Strona 25 z 28 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... 24, 25, ... 26, 27, 28, Następna |
Autor | Wiadomość |
---|---|
Data | 05.03.2018 |
Felicja |
21:28:58
Felicja wsparła się na siostrze. - To naprawdę boli- zaczeła marudzić. |
Ivi |
21:31:35
Ivi - Poczekaj aż zaczną ci wyjmować kulę... - nie chciała jej straszyć, tylko informowała. |
Cath |
21:49:41
Cath wysiadła i z pewnym ociąganiem poszła w stronę chaty. - Co to za miejsce? Długo tu będziemy? |
Vincent |
21:51:08
Vincent - Kryjówka. W środku zajmie się wami Dayo. |
Catherine |
21:52:58
Catherine przekrzywiła głowę - Kto? |
Mina |
21:53:38
Mina wyszła z dziewczynki i zajrzała zaciekawiona do środka, przenikając głową przez ścianę. |
Narracja |
21:55:02
Mina zobaczyła w środku jakiegoś czarnoskórego mężczyznę. Był sam. |
Mina |
22:00:07
Mina głównie szukała czegoś dziwnego, również pod kątem energii, ale wyglądało to jak zwykły dom. Obejrzała się na Cath - Nic szczególnego. Chodź. - uśmiechnęła się do małej. |
Vincent |
22:00:56
Vincent - Dayo to mój przyjaciel. Poznałem go podczas jednej z misji w Afryce. |
Catherine |
22:04:25
Catherine zainteresowała się - Byłeś w Afryce? |
Felicja |
22:04:39
Felicja - No dobrze, Pan Dayo mnie poskłada, a co dalej? - |
Ivi |
22:04:53
Ivi i Felicja wyminęły ich, wchodząc do środka. Ivi rozejrzała się. - Dayo, tak? - rzekła do mężczyzny. - Dostała w nogę - ruchem głowy wskazała siostrę. - Podobno wiesz jak pomóc. |
Dayo |
22:05:37
Dayo - Tak. Ja pomóc wam - uśmiechnął się - Pan Vincent gdzie? |
Vincent |
22:06:00
Vincent - Potem ci opowiem. Mykaj do środka - wsiadł do auta by je przestawić. |
Catherine |
22:09:56
Catherine kiwnęła głową i weszła do środka. Została z boku, żeby nie przeszkadzać. - Vincent już idzie. tylko jeszcze po coś do samochodu wrócił. |
Ivi |
22:10:02
Ivi - Na zewnątrz - podprowadziła Felicję do krzesła. |
Dayo |
22:13:12
Dayo podszedł do szuflady i wyjął strzykawkę. Wyciągnął ją z ochronnej folii i pobrał jakiś płyn z ampułki po czym podszedł do Felicji - To sprawi, że nie boli. |
Ivi |
22:16:25
Ivi spojrzała na niego krytycznym wzrokiem. Miała nadzieję, że to nie jakiś afrykański znachor. - Gdzie ty się uczyć medycyna? - zapytała, przesadnie artykułując słowa. |
Dayo |
22:21:51
Dayo - W szkoła. W Afryce. Proszę nogę - powiedział do Felicji. |
Felicja |
22:41:33
Felicja miała pewne wątpliwości czy dac nogę. - A ta szkoła to była dobra? Pan wie co robić?- |
Dayo |
22:49:38
Dayo - Znieczulenie daję pani. Tak ja wiem. |
Felicja |
22:56:15
Felicja zbladła. Jak cholera bała sie igieł. - A potrzeba mnie kłuć?- |
Dayo |
22:57:30
Dayo uśmiechnął się - Nie boli. |
Mina |
22:57:47
Mina -Zdecydowanie woli ukłucie. -stwierdziła. Zerknęła na dziewczynkę. |
Felicja |
22:57:55
Felicja - Igła zawsze boli!- spanikowała |
Dayo |
22:58:42
Dayo spojrzał zrezygnowany na Ivienne - Pani ją przekona... albo oczy zakryje. |
Cathrine |
23:00:22
Cathrine podeszła i chwyciła Felicję za wolną rękę. -Spokojnie. Będzie dobrze.- uśmiechnęła się. |
Cathrine |
23:00:40
Cathrine starała się zwrócić uwagę Felicji na siebie. |
Ivi |
23:06:48
