[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 96, 97, 98, ... 215, 216, 217,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 21.01.2019
Oficer
19:18:24 Oficer - Jakieś pytania? Zastrzeżenia przed podróżą pani generał?
Agasharr
19:34:04 Agasharr - Gdzie po drodze spotkamy demony? Czy na miejscu?
Eris
19:41:47 Eris To co chwyciło zwierza było silne i zwinne. Spróbowała uczynić to słabym i powolnym.
Narracja
19:47:28 img Zwierzę miało teraz większy problem by wciągnąć upolowane zwierzę pod ziemię. To nawet zdołało mu się wyrwać i w przypływie adrenaliny pognać gdzieś dalej.
Eris
19:52:21 Eris Zaczekała na rozwój wydarzeń. Czujna, spoglądała na uciekajace zwierzęta była niemal pewna że pójdzie za którymś z nich. Szczerze wątpiła żeby ten robaczek zwrócił na nią jakakolwiek uwagę.
Narracja
19:53:41 img Potwór uciekł wgłąb ziemi.
Oficer
19:55:20 Oficer - Z tego co wiem demony nie grasują na wodach. Przybijemy do portu w Farve i tam zrobimy nasz obóz wypadowy. Musimy działać tak by imperium dowiedziało się o nas jak najpóźniej. Trzeba będzie schwytać bądź zabić wszystkich w mieście, którzy ocaleli plagę demonów.
Agasharr
19:58:23 Agasharr kiwnęła głową - Rozumiem.
Eris
20:01:34 Eris W stronę w którą uciekło hodowlane zwierze. Może znajdzie je w lesie i odstawi wlaścicielowi przy okazji.
Agasharr
20:01:46 Agasharr - Na razie to by było na tyle, poza tym, że chciałabym dostać, jeśli to możliwe mapy twierdzy i wszelkie dostępne na jej temat informacje.
Narracja
20:03:54 img Znalezienie rannego zwierza nie stanowiło dla Eris problemu. Problem był tylko taki, że zwierzę leżało na ziemi i było mocno pokiereszowane. To tylko kwestia czasu nim się wykrwawi.
Oficer
20:04:28 Oficer - Wszystko znajduje się w pani kajucie, generalne.
Agasharr
20:04:51 Agasharr zatem kiwnęła głową zadowolona - To wszystko
Oficer
20:08:46 Oficer uśmiechnął się - Zatem zapraszam na pokład.
Eris
20:09:08 Eris "Ojć... ojć ojć ojć. Emmm eee... podziurawiona skóra. Stłuczenia i uszkodzenia. Wszelkie deformacje... to wsztstko odchyły od wzoru. Tak! To uszkodzony egzemplarz swojego gatunku! Niech więc będzie książkowym ekzemplarzem wolnym od wszelkich skaz" postanowiła i spróbowała zmienić konajace zwierze w perfekcyjny okaz jego gatunku.
Agasharr
20:10:24 Agasharr wkroczyła zatem niemalże dumnie na okręt.
Mistrz Gry
20:13:39 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Eris uda się przywrócić zwierzę do pierwotnego stanu?)
1.1k100(m0%) = 29
2.1k100(m0%) = 22
3.1k100(m0%) = 76
[Wynik:TAK]
Narracja
20:14:32 img Kości zaczęły odrastać, krew z powrotem wpływała do żył, a rany zaczęły się zasklepiać. Zawierzę po chwili próbowało wstać na nogi.
Narracja
20:15:14 img [Agasharr] Okręty zaczęły jeden po drugim wypływać z zatoki. Czeka ją przynajmniej dwudniowy rejs.
Agasharr
20:16:48 Agasharr udała się zatem do swojej kajuty, by zapoznać się z tym cóż się tam znajdowało. Miała nadzieję, że Ikuto usłyszał o wszystkim i zechce się z nią skontaktować... o ile nie zabić?
Narracja
20:18:33 img Kajuta była dość ciasna. W końcu na okręcie trzeba było zmieścić 60 ludzi + załoga. Na stole widniały plany przygotowane dla generała.
Eris
20:20:17 Eris Podeszła spokojnie. Powoli i możliwie cicho do zwierza. Mruknęła cicho "hej" żeby zwrócić na siebie uwagę tak żeby nie zlękło się kiedy niepostrzerzenie podejdzie za blisko.
Agasharr
20:20:18 Agasharr zatem pochyliła się nad planami.
