Strona 86 z 217 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... 85, 86, 87, ... 215, 216, 217, Następna |
Autor | Wiadomość |
---|---|
Data | 06.01.2019 |
Przywóca |
18:06:06
Przywóca - Do rzeczy! - widać dalej zwijał się z bólu. |
Caramorii |
18:06:17
Caramorii - Imperium upadło wiesz? |
Przywódca |
18:06:28
Przywódca - WIEM! Wszyscy do cholery wiedzą. |
Caramorii |
18:07:01
Caramorii - I wiesz, że teraz nikt nie trzyma w ryzach ognistych prawda? Podbiją wszystko, a zaczną od własnego kontynentu. Od was. |
Przywódca |
18:07:21
Przywódca - Przez wszystkie stulecia lasy były nasze! Nie oddamy ich bez walki! |
Caramorii |
18:07:45
Caramorii - Na to liczę. Jednak przy ich sile militarnej padnie w końcu każde drzewo w Shuenvel. |
Przywódca |
18:07:55
Przywódca - W-więc co proponujesz? |
Caramorii |
18:08:04
Caramorii - Najlepszą obroną jest atak. |
Przywódca |
18:08:10
Przywódca - To samobójstwo. |
Caramorii |
18:08:24
Caramorii - Nie jeśli zjednoczymy wasze plemiona oraz gdy zakon pomoże. |
Przywódca |
18:08:38
Przywódca - Nie chcę mieć z zakonem nic wspólnego! |
Caramorii |
18:08:56
Caramorii - To jedyny sposób by ich powstrzymać. Więc jak będzie? |
Przywódca |
18:09:21
Przywódca - Moja decyzja nie wiele wskóra. Możesz przekonać mnie i mój lud. Ale nie uda ci się przekonać reszty! |
Caramorii |
18:09:31
Caramorii - Uda jeśli mi pomożesz. |
Przywódca |
18:09:42
Przywódca - DOBRA! Tylko puść mnie! |
Caramorii |
18:09:55
Caramorii - Nevra ineri soma? |
Przywódca |
18:10:26
Przywódca wahał się przez chwilę po czym wykrztusił - Nemora filis.... |
Narracja |
18:11:13
Słowa niezrozumiałe dla Agasharr mocno poruszyły wszystkie elfy wokół nich. Caramorii puścił przywódcę dalej trzymając się za kolano. Wszystkie elfy odłożyły broń, w tym Caramorii. |
Agasharr |
18:12:02
Agasharr zerknęła pytająco na elfa |
Caramorii |
18:12:22
Caramorii - Swego rodzaju święta obietnica. Nic już nie grozi nam z ich strony. |
Agasharr |
18:13:01
Agasharr - Jasne - nie dowierzała mu, ale broń schowała |
Przywódca |
18:17:12
Przywódca spojrzał na Agasharr - Wybacz mi wcześniejszą zniewagę. Teraz zaprowadzę was do wioski. Będziecie moimi gośćmi. |
Agasharr |
18:19:17
Agasharr nie odpowiedziała. Obserwowała pozostałych, wciąż podejrzliwie, jeśli Caramorii dał jej znak, ruszyła za nimi. |
Narracja |
18:22:47
Ruszyli zatem do ich wioski, która znajdowała się całkiem blisko ich wcześniejszej lokacji. Domy były budowane tu na drzewach połączone linami. Pomimo rozmiaru wioski zauważenie jej z oddali bądź z góry raczej nie było możliwe. |
Agasharr |
18:23:55
Agasharr zatrzymała się, rozglądając się zaciekawiona, jako, że w swoim świecie nigdy nic podobnego nie widziała i nawet nie wpadłaby na pomysł, że tak można. |
Narracja |
18:27:35
Wszyscy mieszkańcy wioski patrzyli zdumieni na nowe twarze. Jak to możliwe, że są żywi? Albo nie są chociaż związani i półprzytomni? No jak tak można?! |
Agasharr |
18:28:32
Agasharr nieomieszkała, jeśli ktoś się gapił na nią nazbyt natrętnie, zamordować jegomościa spojrzeniem. |
Przywódca |
18:29:05
Przywódca poprowadził ich do sporej drewnianej altanki, która ta dla odmiany znajdowała się na ziemi. Niedaleko było niewielkie jeziorko. Nakazał zając im miejsce wokół okrągłego wielkiego pniaka pod daszkiem altanki. |
Agasharr, |
18:31:16
Agasharr, jeśli jej się udało, usiadła i gdzieś bardziej z tyłu, acz koło Caramoriego |
Caramorii |
18:31:24
Caramorii zajął miejsce. |
Narracja |
18:33:09
