[ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 146, 147, 148, ... 215, 216, 217,   Następna  

Autor Wiadomość
Data 21.10.2020
Eris
21:41:35 Eris "zatem w którą stronę?" Zobaczyła czy ma większy wpływ na ogień niż tylko jego pojawianie się. Spróbowała ugasić najbližsze jej drzewo. A jeśli nie wyjdzie zobaczy czy jest w stanie spalić je doszczętnie w zadowalającym czasie.
Narracja
21:45:41 img Eris ugasiła drzewo "No w końcu zapytałaś. Dodaj jeszcze proszę a zobaczymy co da się zrobić"
Eris
21:49:29 Eris uśmiechnęła się "Plosię. W sumie w tym momencie cię polubiłam. Jak tak dalej pójdzie zaczniemy rozmawiać o uczuciach. Och przepraszam. Proszę powiedz śmiało w którą stronę się udać?"
Narracja
21:51:35 img Eris posiadła przeczucie, które kierowało ją na północ.
Data 22.10.2020
Eris
20:13:04 Eris wskazała w tamtą stronę i zawołała dumnie -Idziemy tam.- co do płonących drzew na ich drodze. Spróbowała doszczętnie wypalić drzwwa na ich drodze. Tak aby miały ok 2 metrowej szerokości ścieżkę.
Narracja
20:20:00 img Eris tworzyła ścieżkę, po której bezpiecznie mogła kroczyć Adelaide.
Adelaide
20:20:30 Adelaide - Wiec tak ogólnie... jaki mamy plan? Zdaje się, że teraz ty dowodzisz.
Adel
20:20:37 Adel - Nie wierzę, że to powiedziałam.
Eris
20:31:27 Eris szła sobie za nią -Tak jak mówiłam. Znajdziemy jakąś wioskę, podszkolę się. Może zwerbujemy pierwszych rektutów. A później ekhem zbierzemy nasze sługi rozrzucone po świecie.
Adel
20:40:46 Adel - O werbowaniu chyba nic nie mówiłaś.
Eris
20:48:50 Eris -Och. Więc hmmm... jak to się nazywało... po prostu nawracamy tyle mięsa armatniego ile zdołamy
Eris
20:49:37 Eris -Ale to mój kaprys i jego etyka zawodowa
Adel
20:53:37 Adel - Brzmi ciekawie. Własna armia demonów pod naszymi rozkazami.
Narracja
20:53:42 img "Moimi"
Eris
21:02:01 Eris "nazywasz nas my, więc pod naszymi rozkazami. Tak?" -Ech... wolę twory. Mali bracia. Urocze istotki.
Narracja
21:19:46 img "Obecnie nie masz już wyboru"
Eris
21:26:47 Eris "ech... trzymanie się założeń tak kurczowo mocno ogranicza. Popróbujmy rzeczy." -Adel. Jaki mój ślad znalazłaś w Cetusie?
Adel
21:30:10 Adel - Chcesz, żebym była bezpośrednia czy uprzejma?
Eris
21:32:32 Eris -Jak ci wygodnie. Możesz być bezpośrednia.
Adel
21:38:10 Adel - Śmierdziałaś Patrielem.
Eris
21:40:20 Eris zastanowiła się. -Nie widzę powiązania. Spotkałam go w karczmie, nie w Cetusie.
Adel
21:43:13 Adel - Więc zabrałaś jego smród do Cetusa.
Eris
21:45:52 Eris -Ach siostrzyczko. To już obsesja. Nie pamiętam aby śmierdział aż tak.
Adel
21:47:56 Adel - Nie rozumiesz. Ty go nie jesteś w stanie wyczuć. Cząstka jego ciała była przez długi czas w moim posiadaniu. Wyczuliłam się na jego obecność i jestem w stanie podążać jego tropem.
Narracja
21:48:05 img "Jakże przydatna umiejętność"
Eris
21:49:46 Eris "co ty też masz jakąś sprawę do niego?" -To brzmi jak bardzo głęboka więź.