Mistrz Gry
20:26:23 imgPatrickLavender rzuca kością:
(Zwierze ucieknie od Eris?)
1.1k100(m0%) = 20
2.1k100(m0%) = 50
3.1k100(m0%) = 100
[Wynik:TAK]
Zwierzę
20:27:03 Zwierzę nie zdawało sobie sprawy, że Eris je ocaliła i chce dla niego dobrze. Pamiętało doskonale co przed chwilą omal nie wciągnęło go pod ziemię. Spłoszył się i zaczął uciekać w losowym kierunku.
Eris
20:34:08 Eris Dzikie zwierzęta nie są zbyt posłuszne. Spróbowała zmienić nastawienie tego dzikiego zwierza, niech będzie jak pies po tresurze.
Narracja
20:35:13 img Eris nie zdążyła, a zawierzę było zapewne już daleko od niej.
Eris
20:47:24 Eris Czyż to nie wyglądało jak doskonała przynęta. Poszła więc wolnym krokiem za zwierzem.
Narracja
20:51:45 img 2 dni żeglugi zleciały niczym pstryknięciem palca. Już widzieli ląd, a nad nim unoszące się kłębki dymu. Miasto portowe Farve. Doszczętnie zrujnowane.
Oficer
20:52:13 Oficer - Widzi pani. Podbój imperium... heh... Talendoru, to tylko formalność.
Narracja
20:53:04 img Eris raczej nie była psem tropiącym więc po jakimś czasie nie miała bladego pojęcia gdzie mogło pobiec zwierzę. Nie wyczuwała też żadnych wibracji. Osłabiła stwora zapewne na tyle, że ten postanowił uciec, schować się i nie wychodzić.
Agasharr
20:55:34 Agasharr - W końcu z demonami odwaliliśmy za was większość roboty. Ale... Ostatni zwykle najbardziej zajadle kąsają.
Oficer
20:57:06 Oficer - Niech się pani generał nie martwi. Najważniejsze by dogadać się z tymi bestiami.
Agasharr
20:58:19 Agasharr - Dogadać... powiedzmy.
Eris
21:00:10 Eris Poszła z powrotem na tamto pastwisko. Może znajdzie jeszcze gospodarza. Zamieni z ni kilka słów.
Oficer
21:02:37 Oficer - Jest pani bądź co bądź demonem. Może posłuchają.
Narracja
21:07:02 img Na pastwisku był zaiste właściciel bydła. Właśnie ogarniał całe stado.
Eris
21:09:54 Eris Trochę bezczelnie, ale po prostu podeszła do niego. -Cześć.
Narracja
21:13:02 img Właściciel okazał się być tym razem Elfem - Witam... - odparł niepewnie nie znając zamiarów obcej mu osoby.
Eris
21:14:04 Eris -Jedno z pańskich zwierząt jest w lesie... chciałam odprowadzić, ale spłoszyło się.- popwiedziała.
Elf
21:15:21 Elf - Dzięki Neredii... Ale nic mu nie jest? Jak nie to pewnie sam wróci... Te zwierzęta są bardzo płochliwe ale ostatecznie zawsze wracają do stada - mówił to głaszcząc jednego ze zwierzaków.
Eris
21:17:16 Eris -Widziałam je w doskonałym stanie.- powiedziała wesoło. -Emmm Tak właściwie co robiło w lesie?
Elf
21:30:21 Elf - Coś grasuje w okolicy... płoszy zwierzynę, a gdy te uciekną do lasu to je pożera. Jest szybkie i jeszcze nikt tego nie zauważył... No ale zwierzęta coś muszą jeść, muszę je wyprowadzać.
Eris
21:36:22 Eris -Tak... Od jak dawna to tu grasuje?
Elf
21:42:02 Elf - Z miesiąc? Poza tym podobno nie jest jedno...
Eris
21:44:41 Eris -Skąd takie domysły?
Elf
21:46:16 Elf - Zdarzyły się dwa ataki w dwóch różnych miejscach w mniej wiecej tym samym czasie.
Eris
21:49:10 Eris -Są jakieś przypuszczenia co to może być?
Elf
21:50:28 Elf - Niektórzy mówią, że to jakiś robak... Wielki robak. Ja sam nie wiem co mam o tym myśleć.
Eris
21:55:22 Eris -Wszystko na to wskazuje. Co innego twoim zdaniem mogłoby to być?
Amelia
21:55:34 Amelia zainteresowała się tematem portalu -Nadal znajduje się tam gdzie był?