Ivi - Felu, spójrz na mnie - chciała odwrócić jej uwagę. |
Felicja |
23:26:37
Felicja spojrzała na Ivi. - On z pewnością ma ogromna oigłę i będzie bolało. |
Dayo |
23:28:27
Dayo już wyjął igłę z nogi Felicji. Kiedy ta spojrzała na Ivi już było po krzyku. Felicja nic nie poczuła. |
Felicja |
23:29:50
Felicja zamknęła oczy. - No prosze, już pan może- spięła się nie wiedząc, ze już po krzyku |
Cathrine |
23:30:32
Cathrine przyglądała się poczynaniom lekarza. |
Mina |
23:30:55
Mina kucnęła obok dziewczynki -Jesteś pewna, że chcesz to oglądać?- spytała jej cicho. |
Cathrine |
23:31:23
Cathrine -Opatrywałam Natana.- odszepnęła jej. |
Narracja |
23:39:20
Felicja straciłą kompletnie czucie w nodze. |
Dayo |
23:40:07
Dayo poszedł i wyciągnął z szafki szczypce oraz płyn do odkażania ran. Zabrał się za wyjmowanie kuli. |
Felicja |
23:48:02
Felicja odważyła się otworzyć oczy igieł już nie było, ale rana i grzebanie w niej nie było za ładnym widokiem. |
Dayo |
23:49:10
Dayo po wszystkim odkaził ranę i poszedł po igłę i nici. |
Felicja |
23:54:09
Felicja - O mój Boże znowu igłu- prawie zemdlała na ten widok. |
Data | 06.03.2018 |
Dayo |
00:01:06
Dayo uporał się z szyciem w 5 minut i uśmiechnął się do Felicji - Dzielna - odparł i poszedł odstawić sprzęt. |
Cath |
20:36:36
Cath straciła zainteresowanie. Poszła dalej wgłąb domu zobaczyć co tam jest. |
Ivi |
20:54:46
Ivi - Widzisz, obyło się bez amputacji, ale i tak przez jakiś czas sobie nie pochodzisz. |
Felicja |
22:17:29
Felicja - Wcale nie jestem dzielna, cała się spociłam- może powiedziała zbyt wiele szczegółów. |
Data | 07.03.2018 |
Ivi |
10:01:27
Ivi zerknęła w stronę drzwi. - Coś długo zajmuje mu przestawienie auta - podejrzewała, że ich zostawił. Może pojechał za Natanem? |
Data | 11.03.2018 |
Vincent |
23:44:48
Vincent wszedł do domu i spojrzał na Felicję - Widzę, że już wszystko w porządku? |
Cath |
23:47:48
Cath już zdążyła obejrzeć wszystkie niezamknięte pomieszczenia. (chyba, że przed którymś jednak została zatrzymana, ale Mina w przeciwieństwie do niej raczej nie). |
Narracja |
23:56:18
Dom był zwykłym domem. Były sypialnie, kuchnia, łazienka połączona z toaletą, było także wejście na strych oraz zejście do piwnicy. Ot - najzwyklejszy domek w lesie. |
Data | 12.03.2018 |
Cathrine |
00:10:32
Cathrine postanowiła sprawdzić co się czai na strychu. Zawsze ciągnęło ją do miejsc, w których normalnie się nie siedzi, czego dowodem może być czytanie książki w składziku na miotły jak jeszcze była w sierocińcu. |
Narracja |
00:39:22
Żeby wejść na strych trzeba było sięgnąć za uchwyt na suficie. |
Cathrine |
00:45:07
Cathrine -Mina, pomożesz?- wskazała wspomniany uchwyt. |
Mina |
00:46:04
Mina -Wiesz, nie powinnyśmy im tak grzebać po domu.- powiedziała do Cath. Jednak sama zajrzała. Też była ciekawa. No i dobrze by było wiedzieć, gdyby miało tam być niewiadomo co. |
Narracja |
00:53:03
Na strychu znajdowały się kartony, były w nich różne rzeczy jakieś graty krótko mówiąc. Były też książki. Różnych autorów, zróżnicowane językowo. Żadnego sensu w całym zbiorze. Losowe książki. Mina jednak zauważyła również... czarne podłużne worki. Było ich 4 na oko i z pewnością nie były puste. |
