - Z nas wszystkich to najbardziej dorosły jest Aleksandre. Ja to jeszcze dziecko jestem - zaśmiał się.
Kethuir
19:51:07 Kethuir westchnął tylko i wszedł do budynku.
Narracja
19:53:20 img Tym razem wewnątrz było prawie całkowicie ciemno, tylko niektóre światła, wręcz natrętnie migały, nie mogąc się zdecydować, czy chcą zgasnąć czy nie. Na wprost wejścia znajdowały się jakieś dziwne, metalowe drzwi, a na ścianie obok nich - przyciski w kształcie strzałek. Jedna w górę, druga wskazująca w dół. Na lewo zaś prowadził korytarz.
Alexandre
19:53:45 Alexandre - Ja tylko przeżyłem potop.. Nic takiego nie widzę Ika.
Kethuir
19:54:11 Kethuir podszedł do metalowych drzwi i nacisnął strzałkę na górę.
Ika
19:54:27 Ika - Chyba będziemy musieli iść po ciemku.. N
Felix
19:55:21 Felix - Szkoda, że nic nie widzę przez moje drugie oko... fajnie by było jakbym widział przez nie w ciemnościach.
Narracja
19:56:18 img [Kethuir] Rozległo się buczenie, na dole słychać było jakby spadło coś metalowego... chyba, spadło. Przy strzałce zaświeciło się czerwone światełko. Chwilę późnie drzwi rozsunęły się jak za sprawą magii, ukazując ciasny pokoik. Światełko przy strzałce zmieniło się na czerwone.
Kethuir
19:57:22 Kethuir - To zapewne zabierze mnie na dowolną kondygnację... interesujące - mruknął do siebie i wszedł do środka.
Mika
19:57:29 Mika - Każdy przeciez ma drugie oko.- zauwazyła bystrze, nie rozumiejąc słów Felixa.
Felix
19:58:01 Felix - Nie bez powodu noszę opaskę na oku, Mika.
Narracja
19:58:45 img [Kethuir] Wewnątrz znajdował się panel, z przyciskami. Obok nich wypisano coś w nieznanym języku.
Kethuir
19:59:21 Kethuir przycisnął losowy przycisk.
Mika
20:01:24 Mika - To czemu zakrywasz drugie oko?-
Mistrz Gry
20:02:21 imgWilcza rzuca kością:
(Gdzie dojedzie Kethuir? )
1. Niżej1k100(m0%) = 67
2. Wyżej1k100(m0%) = 3
3. To piętro co Felix1k100(m0%) = 52
[Wynik: Niżej]
Felix
20:02:44 Felix - miałem wypadek jak byłem mniej więcej taki jak ty.
Narracja
20:03:02 img [Kethuir] Zachrzęściło i... urządzenie zdawało się spadać w dół. Na szczęście dość wolno.
Kethuir
20:03:52 Kethuir wyczuł kierunek jazdy. Zaczekał aż urządzenie się zatrzyma i analogicznie przycisnął wyższe piętro.
Narracja
20:08:13 img [Kethuir] Znów szarpnęło i tym razem faktycznie urządzenie pojechało w górę.
Mika
20:08:24 Mika - Też dotykałes kabelki?-
Felix
20:08:53 Felix - Nie... Poza tym miejscem kabelków nie ma.
Kethuir
20:09:11 Kethuir zaczekał aż urządzenie sie zatrzyma i zobaczy gdzie jest.
Narracja
20:11:36 img Wszyscy usłyszeli nagły huk w korytarzu przed nimi. Potem to umilkło i gdzieś przed nimi na chwilę zapaliło się światło.
Narracja
20:12:28 img Kethuir znalazł się w mrocznym korytarzu. Z sufitu zwisały i potem ciągnęły się po ziemi, grube metalowe kable, niewiadomego zastosowania. Dalej w mroku dostrzegł cztery postaci.
Kethuir
20:13:17 Kethuir wymierzył ostrzem miecza w kierunku postaci. Niestety nie potrafił na chwilę obecną rozświetlić mroku - Stać - odparł.
Felix
20:13:35 Felix zatrzymał się jak tylko drzwi się otworzyły.