Orthanc
21:57:17 Orthanc - Jest gdzieś na Shuenvel. Nie wiemy dokładnie gdzie. Musielibyśmy wysłać tam ekspedycję, ale na chwile obecną nie mogę sobie na to pozwolić.
Amelia
21:59:03 Amelia -No tak.- groźniejsze rzeczy były bliżej -No dobrze. W takim razie powiedz mi, jak będę potrzebna.
Orthanc
22:00:52 Orthanc - Twój sprzęt. Co się właściwie z nim stało?
Elf
22:06:54 Elf machnął ręką - Nie wiem. Ważne, że trzeba to ubić.
Eris
22:09:00 Eris -Zdecydowanie... Emmm... dostanę coś do jedzenia?- spytała niewinnie.
Elf
22:18:49 Elf - Więc o to ta cała rozmowa co? No dobrze... w sumie miałaś dla mnie dobre wieści. Chodź.
Eris
22:20:54 Eris Zatem poszła za nim.
Elf
22:23:30 Elf podarował jej dość spory kawał jakiegoś pieczywa - Wodę możesz sobie wziąć ze studni.
Eris
22:31:22 Eris -Omm dzięki.- powiedziała uradowana podarkiem.
Elf
22:31:56 Elf - Co cię sprowadza w te strony? Widać żeś obca.
Eris
22:37:23 Eris -Tak właściwie to nic szczególnego.- powiedziała jedząc chlebek.
Elf
22:57:28 Elf - Rozumiem... - odparł - Pójdę już. Mam masę roboty na farmie.
Eris
23:09:58 Eris -Jasne. Miłego dnia.- powiedziała i poszła na pastwisko, w miejsce w którym widziała tą bestię, albo jej kawałek. Może zobaczy z bliska coś więcej.
Narracja
23:11:12 img Eris widziała to samo co ostatnio. Rozwaloną ziemię. Było spokojnie i nic nie wskazywało na to by bestia miała pojawić się znowu.
Eris
23:13:13 Eris Coś wystrzeliło z ziemi. Pytanie brzmiało czy była to cała bestia, czy tylko jej kawałek. Usiłuje znaleźć tą dziurę w ziemi którą to wyszło na powierzchnie.
Narracja
23:16:33 img Dziury w ziemi nie było. To coś ewidentnie zakopuje za sobą "tunel".
Eris
23:28:03 Eris A to ci ciekawe zjawisko. Z każdą chwilą to stworzenie ciekawiło ją coraz bardziej. Poczuła się dość podle kiedy uświadomiła sobie że na tą chwilę jedyne co jej zostaje to czekać na kolejnych ruch tej istoty. Z powierzchni niewiele zdziała.
Eris
23:28:34 Eris Poszła po trochę wody do studni.
Narracja
23:30:09 img Woda w studni była. Wystarczyło ją wyciągnąć na powierzchnię za pomocy wiaderka przymocowanego łańcuchem do korbki.
Eris
23:32:50 Eris Wygląda na to że czeka ją drobny wysiłek. Nie mniej to jej nie odstraszyło.
Narracja
23:37:26 img No i Eris po chwili miała wodę.
Eris
23:51:13 Eris Napiła się tyle ile uważała za słuszne i wróciła do lasu. Dokładniej tam gdzie zobaczyła większy obszar przeoranej ziemi.
Narracja
23:58:45 img Nic w tym miejscu nie uległo zmianie.
Data 22.01.2019
Eris
00:07:05 Eris W sumie wiedziała już plus minus z czym ma doczynienia. Poszła do biblioteki może mają coś w tym temacie.
Narracja
00:20:46 img Biblioteka dalej była pusta. Czy ktoś w ogóle umiał tu czytać? Eris mogła zapytać o książkę bądź sama poszukać.
Eris
00:23:41 Eris Postanowiła zapytać coś o drapieżnych zwierzętach.
Bibliotekarz
00:29:39 Bibliotekarz wskazał Eris półkę, na której znajdzie coś ogólnie o zwierzętach.
Eris
00:31:55 Eris Zawęziła nieco obszar i poprosiła o książkę o dużych drapieżnych zwierzętach żyjących pod ziemią.
Bibliotekarz
00:33:21 Bibliotekarz westchnął gdyż przerwała mu w czytaniu. Zaprowadził ją do jednej z półek i zaczął szukać - To nie to... to nie ta... Mam - sięgnął po jedną z książek - Flora i Fauna na Tukhocie.