Narracja
21:50:39 img "Patriel jest naszym dziełem"
Adel
21:50:53 Adel - Niestety.
Eris
21:54:40 Eris w tym momencie parsknęła śmiechem. "Jesteśnie w stanie zrobić drugiego?"
Narracja
21:57:00 img "Nie popełniamy drugi raz tych samych błedów. Jesteśmy ponad to"
Adel
21:57:08 Adel - Co cię tak bawi?
Eris
22:01:33 Eris "opowiesz mi o tej pomyłce?" -Patriel jest dziełem naszego znajomego. Nawet wieloświat jest mały.
Adel
22:02:59 Adel - Będę musiała potem z nim porozmawiać. Pewnie zna jego słabe strony.
Narracja
22:03:36 img "Nie ma co tu opowiadać. Patriel miał służyć jako nasz nawigator między światami. Jednak jego tok myślenia skierował go na inna stronę. Stał się problemem.
Eris
22:07:20 Eris "Też chcecie go zniszczyć?" -Nie zabronię.
Narracja
22:07:56 img "Musimy"
Eris
22:13:34 Eris "jak zrobimy to co mamy zrobić tu dogadasz się z Adel w tej sprawie? Jestem pewna że z przyjemnością wam w tym pomoże... zostawcie mi bariste... "
Data 23.10.2020
Narracja
21:08:15 img "Obecnie to zbyt odległe plany by się nad nimi zastanawiać"
Eris
21:11:03 Eris "Jesteś prawie tak niekonsekwebtny jak ja." Zauważyła wesoło.
Narracja
21:23:22 img Droga nie dłużyła się za bardzo. Eris miała aż dwóch kompanów z krótymi mogła rozmawiać. Nie bolały też ją nogi gdyż mogła sobie latać. Nagle wewnętrzny demon Eris dał jej sygnał.
Narracja
21:23:26 img "Są blisko"
Eris
21:25:34 Eris "Co?! Kto?!" Zatrzymała się.
Narracja
21:30:59 img "Dezerterzy. Przypomnimy im komu służą. Też ich powinnaś czuć"
Narracja
21:31:16 img Rzeczywiście Eris czuła demoniczną obecność. Po minie Adel wiedziała, że ta też to czuje.
Eris
21:36:28 Eris "jak im przypomnieć? Jakie są metody wychowawcze demonów? Od czego zacząć? Co robić?" Pytała podekscytowana. Piszczała cicho i wesoło zacierając łapki.
Narracja
21:37:12 img "Wybór pozostawiam tobie"
Adel
21:37:21 Adel - Pewnie też ich czujesz. Jest ich sporo.
Eris
21:40:36 Eris -Im mniej zginie teraz tym lepiej dla nas. Dezerterzy, więc w gruncie rzeczy są nasi, tylko trzeba im o tym wyraźnie przypomnieć. "Demony są ognioodporne?"
Narracja
21:45:31 img "Zwykły ogień im nie zaszkodzi. Nasz może wywołac ból lub nawet zetrzeć je w pył."
Adel
21:45:41 Adel - Jak zamierzasz to uczynić?
Eris
21:50:13 Eris -Zobaczę jak daleko to pójdzie. Zobaczę ile wystarczy aby się ogarnęli.- powiedziała zaciekawiona i spróbowała przywołać sobie broń. Ostatnio był to miecz, chociaż ona woli raczej dwa sztylety. Próbuje więc przywołać sobie takie dwa sztylety.
Narracja
21:53:49 img W jej dłoniach jawiły się teraz dwa ogniste sztylety.
Eris
21:55:57 Eris wyglądała na zadowoloną. Ruszyła pewnie w ich stronę.
Narracja
21:59:22 img Eris widziała po drodze szczątki. Zapewne ludzi i elfów. Zwłoki były bestialsko rozszarpane, wszędzie z ziemi wystawały pale. Wokół trawa była wypalona a przed nia jawiła się jaskinia, z której migotało światło. Tutaj śmierć i rozkład usłała grunt przed nią. Lecz przez ten smród przebijał się zapach demonicznej siły. Z jaskinii wydobywały się hałasy, skrzeki, dziwne jękii charkniecia.