Rozmowy tyczyły się głównie planu działania oraz słabych punktów ognistych elfów. Raczej nic z grubsza ciekawego. Przywóca zaś opisywał mu lokalizację innych plemion, z którymi miał neutralne stosunki jednak to Caramorii w końcu namówił go by sam spróbował się z nimi porozumieć by nie powtarzać sytuacji sprzed godziny. |
Narracja |
19:10:54
Po całej konwersacji Caramorii postanowił pójść gdzieś sam. Stwierdził, że musi coś przemyśleć w spokoju. |
Narracja |
19:11:08
Elfy się rozeszły i Agasharr miała chwilę dla siebie. |
Agasharr |
19:13:35
Agasharr więc znalazła sobie po prostu jakiś zaciszny kąt, gdzie zwinęła się jako lis. |
Caramorii |
19:26:31
Caramorii podszedł i usiadł obok Agasharr - Śpisz? |
Agasharr |
19:27:35
Agasharr popatrzyła na niego mruknąwszy coś. Nie spała, rzecz jasna. |
Caramorii |
19:29:52
Caramorii - Dla ciebie mam zadanie specjalne. |
Lisica |
19:30:25
Lisica uderzyła ogonem o ziemię. |
Caramorii |
19:31:04
Caramorii - Chcesz się podroczyć czy mam mówić od razu? |
Agasharr |
19:32:53
Agasharr znów przybrała drugą formę, już powoli czuła się tymi przemianami zmęczona - Zawsze mów od razu, następnym razem jak mnie znów zmusisz do zmiany... |
Caramorii |
19:35:46
Caramorii - Czemu tak ciągle zmieniasz się w lisa? |
Agasharr |
19:36:41
Agasharr - CIągle, to ja się zmieniam w to |
Caramorii |
19:38:32
Caramorii - Mówisz mi, że z natury jesteś lisem?! |
Agasharr |
19:40:21
Agasharr - Mniej więcej. |
Caramorii |
20:21:09
Caramorii - Tyle czasu życia w błędzie - zaśmiał się . |
Agasharr |
20:34:30
Agasharr - więc? |
Caramorii |
20:44:19
Caramorii jakby się speszył. Zrobił lekko smutną minę - Chcę byś się pozbyła pewnej osoby. |
Agasharr |
20:45:24
Agasharr - Kogo? |
Caramorii |
20:50:28
Caramorii - Na początek musisz pozbyć się generała Aegnora. Jego ambicje pchają państwo Ognistych Elfów w wir ciągłego konfliktu. |
Agasharr |
20:52:39
Agasharr - Nie za dużo to na początek? |
Caramorii |
21:10:04
Caramorii westchnął - Naszym głównym celem jest pozbycie się władcy. |
Agasharr |
21:12:24
Agasharr - Przypominam ci, że już w pojedynkę całej armii ci nie zastąpię. |
Caramorii |
21:14:31
Caramorii - Wbijanie się na siłę skończy się fiaskiem. Trzeba działać po cichu. Z ukrycia. Niezauważona przeniknąć do środka. |
Data | 07.01.2019 |
Agasharr |
15:23:36
Agasharr - I to nigdy nie była moja mocna strona o czym już dane było ci się przekonać. |
Data | 08.01.2019 |
Caramorii |
22:40:44
Caramorii - A jednak udało ci się zniszczyć dzwon Aeterii. Coś czego nie zrobiłaby nawet kilku tysięczna armia. |
Agasharr |
22:41:38
Agasharr - Wtedy miałam swoje zdolności |
Caramorii |
22:42:55
Caramorii - Dalej potrafisz przemienić się w lisa. |
Agasharr |
22:44:03
Agasharr westchnęła - Długo by tłumaczyć. Cóż, bez znaczenia. Gdzie znajduje się ten generał? |
Caramorii |
22:45:05
Caramorii - Czyli jednak zrobisz to? |
Agasharr |
22:47:05
Agasharr - Zrobię co zdołam |
Caramorii |
22:48:09
Caramorii - Wierzę, że nikt nie nadaje się do tego lepiej niż ty. Kraj będzie atakowany z dwóch stron co mocno rozproszy uwagę wszystkich. |
Agasharr |
22:51:02
Agasharr - zatem podaj mi potrzebne informacje |
Caramorii |
22:52:25
Caramorii - Generał z pewnością znajduje się w mieście... ale jak go wyśledzisz i jak do niego dotrzesz... zostawiam już twojej kreatywności - uśmiechnął się - Kiedy tego dokonasz, czekaj na dalsze wskazówki. |
Agasharr |
22:53:04
Agasharr - Jasne |
Caramorii |
22:55:02