Mina |
00:56:45
Mina zeszła na dół -Nie ma nic ciekawego, wiesz? Jakieś tam kartony, worki, starocie...- powiedziała małej -I pełno kurzu. Dawno nikt tam nie wchodził. |
Cathrine |
00:58:00
Cathrine -Ale ja chcę zobaczyć... Albo może w takim razie do piwnicy? Możesz powiedzieć co tam jest?- przecież wiedziała, że Mina też chce sprawdzić. Nawet jeśli nie z czystej ciekawości, to żeby po prostu wiedzieć. Widziała worki. Gdzieś musieli wygenerować ich zawartość. |
Data | 14.03.2018 |
Mina |
23:56:12
Mina -Nie teraz, dobrze. Pewnie będzie niedługo zakwaterowanie. |
Data | 15.03.2018 |
Felicja |
00:01:16
Felicja - Nie, nie jest w porządku. Naprawdę chciałabym wrócić do swojego nomarlnego życia, gdzie nikt mi nie groził śmiercią, skaleczeniem czy potępieniem- |
Data | 20.03.2018 |
Mina |
19:44:16
Mina obejrzała się na drzwi do piwnicy. -Idź tam do nich, zaraz wrócę.- pchnęła lekko dziewczynkę z powrotem do wszystkich. |
Data | 25.03.2018 |
Vincent |
22:13:15
Vincent - Skaleczenie to rzeczywiście musi być poważna sprawa... - mruknął i podszedł do salonu. Odłożył swoją torbę na stół - Rozgośćcie się. |
Mina |
22:17:09
Mina zajrzała w końcu do tej piwnicy. Nie teraz, to później by zajrzała i tak, a przynajmniej się będzie czuła spokojniejsza... chyba. |
Ivi |
22:18:22
Ivi - Napiłabym się - rzuciła w niezbyt odpowiednim momencie. A może wręcz przeciwnie. |
Narracja |
22:21:57
Piwnica jak piwnica. Było tam trochę sprzętu elektronicznego, zapewne już nie działającego. Jakieś konfitury, butelki... nic godnego uwagi. |
Dayo |
22:22:50
Dayo rozumiał zachciankę Ivi i zaraz przyniósł do salony, w którym się wszyscy znajdowali, szklanki i sok jabłkowy oraz wodę. |
Mina |
22:32:56
Mina odetchnęła z ulgą. Rozejrzała się, czy jest jeszcze jakieś przejście, ale już bardziej nie mogła oddalić się od dziewczynki. -Wygląda na to, że nic ciekawego. -powiedziała, wchodząc do pokoju. |
Cath |
22:33:28
Cath -Ja też poproszę.- odezwała się nieśmiało. |
Dayo |
22:42:58
Dayo uśmiechnął się do dziewczynki i nalał jej soku jabłkowego i podał. |
Cathrine |
22:52:19
Cathrine chwyciła sok w obie dłonie -Dziękuję.- usiadła ze szklanką gdzieś z boku, nie zwracając na siebie większej uwagi. |
Ivi |
22:55:22
Ivi w nozdrza podrażnił bezalkoholowy zapach. Przecież nie była dzieckiem... Postanowiła sprawdzić na telefonie ich obecną lokalizację. Od czego był GPS. |
Narracja |
22:59:18
Znajdowali się spory kawał drogi od Chicago. Arthur L. Janura Forest Preserve na zachód od Chicago. |
Ivi |
23:03:19
Ivi sprawdziła, czy jest tu w pobliżu coś ciekawego. Czy był powód dla którego wylądowali właśnie tutaj prócz tego, że mieszkał tu Dayo. |
Narracja |
23:06:18
Wokół był tylko las. |
Ivi |
23:15:05
Ivi schowała komórkę. Wyciągnęła do Felicji rękę trzymającą szklankę z sokiem. - Chcesz? |
Felicja |
23:16:07
Felicja - Dziękuję- odpowiedziała i przyjęła sok. Upiła od razu łyk. - Ngdy nie mówiłaś o tych wizjach. Jak t się objawia?- |
Ivi |
23:19:38