Eris
00:37:26 Eris Podziękowała i zabrała się za czytanie. Może znajdzie coś przydatnego.
Narracja
00:41:08 img Eris znalazła wzmiankę o tzw. Pustynnych Czerwiach. Były to ogromne robaki żyjące pod ziemią. Są bardzo czułe na wibracje oraz zapachy. Siedzą zakopane w jednym miejscu czekając, aż jakiś nieszczęśnik znajdzie się nad nimi. Wykupują się bardzo szybko i chwytają zdobycz oraz wciągają ją pod ziemie. W książce znajdowały się również ilustracje.
Narracja
Narracja
Narracja
00:42:44 img Wyróżniało się kilka gatunków tych potworów. Każde z nich przyjmowało inną taktykę chociaż większość z nich działała jak wyżej. Te mniejsze jednak były w ciągłym ruchu, inne natomiast imitowały zbiorniki wodne swoją wielką paszczą. Największy osobnik, jakiego udało się zauważyć mógł mieć nawet 200 metrów długości.
Narracja
00:44:01 img Eris znalazła również inny gatunek stworów, które zachowaniem bardzo przypominały mrówki. Żyły w koloniach pod ziemią. Zazwyczaj spotkać je można było w rejonach górskich. Żywiły się metalami, a ich krew mogła przepalić nawet najgrubszy pancerz.
Narracja
00:44:09 img I nawet tutaj nie zabrakło ilustracji.
Narracja
Narracja
00:45:20 img Oba te stworzenia łączyło to, że były ślepe, jednakże nadrabiały to zmysłami takimi jak słuch, węch czy wyczuwanie drgań.
Eris
00:48:22 Eris Drgania i węch. To warto zapamiętać. Czytała dalej, pewnie jest gdzieś wzmianka jak to cholerstwo zabic.
Narracja
00:51:06 img Czerwie nie miały zbyt grubej skóry. Były za to niezwykle silne i zwinne jak na swój rozmiar. Jedyne co Eris wyczytała, to to, że najlepiej ich unikać i spieprzać jak najdalej od nich. Nic nie znalazła o polowaniach na nie czy sposobach zabicia. Mięso tych zwierząt nie jest jadalne, krew jest trująca, a i żadnych cennych trofeów nie można z nich pozyskac.
Eris
00:55:27 Eris A jednak tu się uciec nie da. "Unikać krwi". Postanowiła czytać dalej. Może coś o upodobaniach tych zwierząt. Co jedzą, czego nie, ile i jak często. Poza tym zwyczaje czy są samotnikami czy migrują w grupach.
Narracja
00:56:23 img Zwierzęta te są w stanie pożreć i przetrawić niemalże każdą istotę żywą. Jeśli już przyjdzie się z nim zmierzyć warto mieć ze sobą coś ostrego oraz pochodnię. Zwierzęta te unikają ognia jak... ognia.
Narracja
00:57:31 img Zazwyczaj każdy z czerwi ma swoje własne terytorium wynoszące nawet niekiedy i kilka set hektarów na osobnika. Chyba, że są młode, wtedy mogą żyć w grupach liczących do kilku osobników. Matka pozostawia jaja same sobie, więc młode osobniki są zmuszone radzić sobie same od początku życia.
Narracja
00:58:21 img Zwierzęta te są bardzo terytorialne i zmieniają tylko swoje łowiska kiedy brakuje im pożywienia. Łączą się w pary tylko w okresie godowym po czym od siebie odchodzą inaczej są w stanie się zabić wzajemnie.
Eris
01:00:34 Eris "Wszyscy się ucieszą na wieść że to młode... albo parka. Hmmm. Ciekawe czy jest prosty sposób na odróżnienie samca od samicy... i która płeć jest bardziej agresywna" szuka stosownych informacji.
Narracja
01:03:14 img Informacje się wyczerpały. Najwyraźniej mało było śmiałków, którzy zechcieli badać to straszne stworzenie.
Agasharr
18:22:17 Agasharr - Może posłuchają. Ale... nie nazwalibyście tego pewnie "dogadaniem" - uśmiechnęła się lekko
Eris
22:25:14 Eris Nie mniej zebrała już raczej dość informacji. Wróciła do miejsca swych działań.
Narracja
22:26:35 img Eris nagle się potknęła o coś i wyrżnęła orła.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 96, 97, 98, ... 215, 216, 217,   Następna