Caramorii - Nie traktuj tego jako kara. Zawsze możesz powiedzieć "nie". Do niczego cię nie zmuszam. |
Caramorii |
22:55:35
Caramorii - Jednakże będziesz mogła się jednocześnie zemścić na elfach. |
Agasharr |
22:56:27
Agasharr - Zemścić? Za co? Jakby to była kara w życiu nie zgodziłabym się nawet z tobą pójść. |
Caramorii |
22:57:30
Caramorii - Nie powiesz mi chyba, że ani razu nie stanęli ci na drodze. |
Agasharr |
22:58:17
Agasharr - Nie przypominam sobie bym z ich strony doznała czegoś za co miałabym chęć się zemścić |
Caramorii |
22:58:38
Caramorii - Więc traktuj to jako zwykłą misje. Zlecenie. |
Agasharr |
23:00:01
Agasharr - Nie zamierzam inaczej - wstała zbierając się do odejścia |
Caramorii |
23:01:39
Caramorii - Do stolicy kawał drogi. |
Agasharr |
23:03:09
Agasharr - To chyba lepiej bym już ruszała? |
Caramorii |
23:03:51
Caramorii - Nie chcesz żebym cię podwiózł? |
Agasharr |
23:05:11
Agasharr - Nie zmrnujesz tym samym czasu? |
Caramorii |
23:07:16
Caramorii - Chcę ci pomóc jakkolwiek mogę. O mój czas się nie martw. Im szybciej generał wybierze sie na tamten świat tym lepiej... |
Agasharr |
23:10:32
Agasharr - Jak uważasz. Zatem... Daj znać jak będziesz gotowy? |
Caramorii |
23:11:18
Caramorii - Wiem, że już jesteś gotowa wiec... możemy ruszać. |
Agasharr |
23:12:03
Agasharr zatem poczekała aż wstanie i ruszyła z nim |
Caramorii |
23:12:47
Caramorii oczywiście skorzystał ze swojego wierzchowca próbując namówić Agasharr na przejażdżkę razem z nim. |
Agasharr |
23:20:19
Agasharr nie chcąc dalej przedłużać po prostu na to przystała. |
Caramorii |
23:21:39
Caramorii ruszył w las - Szkoda, że znasz ten świat od tej złej strony... nieustanne wojny, konflikty... przelewanie krwi i rasizm. |
Agasharr |
23:24:55
Agasharr - Prawie jak w domu |
Caramorii |
23:25:53
Caramorii - Wierzę jednak, że jesteśmy coraz bliżej pokoju. |
Agasharr |
23:27:24
Agasharr -Pokój nie jest zbyt trwałą rzeczą |
Caramorii |
23:28:38
Caramorii - Podobnie jak konflikt. W końcu wszyscy się zmęczą ciągłą wojną i sporami. |
Agasharr |
23:34:56
Agasharr - nie jestem przekonana. Powodów, są miliardy |
Caramorii |
23:35:22
Caramorii - AŻ TAK DUŻO?! |
Agasharr |
23:36:27
Agasharr - a najczęstszym powodem wojny jest pokój właśnie |
Data | 09.01.2019 |
Caramorii |
22:27:34
Caramorii - Tak czy siak... tej wojny chyba każdy ma już dość. Powstrzymajmy elfy, a potem dobijmy niedobitki demonów. Wszystko się ułoży. |
Data | 10.01.2019 |
Agasharr |
21:23:49
Agasharr - W twoich ustach to brzmi tak... Prosto. |
Data | 13.01.2019 |
Caramorii |
22:06:28
Caramorii - Mówisz jak mój brat. |
Agasharr |
22:22:06
Agasharr - Myślę że podobnie w tej rozmowie brzmiałby każdy chyba... |
Data | 14.01.2019 |
Caramorii |
13:30:06
Caramorii - Gdyby każdy myślał tak jak ty albo Kyurosaki, to świat z pewnością nie stawałby się lepszym miejscem... |
13:38:30
Agasharr - I dlatego jest jaki jest, nie sądzisz? | |
Caramorii |
13:40:58
Caramorii - Jest jaki jest, ponieważ to nie jest jednolity świat. Dawno temu doszło do czegoś co nazywamy Zwichrzaniem Sfer. |
Agasharr |
13:42:26
Agasharr machnęła ręką - W żadnym z odwiedzonych światów chyba niczego takiego nie było a sytuacja taka sama .. |
Caramorii |
13:43:01
Caramorii - Z pewnością nie tak tragiczna jak tu... |
Agasharr |
13:44:44
Agasharr - Jesteś straszny |
Caramorii |
13:47:01
Caramorii - JA?! - zaśmiał się. |
Strona 86 z 217 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... 85, 86, 87, ... 215, 216, 217, Następna |