Ivi wzruszyła ramionami. - Widzę coś, czego nie powinnam widzieć. I zazwyczaj wiem, że to coś nienormalnego, bo zbyt się wyróżnia. A gdy mam sny, to choćbym chciała, nie mogę się obudzić, póki się nie skończą. |
Vincent |
23:23:47
Vincent rozsiadł się jak ksiądz na kolędzie i słuchał. |
Dayo |
23:25:26
Dayo udał się do kuchni przyrządzić coś do jedzenia. |
Ivi |
23:25:40
Ivi - Kiedy indziej widzę obrazy nieznanych miejsc lub osób, wtedy często boli mnie głowa i po takiej wizji tracę przytomność. |
Felicja |
23:26:38
Felicja - To niesamowite. Do dziś nie wiedziałam, że szatan i zło jest jak na wyciągnięcie ręki- |
Ivi |
23:28:10
Ivi - I chyba tylko to. O aniołach nic nie słyszałam. |
Vincent |
23:28:37
Vincent - Po prostu nie są tak otwarte jak demony. |
Mina |
23:29:43
Mina -Nie nazwałabym ich nieśmiałymi. Prędzej mają większy zlew na to, co się tu dzieje. |
Ivi |
23:36:15
Ivi - W końcu one nic nie mają z pomagania ludźmi a demony dusze ludzkie dają większą moc - rzekła do Miny, co z punktu widzenia innych mogło zabrzmieć jak dość specyficzna dygresja. |
Felicja |
23:36:58
Felicja ani nie widziała Miny ani jej nie słyszała. Zaastanawiała się o co chodzi siostrze. - Czy Ty teraz widzisz jakieś diabelstwo?- |
Vincent |
23:38:36
Vincent uśmiechnął się lekko tylko - Zapewniam cię, że twój punkt widzenia mocno odbiega od realiów. |
Ivi |
23:39:19
Ivi była pod wrażeniem bystrości siostry. - Zwie się Mina i raczej nie trzeba się jej obawiać. |
Ivi |
23:40:04
Ivi spojrzała na Vincenta. - Z chęcią posłucham prawdy, albo przeczytam. |
Vincent |
23:41:21
Vincent - Możesz przeczytać wiele książek. Możesz posłuchać wielu ludzi... lecz prawdy trzeba doświadczyć Ivienne. |
Felicja |
23:42:19
Felicja - I tutaj w tym pokoju przebywa szatan?- |
Ivi |
23:42:20
Ivi - Nie pozwolę się zjeść demonowi nawet dla tak szczytnego celu. |
Felicja |
23:42:42
Felicja ścisnęła mocniej dłoń, na której miała pierścionek z różańcem. |
Ivi |
23:45:08
Ivi - Przecież szatan jest zawsze i wszędzie kusi człowieka. Gdyby tak nie było, zło by nie istniało, dlatego nie masz się co martwić - pocieszyła siostrę. |
Vincent |
23:46:00
Vincent - Jak na osobę, która do niedawna była ateistką... wypowiadasz się jak prawdziwy spec w tej dziedzinie. |
Cathrine |
23:46:18
Cathrine -Nie szatan. Demon. To trochę co innego. Siedzi tutaj i Pani jej nie interesuje.- wskazała obok siebie. Potem zerknęła na Minę. -Może Pani przestać? Denerwuje ją to. -faktycznie demon czuł się trochę nieswojo. |
Vincent |
23:46:47
Vincent złapał się za głowę. |
Felicja |
23:47:22
Felicja - Dla mnie nie ma różnicy złe, zostanie złym- |
Cathrine |
23:49:09
Cathrine -Mi ratowała życie.- prychnęła. |
Narracja |
23:50:49
Dayo przyniósł wszystkim po kawałku ciasta czekoladowego - Dobre być. Da dużo energia. |
Ivi |
23:51:32
Ivi - I dużo kaloria. Vincent, jak długo zamierzamy tu siedzieć? |
Vincent |
23:52:52
Vincent - Dopóki nie dostanę raportu. Nie wyjdziemy stąd na ślepo. Musimy ich zmylić. |
Cathrine |
23:52:53
Cathrine na pewno dało dużo energii, bo na sam widok uśmiechnęła się szeroko i wyprostowała. |
Strona 25 z 28 |
[ Wpisy: ] | Poprzednia 1, 2, 3, ... 24, 25, ... 26, 27, 28, Następna |