Narracja
22:00:22 img "Wygląda na to, że trzonem naszej armii będą impy. Małe prymitywne lecz w dużej grupie zabójcze pomniejsze demony. Zwykła brutalna siła powinna załatwić sprawę"
Narracja
22:00:32 img Adel została w tyle - Śmierdzi. Nie idę dalej.
Narracja
Eris
22:07:35 Eris westchnęła. Adel miała rację śmierdziało. Z drugiej strony całkiem pomyślnie że są w zamkniętym obszarze. -Jakby coś to krzycz głośno.- powiedziała i weszła do jaskini. Bronią oświetlała sobie drogę.
Narracja
22:09:20 img Skrzeki nasiliły się. Wyczuły obecność Eris. Słyszała ona szelest dużej ilości małych łapek i łupot skrzydełek. Nadciągały.
Narracja
22:09:40 img "Oszczędź nam wstydu i nie polegnij"
Eris
22:14:40 Eris "Dzięki wiesz" może demon chciał ją wkurzyć, a może rozbawić. Co za różnica spróbowała jakieś półtora metra przed sobą stworzyć barierę z ognia. Powinny się przebić, ale zbolałe łatwiej dźgnąć i odepchnąć.
Narracja
22:18:01 img Bariera zatrzymała rozwścieczone impy. Zaczęły drapać, gryźć i bić barierę ale ta je parzyła denerwując je jeszcze bardziej. Niektóre zaczęły przechodzić i zamierzały rzucić się na Eris.
Eris
22:31:36 Eris "Niezbyt pojętne istotki". Postanowiła to skończyć szybko zgodnie z zaleceniami brutalną siłą. Postanowiła wzmocnić barierę. Już nie ostrzegać tylko odrazu karać. "Jak mu łapka spłonie drugi raz nie drapnie!"
Narracja
22:33:03 img Eris nie mogła tego zrobić. Najwyraźniej właściwości bariery się nie zmieniły.
Narracja
22:33:13 img "Nie możemy ich zabić"
Narracja
22:33:33 img Ciało Eris odmówiło jej posłuszeństwa. Całe zapłonęło lecz nic jej nie było.
Eris
22:35:02 Eris chwyciła dłonią pierwszego Impa i brutalnie zmiażdżyła mu głowę druga ręką. Sztylety lewitowały w powitrzy i wróciły do jej rąk. Cięła jednego za drugim. Wystarczyło zabić takich 10 by reszta zaczęła się wahać. mogła tylko przyglądać się jak jej ciało rusza się wbrew jej woli. Kiedy Impy stanęły lecz były nadal wrogo nastawione z ust wydobył się nie jej głos.
Eris
22:36:18 Eris (Azazel) - WRACACIE POD ME ŁASKI WY PRASZWYE GÓWNOJADY - ryknął w jezyku, który brzmiał bardzo obco a jednak znajomo bo rozumiała każdy szczegół - WASZ PAN PO WAS WRÓĆIŁ NIEWIERNE PSY. NA KOLANA INACZEJ SPALĘ TE WASZE ZBRZYDZIAŁE MORDY.
Narracja
22:36:43 img Impy najwyraźniej poznały ten głos bo raz dwa wszystkie zamarły w bezruchu po czym kładły się na ziemię.
Narracja
22:36:59 img "Brak w tobie stanowczości"
Eris
22:48:43 Eris posmutniała "Dopiero się uczę... emmm... co teraz z nimi?"
Narracja
22:51:52 img "Są na twoje rozkazy. Akurat Impy bardzo łatwo podporządkować, nie to co resztę, ale z nimi będzie ci łatwiej. Dokonaj rzeźni w jednej z pobliskich wiosek. Brutalny mord powinien przyciągnąć co niektórych do nas"
Eris
22:58:04 Eris uśmiechnęła się brzmiało to fajnie i jak na nią całkiem sensownie. "Tych przyciągniętych impy nie zeżrą?" Wskazała na jednego impa sztyletem. -Ty. Podejdź.- rozkazała. Nie był to z pewnoscią budzący strach głos, ale bardzo starała się brzmieć poważnie
Narracja
22:59:42 img "Nie jeśli im nie pozwolisz"
Imp
22:59:54 Imp podszedł nieśmiało do Eris. Bał się jej.