Ika,
20:17:35 Ika, bądź co bądź też musiała się zatrzymać, jeśli Felix wciąż trzymał się jej ręki.
Narracja
20:18:05 img Drzwi windy zamknęły się, odcinając jedyne źródło światła. Nie widzieli już kto przed nimi stoi ani co robi.
Mika
20:18:52 Mika - Halo!- odezwała się mimo, że się bała.
Kethuir
20:19:02 Kethuir - Dziewczynka?
Alexandre
20:19:14 Alexandre skierował miecz w kierunku istoty. - Kim jesteś?
Kethuir
20:20:37 Kethuir - Zależy kto pyta.
Kethuir
20:21:17 Kethuir mruknął jedno słowo. Słowo to pozwalało nekromantom przebić się wzrokiem przez ciemność. Pozwalało mu to tylko widzieć kontury.
Alexandre
20:23:27 Alexandre - Nazywam się Alexandre Arnauld.
Kethuir
20:24:31 Kethuir - Kethuir Meyer. Nic nam to nie dało.
Narracja
20:24:37 img Kethuir widział cztery postaci, jedną potężną, opancerzoną, dwójkę drobniejszych i w końcu - dziecko.
Alexandre
20:26:19 Alexandre - Szczerze, nie bardzo. Też się tu zgubiłeś?
Kethuir
20:27:53 Kethuir - Czy upadek Atharis coś wam mówi?
Mika
20:29:01 Mika - Kim jest Atharis i czemu upadł?-
Felix
20:29:46 Felix - Tak. Atharis upadło - odparł.
Kethuir
20:30:21 Kethuir - Czyli pochodzimy z tej samej rzeczywistości.
Alexandre
20:34:48 Alexandre - Jak się tutaj znalazłeś?
Ika
20:35:45 Ika przysunęła się bliżej Felixa, nieco zaniepokojona. Nie ważyła na razi się odezwać.
Kethuir
20:36:54 Kethuir - Szukałem Felixa Fostera i najwyraźniej go znalazłem.
Felix
20:37:03 Felix zrobił krok w tył.
Alexandre
20:38:50 Alexandre - Po co szukałeś Felixa? - zacisnął mocniej dłonie na rękojeści miecza.
Kethuir
20:40:21 Kethuir - Żeby dowiedzieć się czego od niego chciał kult. Wiem, że jego ojciec nieświadomie im pomagał.
Felix
20:42:24 Felix - Znałeś mojego ojca?!
Mika
20:42:31 Mika nie orientowała się za baro o czm dorośli rozmawiają. Nie ineteresowało jej to, dlatego nieco oddaliła sie od grupy. Szła w ciemności, wiec nie wiedziała gdzie idzie.
Kethuir
20:42:47 Kethuir - Powiedzmy... była to chwilowa wymiana zdań. To tyle.
Kethuir
20:43:14 Kethuir - Coś wam ucieka... Hej, dziewczynko. Dokąd idziesz?
Felix
20:43:34 Felix odwrócił się lecz i tak nic nie widział - Mika?
Mika
20:43:59 Mika odwróciła się w stronę głosu nowego osobnka i Felixa. - No bo nie chce tu być, jest ciemno.-
Ika
20:44:53 Ika - Spokojnie, zaraz stąd pójdziemy. Tylko nie oddalaj się, bo się zgubisz
Alexandre
20:45:01 Alexandre schował miecz i podszedł do Miki. - Też nie chce tu być. Może.. Wezmę Cię na barana?
Kethuir
20:45:23 Kethuir przycisnął guzik od windy.
Narracja
20:45:48 img Zachrzęściło i... nic.
Kethuir
20:46:17 Kethuir - Szlag.
Narracja
20:49:55 img Niespodziewanie do uszu wszystkich dotarło coś, jakby skrobanie metalu po metalu. Albo pazurów? Dźwięk zbliżał się w ich kierunku, ze strony z której przyszli.
Mika
20:50:49 Mika - Naprawdę? Mogę?!- zapytała mocno odekscytowana. - Chcę bardzo-
Mika
20:51:15 Mika objeła nogi Alexandre, bała się.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 157, 158, 159, ... 217, 218, 219,   Następna