Eris
23:05:23 Eris położyła mu rękę na głowie. Szczerze była po prostu ciekawa jaki jest imp w dotyku. Tak macała go po łepetynie -Powiedz coś.- poleciła. "Jak ścisnę dostatecznie mocno to pęknie?"
Narracja
23:07:46 img Głowa impa była twarda i gładka.
Narracja
23:08:00 img "Sprawdź"
Imp
23:08:21 Imp lekkodrgnął kiedy poczuł dotyk Eris. Nie był jednak taki zły więc nic więcej nie robił.
Eris
23:10:44 Eris "jestem chyba zbyt łaskawa dając mu drugą szansę" -Powiedz coś.- poleciła wyraźnie zniecierpliwiona i zacisnęła szpony mocniej.
Imp
23:14:15 Imp jęknął przeraźliwie. Wybełkotał coś na podobiznę "proszę"
Eris
23:18:49 Eris poklepała go po głowie i z pewnością dałaby mu chrupka dla grzecznego impa gdyby takowymi dysponowała. -Chodźmy.- poleciła i poszła do Adel.
Narracja
23:19:49 img Chmara impów wyszła z jaskinii. Dreptały i latały za Eris.
Adel
23:19:57 Adel - O rany... co to jest?!
Eris
23:27:30 Eris -Impy. Nasi poddani? Będą nam pomagać.
Adel
23:30:15 Adel - Są paskudne...
Imp
23:30:27 Imp zawarczał na Adelaide.
Eris
23:32:53 Eris uśmiechnęła się rozczulona. -są urocze na swój sposób
Adel
23:36:18 Adel skrzywiła się nie co - Niech trzymają się ode mnie z daleka.
Eris
23:40:04 Eris -Z jakimi tworami do tej pory się bawiłaś?- spytała zaciekawiona "cóż moja siostrzyczka robiła że takie stworzonko ją odpycha?"
Adel
23:48:29 Adel - Nie z takimi... nie lubię jak coś jest takie małe.
Eris
23:53:50 Eris -Nie widzę problemu. Osobiście nawet wolę kilka mniejszych niż jednego dużego twora. Więcej rzeczy może się zdarzyć.
Eris
23:56:57 Eris -Właśnie. Teraz wypadałoby zrobić drobną rzeź. Wiesz zdobyć ludzi, nakarmić ich resztą. Jestem pewna że już się cieszą.
Data 24.10.2020
Adel
00:01:19 Adel - W to nie wątpię. Sama z chęcią się rozerwę - wyciągnęła się aż jej strzykło w stawach.
Eris
00:09:18 Eris -Poobserwuję. Nie będę robiła nadmiarowych ofiar. W końcu to tylko pokazówka. Wiesz mordów kilka ale spektakularnych. Na tyle widowiskowych by ocaleli zdali sobie sprawę że chcą nam służyć.
Adel
20:35:05 Adel - Nie nadajesz się do tej roli.
Eris
20:37:18 Eris jestem blisko zaznajomiona z kimś kto ma w tym doświadczenie.
Eris
20:41:36 Eris -Mam bliskiego znajomego który temat ogarnia wyśmienicie. Prawda?!- zawołała do impów z pewnoscią potwierdzą zdolności przywódcze jej znajomego.
Narracja
20:45:22 img Impry pewnie nie wiedziały oco chodzi ale tłumnie zaskowytały.
Eris
20:48:24 Eris -Jak tak dalej pójdzie polubię dyktaturę... to coś czego też trzeba w życiu spróbować. Zgodzisz się?- pytała i szła w kierunku dyktowanym przez wewnętrzny głos.
 [ Wpisy: ]   Poprzednia   1, 2, 3, ... 146, 147, 148, ... 215, 216, 217,   Następna